Powrót do Danii po paru latach - jakie podatki

[polar]

Sorki, że zakładam nowy watek, ale potrzebuje pomocy z której skorzystają również inni.
6 lat temu pracowałem w Danii i płaciłem standardowo 8% komunalnego i 41% głównego. Ostatni ulga po trzeciej weryfikacji to 13.000 dkk. Czy jeżeli wrócę po tych sześciu latach to SKAT potraktuje mnie jako "świeżaka" , czy obetnie mi jeszcze ulgę z powodu kryzysu i dołoży podatku?

[happybeti]

SKAT potraktuje Cie jako "świeżaka"
Ale nie z powodu kryzysu
Po prostu ustali Twoją karte podatkową na podstawie przewidywanych dochodów , praw do ulg itd.
W ciemno cięzko cokolwiek powiedziec,  każdy w Skacie jest rozpatrywany indywidualnie.

[polar]

Dzięki za odpowiedź.
Wiem, że każdy podatnik traktowany jest indywidualnie. Jednak słyszałem, że SKAT obciął strasznie ulgi podatkowe. Podobno teraz można zarobić max 20.000dkk rocznie bez podatku. Czy to prawda?
Ja parę lat temu pierwszą ulgę miałem 20 tys. miesięcznie!
Obecnie przy tych ulgach utrzymanie dwóch domów, w Polsce i Danii, jest praktycznie niemożliwe.
Licząc sobie wszystkie za i przeciw zrezygnowałem z oferty pracy za 130DKK/h.

Cholercia, żyć w tym Polskim syfie coraz bardziej ciężko, a i Dania przestała rozpieszczać.   
Czeba wiać na antypody. 

[Qashqai]

130 to nie za wiele...  a gdzie ta praca?   

[ravensedyta]

Przyjechałeś i marudzisz jak Ci 130 za mało to popracuj za 70 pod polską firmą to zobaczysz czy utrzymasz ,,dwa domy''. Niektórzy nawet jednego nie mają mieszkają z 3 dzieci w kawalerce , dostają polskie marne pensje i jakoś sobie radzą a jak ktoś jest pazerny to zawsze będzie za mało, w dupach się poprzewracało niektórym, przyjechali z dziurawymi skarpetkami, zarobili parę groszy a teraz paniska w brudnych pantofelkach, i udają w Polsce biznesmenów z duńskiego kurnika. I wiecznie temat ulg, jak najwięcej wyciągnąć a najlepiej jakby powstał taki poradnik jak okraść państwo duńskie

[aisak]

Przyjechałeś i marudzisz jak Ci 130 za mało to popracuj za 70 pod polską firmą to zobaczysz czy utrzymasz ,,dwa domy''. Niektórzy nawet jednego nie mają mieszkają z 3 dzieci w kawalerce , dostają polskie marne pensje i jakoś sobie radzą a jak ktoś jest pazerny to zawsze będzie za mało, w dupach się poprzewracało niektórym, przyjechali z dziurawymi skarpetkami, zarobili parę groszy a teraz paniska w brudnych pantofelkach, i udają w Polsce biznesmenów z duńskiego kurnika. I wiecznie temat ulg, jak najwięcej wyciągnąć a najlepiej jakby powstał taki poradnik jak okraść państwo duńskie

Amen.

Dzięki za odpowiedź.
Wiem, że każdy podatnik traktowany jest indywidualnie. Jednak słyszałem, że SKAT obciął strasznie ulgi podatkowe. Podobno teraz można zarobić max 20.000dkk rocznie bez podatku. Czy to prawda?
Ja parę lat temu pierwszą ulgę miałem 20 tys. miesięcznie!
Obecnie przy tych ulgach utrzymanie dwóch domów, w Polsce i Danii, jest praktycznie niemożliwe.
Licząc sobie wszystkie za i przeciw zrezygnowałem z oferty pracy za 130DKK/h.

Cholercia, żyć w tym Polskim syfie coraz bardziej ciężko, a i Dania przestała rozpieszczać.   
Czeba wiać na antypody. 

Ja tez chetnie zalapie sie na stawke 130/h. Polar jakies namiary ?

Tak marudzisz Ci powiem, ze zastanawiam sie, czy to nie jest jakas "delikatna" prowokacja z Twojej strony ?

