poloniainfo.dk

Ogólne => Informacje => Wątek zaczęty przez: Grzegorz_Odense w 17 Maj 2006, 18:43:04

Tytuł: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 17 Maj 2006, 18:43:04
Odcinek 1. Pewne aspekty prawa lokalowego .

Wielu Polaków slyszalo ten zwrot ze Dania jest panstwem prawa ale niewielu wie co to oznacza w praktyce . Zwlaszcza ze stosunki w Polsce sa bardzo rózne od dunskich. Dlatego chcialbym w tym watku  zamiescic kilka refleksji.

Po pierwsze wszystkie akty cywilno-prawne , m.in. umowy sa z mocy prawa NIEWAZNE od samego poczatku jezeli sa sprzeczne z obowiazujacym prawem . Mozna spokojnie podpisywac wszystko co tylko jest podkladane do podpisu i w dogodnym dla siebie momencie np. na zakonczenie kontraktu - zakwestionowac . W wypadku zaskarzenia takie umowy sa uchylane i odpowiednie instancje same ustalaja co w nich mozna zaakceptowac a co wladze zechca zmienic . I nikt im nie podskoczy ....

Przyklad . Ktos szukajac mieszkania wynajmuje cos bardzo drogiego bo nic innego nie potrafi znalezc . Podpisuje przy tym kontrakt w którym zgadza sie ze jak cos sie wlascicielowi nie spodoba to mozna mu to mieszkanie wymówic . Po czym zupelnie spokojnie moze udac sie juz na drugi dzien do Huslejenævnet ( urzad nadzoru nad czynszami mieszkaniowymi ) -  w Odense jest to :

Beboerklagenævnet  
Odense Slot, indgang J
Nørregade 36 - 38
Postboks 720
5100 Odense C

Wystarczy im pokazac ten kontrakt . Juz oni go wyprostuja - i to z moca wstecz ....

Dlaczego ? Dlatego ze w Danii istnieje odpowiednia ustawa co wlascicielowi mieszkania wolno a co nie - m.in. w zakresie wysokosci czynszu . Natomiast co do wypowiedzenia to wlasciciel nie ma wogóle zadnych szans . Po prostu jezeli wynajal mieszkanie na czas nieokreslony to nie moze go wogóle wypowiedziec . Jedynym wyjatkiem jest sytuacja kiedy udokumentuje ze z jakichs powodów jest zmuszony sam ponownie w tym mieszkaniu zamieszkac - albo ze je sprzedal . Tylko ze wtedy lokatorom przysluguje roczne wypowiedzenie . A sprzedac mieszkanie z lokatorami oczywiscie mozna - tyle ze za cene znacznie nizsza od rynkowej . Przy wynajmie na czas okreslony wlasciciel nie moze wymówic mieszkania w tym okresie na jaki zostala zawarta umowa . A lokator moze ....

Tak ze chociaz komus moze wydawac sie ze to wlasciciel mieszkania o wszystkim decyduje - ale poniewaz Dania jest panstwem prawa - to tutaj prawo decyduje . A prawo chroni z cala swoja moca lokatora a nie wlasciciela . Wystarczy to wiedziec albo po prostu zapytac sie kogos kto wie . I wtedy rózne \"pomylki\" same sie wyprostuja ....

Przypomnial mi sie taki wierszyk z dziecinstwa ( no cóz - czlowiek dziecinnieje na starosc ) - zlapal Kozak Tatarzyna a Tatarzyn za leb trzyma . Kiedys moja zona czytala bardzo wolno ( dla latwiejszego zrozumienia  ) ten wierszyk naszej pierwszej - wówczas 2,5-letniej córeczce Agatce :

- Zla-pal   Ko-zak  Tata-rzyna  - a  Tata-rzyn za leb trzy-ma .
- A Agatka na to :  - mamusiu - Tata nie rzyn - tata Grzegorz . Prorocze slowa ....
Tytuł: Wyplata wynagrodzenia za prace i kwitek wyplaty .
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 19 Maj 2006, 12:15:04
.
Pieniadze to w Danii bardzo powazna sprawa i wszystko ich dotyczace jest uregulowane precyzyjnie i pilnowane zeby zadnych odchylen nie bylo . Wszelkie umowy sprzeczne z prawem dunskim sa w Danii  automatycznie niewazne chocby nie wiem ile razy byly podpisane i przypieczetowane .

