poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: "zapłacę za pomoc"...  (Przeczytany 64433 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline marcinsen

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 61
  • Reputacja: +0/-0
  • http://strangerincopenhagen.blogspot.com/
"zapłacę za pomoc"...
« dnia: 28 Kwi 2011, 09:11:14 »
Przyszła mi do głowy taka refleksja, po przeczytaniu różnych ogłoszeń, typu "zapłacę za pomoc w znalezieniu pracy", "sprzedam pracę" etc. Nie tylko w Danii takie pomysły, w UK również się z tym spotkałem. Wydaje się, że Polacy uważają to za normalne. Nie wiem, czy ktoś inny oprócz mnie uważa to za obciach i patologię.

Kilka dni temu zgłosiłem się do pomocy przy organizacji festiwalu Matki Ziemi, organizowanego przez grupę latynoamerykanów i symaptyków tamtejszej kultury, skupiają się tam imigranci z Płd Ameryki. Każdy pochodzi z innego państwa, a jednak bez sztucznych podziałów, bezinteresownie sobie pomagają, wymieniają informacje, tworzą prawdziwą społeczność na emigracji. Kiedy tylko wspomniałem, że jestem w trakcie szukania pracy (wyszło w rozmowie), natychmiast zebrała się grupka i zaczęli dyskusje, jak mi pomóc, parę osób nawet zadzwoniło w różne miejsca. To jest przykład do naśladowania. Gdyby ktoś tam wyszedł z pomysłem "sprzedam ci pracę", to byłoby samobójstwo społeczne, obciach na resztę życia.

Skąd wśród Polaków takie pomysły? Osobiscie myślę, że duży wpływ ma polska fascynacja kapitalizmem (szczególni wresją amerykańską). Ludzie uczą się kombinować za wszelką cenę, liczy się tylko indywidualana korzyść, no i nie ma żadnych granic w tym, co można sprzedać, bo przecież kapitalizm opiera się na dobrowolnych transakcjach, nikt nikogo do niczego nie zmusza, jeśli ktoś jest w potrzebie i gotowy jest zapłacić za pracę, a ktoś inny może mu zaoferować taki interes, to jaka w tym szkoda? Każdy przecież korzysta. I ludzie w taki sposób rozumują.

Jeśli chodzi o latynoamerykanów, u nich tradycyjnie liczy się solidarność. Trzymanie się ludzi razem pozwalało im na przetrwanie ucisku, przetrwanie ciężkich chwil. W ten sposó rozwinęli pozytywne cechy, jak bezinteresowność i poświęcenie, które nie ograniczają nawet do swoich rodaków, ale na innych ludzi w potrzebie. Co do kapitalizmu, ich doświadczenie opiera się na wieloletnim doświadczeniu z amerykańskim kapitałem i wiedzą do czego on prowadzi, więc nie ma tam takiej fascynacji, jak wśród Polaków, zahipnotyzowanych obietnicą dobrobytu.

Podsumowując: widząc takie ogłoszenia, to wstydzę się swojej narodowości i jestem wdzięczny, że są po polsku i inni nie mają wstępu do polskiego "wolnego rynku" w całej jego okazałości. A kiedy ktoś mówi, że w Danii jest wielu Polaków i pyta jaką tworzymy społeczność, to też nie wiem, co powiedzieć.

Offline rocznik 1971

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 86
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Kwi 2011, 09:47:33 »
 A  slyszales  to opowiadanko  o  diable  ktory wszystkie inne  narodowosci musi pilnowac  zeby  mu  z kotla z  wrzatkiem nie powychodzily  poza  tymi  z PL  ????  Tych  nie musi  bo  ci  sie  nawzajem  w  tym kotle podtapiaja  i  pilnuja  zeby  komus  nie  udalo sie  wyjsc . To  chyba  odpowiedz . ;D

Offline marcinsen

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 61
  • Reputacja: +0/-0
  • http://strangerincopenhagen.blogspot.com/
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Kwi 2011, 10:28:37 »
Żeby nie było, że to tylko gołosłowna krytyka, można by porozmawiać nad możliwościami zorganizowania się osób zainteresowanych wymianą informacji, samopomocą, jak i wspólną zabawą. Mam wrażenie, że brakuje tego w polonii kopenhaskiej.