[1941]

Dzięki za odpowiedź.
Wiem, że każdy podatnik traktowany jest indywidualnie. Jednak słyszałem, że SKAT obciął strasznie ulgi podatkowe. Podobno teraz można zarobić max 20.000dkk rocznie bez podatku. Czy to prawda?
Ja parę lat temu pierwszą ulgę miałem 20 tys. miesięcznie!
Obecnie przy tych ulgach utrzymanie dwóch domów, w Polsce i Danii, jest praktycznie niemożliwe.
Licząc sobie wszystkie za i przeciw zrezygnowałem z oferty pracy za 130DKK/h.

Cholercia, żyć w tym Polskim syfie coraz bardziej ciężko, a i Dania przestała rozpieszczać.   
Czeba wiać na antypody. 

Nie wiem jakie masz Ty pojecie o podatkach w DK, ale skoro słyszałes, ze max 20 tys kr rocznie mozna bez podatku, to jak to sie ma do obecnej ulgi personalnej w Dk ktora jest 42 tys. DKK rocznie

Pierwsza ulge miałem 20 tys. miesiecznie, - wychodziło dlatego, ze były wyzsze stawki za loggy oraz kost. Obecnie gorna mozliwa kwota odliczenia spadla prawie o połowe w sakali roku, choc stawki dzienne sa dalej takie same. Ponadto nie wiadomo jak wychodziły Ci dojazdy.

Napisze tak Eldorado nigdy nie istniało i jest to wymysł  cyt. :

"Miasto Złota, czyli legendarne ElDorado znajduje się w regionie Mosquitia. Amerykańscy naukowcy odkryli je metodą skanowania terenu z lotu ptaka za pomocą lasera, co pozwoliło na stworzenie cyfrowej mapy 3D odwzorowującej topografię miasta, znajdującego się pod dżunglą.
- Zlokalizowaliśmy szczątki siedlisk charakterystyczne dla starożytnych Azteków. Może to być historyczne Miasto Złota - mówi prof. Christopher Fisher, kabusewnik badań. Podobno znajdują się tam też złote posągi bożków i rzeźbione białe kamienie. Istnienie ElDorado jeszcze nigdy dotąd nie zostało potwierdzone."

Gdybys dalej poszukiwał, moze przydadza Ci sie te informacje, pewnie wyjdzie troche wiecej niz 130 kr/h 

[happybeti]

Dzięki za odpowiedź.
Wiem, że każdy podatnik traktowany jest indywidualnie. Jednak słyszałem, że SKAT obciął strasznie ulgi podatkowe. Podobno teraz można zarobić max 20.000dkk rocznie bez podatku. Czy to prawda?
Ja parę lat temu pierwszą ulgę miałem 20 tys. miesięcznie!
Obecnie przy tych ulgach utrzymanie dwóch domów, w Polsce i Danii, jest praktycznie niemożliwe.
Licząc sobie wszystkie za i przeciw zrezygnowałem z oferty pracy za 130DKK/h.

Cholercia, żyć w tym Polskim syfie coraz bardziej ciężko, a i Dania przestała rozpieszczać.   
Czeba wiać na antypody. 

Co do jednego masz rację.
Tak, Dania przestała rozpieszczać tych, którym "się należy"
Ulga 20000 miesięcznie?
Wolne żarty, niektórzy nawet tyle nie zarabiają :/...
To, że ty chcesz utrzymywac dwa domy, to nie Danii, a Twój problem.
Jako "utrzymujący dwa domy" , i, rozumiem, jeżdżący na "polskich blachach" z tego tytułu , i tak masz o wiele większe ulgi, niz my, szaraczki, co tu mieszkają .
Twój wybór 
Może faktycznie jedź na te antypody czy szukac El Dorado 

[1941]

Dzięki za odpowiedź.
Wiem, że każdy podatnik traktowany jest indywidualnie. Jednak słyszałem, że SKAT obciął strasznie ulgi podatkowe. Podobno teraz można zarobić max 20.000dkk rocznie bez podatku. Czy to prawda?
Ja parę lat temu pierwszą ulgę miałem 20 tys. miesięcznie!
Obecnie przy tych ulgach utrzymanie dwóch domów, w Polsce i Danii, jest praktycznie niemożliwe.
Licząc sobie wszystkie za i przeciw zrezygnowałem z oferty pracy za 130DKK/h.

Cholercia, żyć w tym Polskim syfie coraz bardziej ciężko, a i Dania przestała rozpieszczać.   
Czeba wiać na antypody. 