W zwiazku z tym jezeli umowa zbiorowa w danej branzy np. przewiduje place minimalna 105 kr za godzine wiec poniewaz warunkiem uzyskania zezwolenia na prace w Danii jest to ze kontrakt spelnia wymogi umowy zbiorowej - to zadne umawianie sie na 4 czy 8 euro czy jakakolwiek inna umowa na sume ponizej 105 kr nie ma w Danii mocy prawnej . Albo 105 kr za godzine dla pracownika - albo on tu po prostu nie przyjedzie ....

Pracownik ma dostawac na reke 105 kr za godzine minus 8% tej sumy na cele socjalne i grosze na ATP . W Danii kwitek wyplaty to swieta krowa której nikomu nie wolno dotknac . Z  wyplaty nie wolno potracac NICZEGO - nawet alimentów - a jedynym wyjatkiem jest podatek . Jednak pracownicy ze stalym zameldowaniem w Polsce i kontraktach do roku czasu w praktyce nie placa w Danii podatku poniewaz przysluguje im odpis podatkowy 596 kr DZIENNIE jako przebywajacym w delegacji za rozlake z  rodzina .
Dodatkowo przy kontraktach ponad pólrocznych otrzymuja osobisty odpis podatkowy w wysokosci ok. 3208 kr miesiecznie ( 38.500 kr rocznie ) - od pierwszego dnia pobytu w Danii . Przy 30 dniach w miesiacu odpis \"delegacyjny\" wynosi 17.880 kr a zwykly odpis osobisty 3.208 kr - czyli razem 21.088 kr i to jest suma juz po potraceniu tych 8% - czyli odpowiadajaca 22.922 kr brutto .  A wiec dopabuse po przekroczeniu zarobku 22.922 kr miesiecznie trzeba zaplacic pierwsza korone podatku  . Przy 105 kr za godzine odpowiada to 218 zwyklym godzinom pracy miesiecznie - a wiec naprawde nie wiem jakim trzeba byc pracusiem zeby sie zalapac na placenie dunskiego podatku ....

Nie wolno firmie potracac z placy pieniedzy za \"znalezienie pracy\" czy \"administracje\" bo na to maja oni narzut który biora od innych firm PONAD place swoich  pracowników na swoje koszty . Normalnie koszty administracyjne firm dunskich wynosza 5-10 % od obrotu . Biura wikariuszy biora typowo okolo 150 kr za godzine od pracodawców - a wiec maja marze 45/105 = 42,8 % . Wszystkim innym firmom oko by zbielalo jakby to zobaczyli - nic wiec dziwnego ze terroryzuje sie pracowników zeby zadne informacje o firmie nie przedostaly sie do wiadomosci publicznej . Wylacznie z troski o dobre samopoczucie innych firm ....

Natomiast jezeli firma proponuje ( bo nie wolno nikogo ZMUSZAC ) swoim pracownikom mieszkania czy transport to ci co maja na to ochote moga zawierac takie umowy - ale ci co nie chca - to nie musza . Co do umów mieszkaniowych to jezeli wysokosc czynszu wydaje nam sie niewlasciwa to wystarczy to zakwestionowac w Huslejenævnet przed koncem pobytu w Danii ( najlepiej zbiorowo ) oraz podac im namiary banku i numer konta w Polsce gdzie ma przyjsc zwrot pieniedzy . O reszte juz oni sie zatroszcza ....

Aha - i jeszcze jeden drobiazg . Pieniadze wakacyjne ( feriepenge ) w wysokosci 12,5 % od zarobku brutto minus 8% na cele socjalne . Powinny one byc naliczane na biezaco na specjalne FerieKonto ale mozna je otrzymac juz w kilka dni po wyjezdzie z Danii jezeli sie pamietalo o tym aby wymeldowac sie w Folkeregister ( oni powiadamiaja o tym fakcie Feriekonto automatycznie ) . A do FerieKonto wyslac e-mail z imieniem i nazwiskiem , numerem cpr oraz namiarami banku i numerem konta w Polsce . Ich adres e-mail : fk@atp.dk . I to wszystko . Wyplata przychodzi automatycznie po kilkunastu dniach .