Offline Juta

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 2
  • Wiadomości: 780
  • Reputacja: +14/-22
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Kwi 2011, 11:22:12 »
Bo my, Polacy, nie lubimy siebie nawzajem i nie ufamy innym. Lubimy i ufamy tylko sobie, wybranym czlonkom najblizszej rodziny i niektorym znajomym. Wiara w spiskowe teorie dziejow sprawia, ze wciaz czekamy az nas ktos zalatwi i wykiwa.
Nie sadze, ze Polacy sa zafascynowani kapitalizmem. Wprost przeciwnie. Kapitalizm wiaze sie z tym, ze sa ludzie bogaci i biedni, a Polacy nienawidza bogaczy. Znow klania sie spiskowa teoria dziejow - jak ktos jest bogaty, to na pewno ukradl, brutalnie wykiwal innych, oszukal itp. Natomiast w Stanach uwaza sie powszechnie, ze do bogactwa dochodzi sie ciezka praca. I tu jest zasadnicza roznica. My uwazamy, ze mozemy krasc i oszukiwac, bo to jest normalne. Problem jest w psychice, zamknieciu sie na innych, kulawych normach moralnych, braku szacunku i milosci blizniego. To problem kulturowy, nie do przeskoczenia w najblizszych 20 latach, jak sadze.

Offline roga

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 43
  • -Otrzymane: 347
  • Wiadomości: 3750
  • Reputacja: +113/-24
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Kwi 2011, 15:11:49 »
Bo my, Polacy, nie lubimy siebie nawzajem i nie ufamy innym. Lubimy i ufamy tylko sobie, wybranym czlonkom najblizszej rodziny i niektorym znajomym. Wiara w spiskowe teorie dziejow sprawia, ze wciaz czekamy az nas ktos zalatwi i wykiwa.
Nie sadze, ze Polacy sa zafascynowani kapitalizmem. Wprost przeciwnie. Kapitalizm wiaze sie z tym, ze sa ludzie bogaci i biedni, a Polacy nienawidza bogaczy. Znow klania sie spiskowa teoria dziejow - jak ktos jest bogaty, to na pewno ukradl, brutalnie wykiwal innych, oszukal itp. Natomiast w Stanach uwaza sie powszechnie, ze do bogactwa dochodzi sie ciezka praca. I tu jest zasadnicza roznica. My uwazamy, ze mozemy krasc i oszukiwac, bo to jest normalne. Problem jest w psychice, zamknieciu sie na innych, kulawych normach moralnych, braku szacunku i milosci blizniego. To problem kulturowy, nie do przeskoczenia w najblizszych 20 latach, jak sadze.
Zaraz odezwa sie glosy: Jaka z Ciebie patriotka!, jak smiesz oczerniac nasz narod!, wyparlas sie swoich korzeni! My - mistrzowie swiata w kazdej konkurencji, nasi naukowcy, nasi bohaterowie z II wojny swiatowej, Chopin, Curie-Skodowska.
Jak ja dobrze to znam.
Gratuluje oceny - taka jest prawda ale nie mamy odwagi spojrzec jej w oczy. Wiemy, ze przyczyna tego nie jest ostatnie kilkanascie lat. To przeszlosc od wiekow i aby to zmienic trzeba nie20 lat ale conajmnieje 100. Dziadek przekazal synowi, syn swojemu synowi a oberwujac od dlugiego czasu wypowiedzi na Forum, wiem jakie wartosci przekazuje duza ilosc forumowiczow swoim potomnym
Glupi dunole, zlodzieje w komunie, zlodzieje w Skat no i oczywiscie Politi, sprzedawanie sobie pracy, obrazanie sie na zdrowa krytyke, to tylko malutkie przyklady. Brak "ydmyghed" i wynoszenie sie ponad innych, nieufnosc, kombinatorstwo, nie dotrzymywanie swojego slowa. Smutne, prawdziwe i nie do zmienienia - przynajmniej za mojego zycia.

Offline marcinsen

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 61
  • Reputacja: +0/-0
  • http://strangerincopenhagen.blogspot.com/
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Kwi 2011, 15:22:41 »
Natomiast w Stanach uwaza sie powszechnie, ze do bogactwa dochodzi sie ciezka praca.

