Konflikt w środowisku lekarskim - czyli powtórka z nauczycieli
Konflikt w środowisku lekarskim zagraża duńskim portfelom, a perspektyw na to aby skłócone strony znalazły rozwiązanie - nie ma.
Jeszcze nie ucichły echa konfliktu nauczycieli a już pojawił się następny konflikt.
W piątek 3 maja regiony wypowiedziały lekarzom obowiązującą dotychczas umowę zbiorową.
Debata pomiędzy lekarzami a Duńskimi Regionami utkwiła w martwym punkcie, a stosunki między stronami są lodowate.
W chwili obecnej nie ma żadnych zaplanowanych rozmów z lekarzami, mówi Martin Deichman, doradca prasowy Duńskich Regionów.
Strony kłócą się o nową umowę zbiorową. Debatę rozpoczęto już w zeszłym roku i do tej pory była wielokrotnie przerywana.
Spotkało się to z interwencją rządu, który przedłużył ważność tej umowy do 1 września 2014 roku.
Minister zdrowia Astrid Krag twierdzi, że teraz strony mogą prowadzić pertraktacje w sprawie nowej umowy, która wejdzie w życie, kiedy strony dojdą do porozumienia.
Obecnie jednak, żadne rozmowy nie są prowadzone.
Lekarze uważają, że proponowana przez rząd ustawa zawiera szereg pogorszeń, które odbiją się zarówno na personelu jak i na pacjentach. W związku z tym Organizacja Lekarzy Praktykujących ( Praktiserende Lægers Organisation ) namawia swoich członków, aby na znak protestu przeciwko ingerencji rządu, rezygnowali z leczenia publicznego.
Oznacza to iż od 1 września 2014 pacjenci będą musieli płacić za konsultacje lekarskie. Decyzja, w jakim stopniu wizyty będą refundowane jeszcze nie zapadła.
Według Jyllands-Posten Duńskie Regiony nie mogą zagwarantować, że pacjenci otrzymają swoje pieniądze spowrotem.
- To zależy od taryf, które zostaną wprowadzone, mówi przewodniczący duńskich Regionów - Bent Hansen.
Rządowy projekt ustawy zostanie zgłoszony 28 maja.
Zapraszamy do dyskusji: http://www.poloniainfo.dk/forum/index.php/topic,1058546.0.html
- Kliknięć: 15942