Wszystko co dotyczy zarobków firma musi na biezaco dokumentowac kwitkami wyplat gdzie musi byc wykazana ilosc godzin , nadgodzin 50% i 100% , stawki godzinowe i feriepenge . Jezeli na kwitku sa jakies inne potracenia to nalezy sprawdzic ich zasadnosc - np. za przynaleznosc do zwiazku zawodowego ( w danym zwiazku ) albo za przynaleznosc do kasy dla bezrobotnych ( w danej kasie ) . Taka przynaleznosc nie jest obowiazkowa .  Dostarczanie pieniedzy bez kwitka wyplaty a tylko z nazwiskiem i wypisana suma na kopercie jest nielegalne i nalezy odmawiac ich przyjecia w takim wypadku . Any questions ?
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: xxxstuf w 19 Maj 2006, 18:09:18
Witam,
Piszesz że pracując na kontrakcie Polacy są zwolnieni z płacenia podatku przez pierwszy rok. A jak jest w roku następnym , czy aby nie jest tak że zwolnienie podatkowe obowiazuje tez prze następny rok ( czyli obejmuje 24 m-ce)?.

I jeszcze jedno pytanie :
a jezeli płaciłem podatek bo przekroczyłem próg o którym piszesz to czy w Polsce moge odzyskac ten podatek?
I czy w następnym roku pobytu w Danii ( zakładając że bede płacił podatek od swoich zarobków w wys 40% ), to czy bedę mógł go odzyskac po powrocie do Polski?

Pozdrawiam
xxxstuf
Tytuł: Podatki w Danii i w Polsce .
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 19 Maj 2006, 20:23:02
.
Zwolnienie podatkowe \"delegacyjne\" jest wyraznie okreslone w przepisach na 417 kr dziennie na jedzenie i 179 kr na mieszkanie jezeli pracodawca nie zapewnia zadnej z tych rzeczy bezplatnie i daje lacznie 596 kr dziennie . Przysluguje ono osobom które przyjezdzaja do Danii w celu podjecia pracy ( a wiec np. nie studentom na praktykach bo ich celem pobytu tutaj jest nauka której praktyka jest tylko czescia ) na kontrakty do roku czasu . Z tego wynika ze w nastepnym roku nic nie dostana . Ale tu jest jeszcze jeden problem bo w przepisach pisze ze podatek jest odprowadzany na biezaco i zwracany przy wyjezdzie z Danii - tymczasem widzialem kwitki wyplat osób obecnie tu pracujacych które maja ten odpis od razu i nie placa podatku . Wiec to troche niespójna teoria z praktyka . Tak jak ja rozumiem intencje tej ustawy to trudno byc \"na delegacji\" przez wiecej niz rok - potem to tu sie juz ma zorganizowane gospodarstwo domowe i nie ma powodu aby byly jakies specjalne ulgi . Ale jest inna ulga wazna do 2 lat pobytu w Danii - mianowicie specjalny odpis na podwójne prowadzenie domu jezeli ma sie rodzine w Polsce - to jest kilkaset koron tygodniowo . Byc moze ze mozna ja zastosowac lacznie z odpisem delegacyjnym przez pierwszy rok - ale to chyba nie ma zanczenia bo malo kto tu zarabia w pierwszym roku ponad 23.000 kr do których nie placi sie podatku . O szczególach musialbys sie ewentualnie poinformowac w urzedzie podatkowym .

Dopóki masz swoje \"centrum interesów zyciowych\" w Polsce ( nie wymeldowales sie na staly pobyt za granica ) to masz tam równiez pelny obowiazek podatkowy - niezaleznie od obowiazku podatkowego w Danii . Szczególy sa okreslone w umowie o podwójnym opodatkowaniu zawartej miedzy Polska i Dania . Opisalem to na forum Pomoc ! w watku Podatki - wpis z 21.03.06. godz. 02:18 pod tytulem \"Podatki to nie tylko arytmetyka\" .