Ha, ha, widzę, że jesteś starej daty dziewczyna i ciągle wierzysz w "American dream":) Prawda jest taka, że od samego początku dochodzenie do bogacwa w Stanach nie miało nic wspólnego z ciężką pracą i uczciwością. Polecam "People's History of United States" Howarda Zinna. Dla nieznających angielskiego tutaj jest kilka rozdziałów przetłumaczonych na polski: http://jasna-polana.blogspot.com/ (w 1,2,3,4 numerze artykuły autorstwa Howarda Zinna są właśnie rozdziałami z tej książki).

Prawda jest taka, że od samego początku klasa zamożna utrzymywała biedaków w biedzie i tak jest do teraz. Mit dochodzenia do bogactwa ciężką pracą jest jedynie częścią amerykańskiej propagandy, na którą szczególnie są podatni mieszkańcy byłego bloku wschodniego. Reszta mieszkańców świata w mniejszym, czy większym stopniu (szczególnie po ostatnim kryzysie) zdaje sobie sprawę, że kapitalizm w wersji amerykańskiej oznacza przekręty, wyzysk, neokolonializm i korporacjonizm.

Wspomniałem wcześnie o mieszkańcach Ameryki Południowej, ponieważ tam działają dwa ważne czynniki - 1. bezpośrednie doświadczenie kryminalnego charakteru kapitalizmu, 2. wrodzona solidarność rdzennych mieszkańców tych terenów, dzięki której do teraz opierają się amerykańskiemu imperializmowi. Pomijając już kilkaset lat rasizmu i wyzysku przez bogaczy pochodzenia europejskiego, tylko w ciągu ostatnich stu lat muszą walczyć przeciwko amerykańskim korporacjom, zabierającym ziemię i rabującym zasoby. Taki choćby Pinochet - facet był wspierany przez CIA i amerykański rząd, a po jego dojściu do władzy, jego doradcami ekonomicznymi byli uczniowie Friedmana - papieża "wolnorynkowców". To tylko jeden z przykładów.

Ludzkość nie dzieli sie na lewicę i prawicę, ale na zamordystów (czy to komuniści, czy kapitaliści) i ludzi, którzy chcą wolnego, swobodnego życia.

A wracając do Polaków - wierzę, że nie zawsze mentalność była tak chora. Jednakże kilkadziesiąt lat komunizmu, z którego później wszyscy rzucili się w objęcia kapitalizmu, zdegenerowało podstawowe instynkty społeczne, altruizm, samopomoc, etc.

tylda

  • Gość
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Kwi 2011, 18:17:16 »
Marcinsen, mam wrażenie, że nie zrozumiałeś Juty. Ona pisała o polskiej podejrzliwości, o zakładaniu z góry, że jeśli się komuś powiodło to na pewno w nieuczciwy sposób (dzięki znajomościom, oszustwu, wykorzystywaniu innych).
Nie sądzę, żeby Juta idealizowała amerykański system. Nikt rozsądny nie patrzy już na Amerykę przez różowe okulary.
Za to Ty trochę bujasz w lewicowych obłokach;)
Owszem, popieram współpracę, solidarność ludzką, ale natury ludzkiej nie przeskoczysz. Każdy zawsze przede wszystkim będzie dbał o swój własny interes. Ważne jest jednak, żeby dbając o to, nie tracić z oczu cudzych interesów, cudzych potrzeb.
Nie podzielam też Twojego poglądu na stan (w sensie kondycji obywatelskiej, etycznej, moralnej itp.) polskiego społeczeństwa.
Historia polskiej państwowości wskazuje, że żródła polskiego charakteru, polskiej mentalności tkwią dużo głebiej niż w ostatnim 60-leciu.

poloniainfo.dk

Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Kwi 2011, 18:17:16 »

Offline marcinsen

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 61
  • Reputacja: +0/-0
  • http://strangerincopenhagen.blogspot.com/
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Kwi 2011, 18:25:39 »
Hej Tylda, dzięki za komentarz. Znam Jute z realu i wiem o jej poglądach na kapitalizm, stąd może się wydawać, że trochę tutaj nadinterpretuję  ;)
Co do mojej lewicowości - spoko, ale nie w popularnie przyjetym znaczeniu. Jestem jak najbardziej przeciwko wtrącaniu się państwa w życie ludzi. Powiedzmy, że bujam w tych obłokach, bardzo, bardzo wysoko, zapraszam  8)

Cytuj (zaznaczone)
Owszem, popieram współpracę, solidarność ludzką, ale natury ludzkiej nie przeskoczysz. Każdy zawsze przede wszystkim będzie dbał o swój własny interes.