Aaaaa, zapomniałem dodac, ze tak sie popird...... teraz w DK, z tego kryzysu, ze kaza płacic Polakom podatki od nieruchomosci jakie posiadaja w PL!!!! dziady jedne nie??? tak wiec naprawde utrzymywanie dwoch domow troche kosztuje.

Kurcze jeszcze sie tak popiepr....... ze jak przebywasz w DK wiecej niz 180 dni kalendarzowych w roku to "podpadasz" pod nieograniczony obowiazek podatkowy poniewaz okreslasz swoje centrum interesow zyciowych tutaj w DK. Wiec gdybys cos zarobił w miedzyczasie np. w  Pl-u, bedziesz rowniez musiał zglosic do SKAT w rozliczeniu rocznym jest taka rubryka
Nie mozesz rowniez na terenie DK prowadzic auta na obcych blachach, gdy nie ma w nim jego wlaściciela  mowie Ci przejeb.... . Ja gdybym tu nie mieszkał to omijałbym DK szerokim łukiem, cos okropnego brrrr
To jeszcze jedna łyzka dziekciu, DK tak kombinuje, ze rowerkiem tez sobie bezkarnie nie posmigasz, mysla o wprowadzeniu obowiazkowego OC rowerzystow a jak zostaniesz zatrzymany bez to klaps po kieszeni zaboli jak diabli    no nie do wytrzymania kraj, ja juz mysle o Wiedniu 

Moze jednak Eldorado w Twoim przypadku to dobry strzał? 

[cwsm111]

Dodam jeszcze licencje DR.

U mnie w pracy pewien specjalista został uraczony pozdrowieniami z DR  jak kurwował,że do sadu, do związków pójdzie że napisze do Strasburga, że to rozbój w biały dzień ,nie ma przecież duńskiej telewizji a polski abonament przecież płaci i nic im do tego itd.

Szczekał chyba z tydzień pod koniec tygodnia kumpel uraczył go informacja że pozdrowienia przychodzą dwa razy do roku.....

[1941]

Dodam jeszcze licencje DR.

U mnie w pracy pewien specjalista został uraczony pozdrowieniami z DR  jak kurwował,że do sadu, do związków pójdzie że napisze do Strasburga, że to rozbój w biały dzień ,nie ma przecież duńskiej telewizji a polski abonament przecież płaci i nic im do tego itd.

Szczekał chyba z tydzień pod koniec tygodnia kumpel uraczył go informacja że pozdrowienia przychodzą dwa razy do roku.....

Fakt zapomniało mi sie o takiej oczywistej patnosci ( co za świat niech to jasny .......)  Ale niech nie płaci, moze SKAT zainteresuje sie podatkiem??? Sciagna w drodze kwoty wolnej od podatku  To moze ta kwota byc juz nie 20 tys/mis
ale nieco ( ) mmmmnnnnniejszaaaaa.

[happybeti]

Dodam jeszcze licencje DR.

U mnie w pracy pewien specjalista został uraczony pozdrowieniami z DR  jak kurwował,że do sadu, do związków pójdzie że napisze do Strasburga, że to rozbój w biały dzień ,nie ma przecież duńskiej telewizji a polski abonament przecież płaci i nic im do tego itd.

Szczekał chyba z tydzień pod koniec tygodnia kumpel uraczył go informacja że pozdrowienia przychodzą dwa razy do roku.....

Kolega z pracy zapewne może nie płacić DR Licens, jesli udowodni, ze nie ma internetu, telefonu z możliwością korzystania z internetu , tudziez radia w samochodzie

[aisak]

Kolega z pracy zapewne może nie płacić DR Licens, jesli udowodni, ze nie ma internetu, telefonu z możliwością korzystania z internetu , tudziez radia w samochodzie

Wystarczy ze ma odbiornik tv robiacy za szafke na make oraz laptop w takim samym celu...

[happybeti]

Wystarczy ze ma odbiornik tv robiacy za szafke na make oraz laptop w takim samym celu...

Qrczę, mam jeden stary laptop w domu, musze spróbowac tego sposobu 
Tylko trochę cięzko potem tę mąkę spomiędzy klawiszy chyba wydłubac, co? 

[aisak]

Qrczę, mam jeden stary laptop w domu, musze spróbowac tego sposobu 
Tylko trochę cięzko potem tę mąkę spomiędzy klawiszy chyba wydłubac, co? 

Nie wiem... ale sprobuje .