Ale nigdy nie odzyskasz w Polsce podatku zaplaconego w Danii - co najwyzej tam zaplacisz podatek od zarobionych tu pieniedzy - ale w duzo nizszej skali . Poza tym jezeli masz tylko dochody w Danii a zadnych w Polsce to z rozliczenia powinien Ci wyjsc zerowy podatek w Polsce . W innych wypadkach trzeba sie jednak bédzie podzielic zyskami zagranicznymi z polskim fiskusem . Polecalbym przeprowadzenie kilku cwiczen rachunkowych dla róznych sum dochodu w Danii i w Polsce w/g podanego tam przykladu dla uzyskania pogladu na to jak ten system dziala .
Tytuł: Ochrona obywatela i pracownika .
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 21 Maj 2006, 10:34:05
.
Wiele osób na pewno slyszalo ze w Dania jest panstwem opiekunczym - ale niewielu zdaje sobie sprawe jak daleko ta opieka jest posunieta . Faktycznie to tak daleko ze to prowadzi do ubezwlasnowolnienia spoleczenstwa , utraty inicjatywy u ludzi i.t.d. Dunczyk nie musi nic wiedziec ani umiec - po prostu jak ma problem idzie do komuny i zglasza sie do swojego sagsbehandler ( zalatwiacza spraw ) który juz w jego imieniu podejmie wszelkie niezbedne dzialania , skontaktuje sie z odpowiednimi instytucjami i sprawi ze sprawa zalatwi sie sama a nasz obywatel ewentualnie bedzie musial sie jeszcze kiedys pofatygowac aby cos podpisac .

Opieka nad obywatelem rozpoczyna sie jeszcze przed jego urodzeniem i trwa jeszcze troche po jego smierci . To nie anekdota - choc mogloby to tak brzmiec w polskich uszach . Takie sa realia w Danii . Jezeli dziewczyna stwierdzi ze jest w ciazy to moze to zameldowac w komunie i dostac 1000 kr na sukienke ciazowa . A wiec panstwo juz zaczyna dbac o przyszlego obywatela . A jak juz obywatel opusci ten padól ale rodzina zamelduje ze nie ma pieniedzy na pogrzeb ( wystarczy zameldowanie - nikogo nie interesuje czy tak jest naprawde ) to pogrzeb odbedzie sie na koszt komuny . A wiec o obywatela zadbano po raz ostatni - i juz po jego smierci .

W kazdej sytuacji spornej ciezar dowodu lezy na wladzach lub pracodawcy a nie na obywatelu - i tak to rozstrzygaja wszystkie sady . Nie wolno porównywac publicznych rejestrów - a wiec co wie o obywatelu komuna , co policja , co urzad podatkowy a co bank . Nie wolno i juz . Kropka .

Zrozumiale jest ze w systemie który dba o obywatela jeszcze zanim ten sie narodzi - i jeszcze troche po tym jak juz umrze - ci którzy zyja sa objeci jeszcze troskliwsza ochrona - np. pracownicy . Ich prawa nie tylko sa zagwarantowane prawnie i w sposób drobiazgowy pilnowane przez sady - ale maja oni na co dzien do pomocy bardzo silne w Danii zwiazki zawodowe . Które podwaza kazda literke w kazdym papierku jaki pracodawca osmieli sie dac pracownikowi do reki . I z reguly bardzo szybko sklonia go do przyznania ze sie pomylil , chodzilo o nieporozumienie i.t.d. Bo jak nie to kary sa drakonskie . Czasami któryz z pracodawców jednak sie wyglupi i wtedy mozna sobie poczytac wyroki w prasie .

Np. kilka lat temu slynna byla sprawa Maxa Bluchera który byl strazakiem i nie chcial sie zapisac do zwiazku zawodowego . Wszyscy jego koledzy nalezeli do zwiazku a on nie chcial wiec oczywiscie stwarzalo to zla atmosfere w pracy . I kabusewnictwo zwolnilo go z powodu - \"problemów we wspólpracy\" jak to okreslono w wypowiedzeniu . Ale nasz dzielny Max zaniósl to do sadu . Fakt ze to troche czasu zajelo i doszlo az do sadu najwyzszego - ale wynik byl arcyciekawy . Po pierwsze precedensowy wyrok ze zwiazki nie moga nikogo zmuszac do tego aby byc ich czlonkiem i ze takie wpisy w umowach zbiorowych sa niewazne prawnie . Byl to wielki cios dla wszechwladnych do tego czasu dunskich zwiazków zawodowych . A ponadto sad zazadal ze to zaklad ma udowodnic \"problemy we wspólpracy\" - a ze tamci niczego poza brakujaca przynaleznoscia do zwiazku nie umieli wykazac - to sad nakazal przywrócic Maxa do pracy i wyplacic mu pelne zarobki za okres w którym byl jej pozbawiony. Tyle ze zwiazek sie na to nie zgodzil i zagrozil strajkiem . I wtedy dyrekcja wpadla na salomonowy pomysl . Wyplacila Maxowi pobory za kilka lat wstecz i zaczela mu wyplacac biezaca pensje bez obowiazku przychodzenia do pracy . I tak to jeszcze nasz Max pobieral sobie ta pensje przez kilka lat zanim nie przeszedl na emeryture ....