No i właśnie nie zgadzam się z tym, a przynajmniej nie do końca. Przykłady z historii i różnych kultur pokazują, że można pójść albo w stronę solidarności ludzkiej, pomocy, itd, albo w stronę egoizmu. Zależy to od kultury, wychowania. A to znaczy, że można przeskoczyć naturę ludzką, bo tak naprawdę jest ona wynikiem programowania kulturowego. Trzeba się po prostu odprogramować.

JULIA1964

  • Gość
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Kwi 2011, 18:29:22 »
Jakby nie było kupujących to i sprzedających tez by nie było .juz był podobny temat poruszany i bdzies sie zapadł.ja osobiscie pod ogłoszenien gdzie dziewczyna chciała sprzedac domki do sprzątania dałam ogłoszenie  DAM ZA DARMO KILKA DOMKOW DO SPRZATANIA .mozecie wierzyc telefon milczał .napewno mysleli,,JAKAS IDIOTKA ,, tak jeste to wszystko głupio skonstrupwane jak a darmo to podpada  cos jest nie tak

tylda

  • Gość
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Kwi 2011, 18:41:44 »
No i właśnie nie zgadzam się z tym, a przynajmniej nie do końca. Przykłady z historii i różnych kultur pokazują, że można pójść albo w stronę solidarności ludzkiej, pomocy, itd, albo w stronę egoizmu. Zależy to od kultury, wychowania. A to znaczy, że można przeskoczyć naturę ludzką, bo tak naprawdę jest ona wynikiem programowania kulturowego. Trzeba się po prostu odprogramować.

No, widzę, że z kolegi idealista;)
Mam dla Ciebie złą wiadomość: główne narzędzia programowania są w rękach tych, którzy nie są zainteresowani samodzielnym myśleniem obywateli. Poza tym, tak się nieszczęśliwie składa, że rozwój technologii paradoksalnie sprzyja odmóżdżaniu ludzi.
Dlatego to odprogramowanie, o którym piszesz, możesz uprawiać z garstką innych pasjonatów. Mas za sobą nie porwiecie, obawiam się.

Offline vordingborg

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 77
  • -Otrzymane: 550
  • Wiadomości: 1899
  • Reputacja: +58/-30
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Kwi 2011, 20:57:06 »
Każdy niesie swój krzyż tyle że niektórzy na tym krzyżu niosą figurę polaka oszusta, rasisty ,kombinatora i złodzieja. Takiego którego czczą i na nieszczęście przechowują w sercu przekazując dalej. Zapominając że to  zaledwie ułamek patologia,procent .Można wierzyć w co chcecie ale wrzucając wszystkich do jednego kotła udowadniacie pozostałym jakie z was "Osło-ludy" a że to też mieszaniec to pozostanę przy dawnym nazewnictwie "KUNDLE"

tylda

  • Gość
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Kwi 2011, 22:40:56 »
O, widzisz, Marcinsen, masz przykład zaprogramowania czy też raczej zabetonowania.
Ty mówisz o wolności, samodzielności, solidarności, pomaganiu innym, a są tacy, którzy na takie hasła są i pozostaną głusi.
Na nich, na ich wyobraźnię działa tylko uniesiona pięść, okrzyki: "zdrada!", "hańba!", "tu jest Polska!", płonące pochodnie, wzniesione w górę krzyże i przywódca przemawiający tyleż patetycznie, co niezrozumiale.
Wówczas czują przyjemny dreszcz.
A nazywają to patriotyzmem.

Natomiast każda krytyka skabusewana pod adresem narodu, przepraszam, Narodu będącego przecież Chrystusem Narodów, to podłość, zdrada, hańba, niewyobrażalne zaprzaństwo i próba anihilacji.

;)

Offline Juta

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 2
  • Wiadomości: 780
  • Reputacja: +14/-22
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Kwi 2011, 12:20:33 »
Prosze mnie nie obrazac :) Owszem, jestem fanka wlasnosci prywatnej i staroswieckiego liberalizmu (ale takze spoleczenstwa obywatelskiego i demokracji), ale nie najnowszej wersji amerykanskiego kapitalizmu. Choc jedno trzeba im przyznac, kariera od pucybuta do milionera jest tam mozliwa ;) Zreszta, USA i amerykanski kapitalizm obchodza mnie mniej wiecej tyle co pogoda na Islandii. Duzo wazniejsze jest dla mnie to co sie dzieje w Europie.
Poki co, ani socjalizm ani kapitalizm nie dal ludzkosci pelni szczescia. Coraz glosniej mowi sie o tym, ze czas na cos nowego. To sie tez nie sprawdzi, ale przynajmniej w ciekawych czasach zyjemy :)


[Posted on: 29 Kwi 2011, 12:12:28]

No, widzę, że z kolegi idealista;)
Mam dla Ciebie złą wiadomość: główne narzędzia programowania są w rękach tych, którzy nie są zainteresowani samodzielnym myśleniem obywateli. Poza tym, tak się nieszczęśliwie składa, że rozwój technologii paradoksalnie sprzyja odmóżdżaniu ludzi.
Dlatego to odprogramowanie, o którym piszesz, możesz uprawiać z garstką innych pasjonatów. Mas za sobą nie porwiecie, obawiam się.

Szerokie masy wcale nie sa zainteresowane mozliwoscia samodzielnego myslenia i niezaleznoscia. Dla przecietnego Kowalskiego najwazniejsza jest pelna micha.


[Posted on: 29 Kwi 2011, 12:18:32]

Przpraszam, nie Kowalskiego, tylko Smitha i Hansena. Dla Kowalskiego najwazniejsze sa Bog, Honor i Ojczyzna.

Offline marcinsen

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 61
  • Reputacja: +0/-0
  • http://strangerincopenhagen.blogspot.com/
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #13 dnia: 29 Kwi 2011, 18:58:48 »
Przpraszam, nie Kowalskiego, tylko Smitha i Hansena. Dla Kowalskiego najwazniejsze sa Bog, Honor i Ojczyzna.

 :D

Cytuj (zaznaczone)
Coraz glosniej mowi sie o tym, ze czas na cos nowego.

Dokładnie, zgadzam się z tym w stu procentach. Czas na nowe formy myślenia. Nacjonalizm (patriotyzm), socjalizm, kapitalizm - wszystko to się przeżyło, nie sprawdziło się, a ludzie trzymając się tego, powstrzymują postęp.

Dobrze ujął to Tołstoj (mam nadzieję, że nie za długie do przetrawienia ;) ):

* * *

"Zarówno dla jednostek, jak i odrębnych grup zawsze istnieją idee z przeszłości, które zużyły się, stały się obce i niemożliwością jest powrót do nich: jak na przykład w naszym chrześcijańskim świecie idee kanibalizmu, grabieży, gwałtu na żonach i innych zwyczajów, po których pozostały jedynie zapiski z przeszłości.

     Istnieją też idee teraźniejszości, wpojone ludziom za pomocą edukacji, przykładu i powszechnych działań otoczenia; idee pod których władzą żyją ludzie w danym momencie: na przykład w naszych czasach jest to idea własności, organizacji państwa, handlu, używania udomowionych zwierząt, itd.

     Są też idee przyszłości, niektóre z nich zbliżające się do spełnienia i zmuszające ludzi do zmiany sposobu życia i walki z przestarzałymi sposobami. W naszym świecie jest to na przykład idea uwolnienia robotników, równouprawnienie kobiet, porzucenie jedzenia mięsa, etc. Inne zaś, już rozpoznane, nie weszły jeszcze w konflikt ze starymi formami życia: na przykład idee (które nazywamy ideałami): wyplenienia przemocy, zorganizowania wspólnego systemu własności, uniwersalnej religii i ustanowienia powszechnego braterstwa ludzi.

     Dlatego każdy człowiek i każda grupa ludzi, na jakimkolwiek poziomie by się nie znajdowali, mając za sobą zużyte wspomnienia przeszłości, a przed sobą ideały przyszłości, zawsze znajdują się w stanie konfliktu pomiędzy chylącymi się ku upadkowi ideami teraźniejszości, a wchodzącymi w życie ideami przyszłości. Zwykle wygląda to tak, że kiedy idea, która w przeszłości była pożyteczna, a nawet niezbędna, staje się zbyteczna, po okresie mniej lub bardziej wytężonego zmagania, ustępuje miejsca nowej idei, która do tego czasu była ideałem, a teraz stała się obecną ideą.

     Zdarza się jednak, iż ta przestarzała idea, którą w umysłach ludzi już zastąpiła nowa, jest takiego rodzaju, że jej utrzymywanie przynosi korzyść ludziom mającym największy wpływ w społeczeństwie. I wtedy ta przestarzała idea, chociaż stojąca w jaskrawej sprzeczności z otaczającymi formami życia (które zmieniają się pod wszystkimi innymi względami), ciągle ma wpływ na ludzi i ich działanie. Takie trzymanie się przestarzałych idei miało i ma miejsce od zawsze w sprawach religii. Wygląda to tak, że kapłan, którego zyskowna pozycja powiązana jest z przestarzałą ideą religijną, celowo używa swojej władzy, aby trzymać ludzi w uchwycie tej przestarzałej idei.

     To samo ma miejsce (z podobnych zresztą przyczyn) w sferze politycznej, odnośnie idei patriotyzmu, na której opiera się cała arbitralna władza. Ludzie, którzy czerpią z tego korzyść, podtrzymują tę ideę za pomocą sztucznych środków, chociaż brakuje w niej sensu i użyteczności. A ponieważ ludzie ci posiadają najpotężniejsze środki wpływania na innych, są w stanie osiągnąć swój cel.

     Moim zdaniem, w tym właśnie leży wyjaśnienie dziwnego kontrastu pomiędzy przestarzałą ideą patriotyzmu, a całym prądem idei, które płyną w przeciwnym kierunku i które już weszły w świadomość świata chrześcijańskiego."

(Z eseju "Patriotyzm i rząd" Lew Tołstoj. Całość można znaleźć tutaj)


[Posted on: 29 Kwi 2011, 18:30:12]

czas na cos nowego. To sie tez nie sprawdzi, ale przynajmniej w ciekawych czasach zyjemy :)

Oscar Wilde powiedział kiedyś:

"Mapa świata, która nie zawiera Utopii nie jest warta nawet jednego spojrzenia, gdyż pomija krainę, do której ludzkość zawsze przybija. A kiedy już tam ląduje zaczyna szukać i wypatrywać lepszej krainy i tam się kieruje. Postęp jest spełnieniem utopii"

Offline lucyna1975

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 0
  • Wiadomości: 19
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Kwi 2011, 22:41:11 »
Można być mądrym nie przeczytawszy ani jednej książki; wierząc zaś we wszystko, co jest napisane w książkach, nie można nie być głupcem. A co do reszty to tylda bzdurzy  ;)

poloniainfo.dk

Odp: "zapłacę za pomoc"...
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Kwi 2011, 22:41:11 »

 

'vikary" raz jeszcze..

Zaczęty przez liliaDział Praca w Danii

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 13253
Ostatnia wiadomość 16 Maj 2008, 19:49:09
wysłana przez Klingon
Koncert ,,Romantyczna podróż z Chopinem, Lisztem i Szymanowskim"

Zaczęty przez maciej12345Dział Esbjerg, Haderslev, Kolding ...

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 9432
Ostatnia wiadomość 15 Mar 2011, 13:54:57
wysłana przez maciej12345
Koncert ,,Romantyczna podróż z Chopinem, Lisztem i Szymanowskim"

Zaczęty przez maciej12345Dział Kopenhaga

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 9454
Ostatnia wiadomość 15 Mar 2011, 13:58:46
wysłana przez maciej12345
Koncert ,,Romantyczna podróż z Chopinem, Lisztem i Szymanowskim"

Zaczęty przez maciej12345Dział Odense

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 9945
Ostatnia wiadomość 15 Mar 2011, 14:01:19
wysłana przez maciej12345
C.V po angielsku prosze o pomoc

Zaczęty przez nutka1984Dział Tłumaczenia

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 9009
Ostatnia wiadomość 07 Wrz 2012, 13:17:19
wysłana przez galernik