Jezeli pracodawca przy zwolnieniu pracownika dokona jakiegos uchybienia formalnego - to wypowiedzenie jest po prostu niewazne . A jezeli zechce je utrzymac w mocy to kary sa ogromne . W tym tygodniu opisywano w gazetach przyklad kobiety która zwolniono z pracy podczas kiedy byla na urlopie macierzynskim . Sad przyznal jej 270.000 kr odszkodowania . Warto pamietac ze ciezar dowiedzenia czegokolwiek spoczywa na pracodawcy . Zwalnianie np. pod pozorem braku pracy przy jednoczesnym albo troche pózniejszym zatrudnianiu innych osób oczywiscie w sadzie sie nie utrzyma . Tak ze w sytuacji zwolnienia nalezy zachowac zimna krew , niczego nie podpisywac ( nie ma obowiazku podpisywania wypowiedzenia i musza je wtedy wyslac listem poleconym ) - natomiast wziac papier który daja do podpisu i przekazac w odpowiednie miejsce . Po czym po kilku dniach z usmiechem przyjac zapewnienia pracodawcy ze to bylo nieporozumienie za które bardzo przepraszaja . I oczywiscie wyplacaja pieniadze za okres nieprzepracowany .  Czesc pracy ....
Tytuł: Podatki - czyli jak sie nie dac orznac posrednikom
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 22 Maj 2006, 12:20:13
.
Podatki dunskie to sprawa skomplikowana - dlatego wiele osób woli sie tej materii nie dotykac wierzac ze wszystko samo sie zalatwi . Zalatwi sie - a jakze - tylko naszym kosztem.

Sprawa zaczyna sie w momencie rejestracji w Folkeregister - bo jednoczesnie z zameldowaniem dostaje sie numer osobisty ( cpr. nr. ) , zólta karte ubezpieczenia ( sygesikring ) i karte podatkowa . Te wszystkie rzeczy przychodza po kilku dniach . O ile z naszym numerem cpr czy karta ubezpieczeniowa nikt raczej bezposrednio zadnego przekretu nie zrobi - o tyle karta podatkowa moze byc przedmiotem naduzyc . Zaczyna sie to od tzw. forskudsregistrering ( rejestracja wstepna ) gdzie my sami lub firma posredniczaca zglasza nasze przewidywane dochody i odpisy podatkowe a komputer urzedu ustala do jakiej kwoty nasz zarobek jest wolny od podatku oraz ile procent mamy placic powyzej tego progu . I tu pierwsza mozliwosc dla oszustów . Mimo ze jak wykazalem w poprzednim odcinku do kwoty prawie 23.000 kr miesiecznie brutto nie powinnismy placic zadnego podatku ( przy prawidlowej rejestracji ) to jednak jezeli podany zostanie mniejszy niz przyslugujacy nam odpis podatkowy to sie na ten podatek zalapiemy . I co miesiac bedzie on nam z zarobku potracany . Ktos móglby naiwnie sadzic ze potem w rocznym rozliczeniu w maju nastepnego roku pieniadze sie odnajda i zostana nam zwrócone . Terefere ....

To co sie ewentualnie moze stac to to ze dostaniemy w Polsce czyste selvangivelse ( zeznanie podatkowe ) po dunsku z którym nie bedziemy wiedzieli co zrobic . To jest znak ze ktos tu zamierza zrobic szwindel poniewaz urzad wysyla normalnie te formularze wypelnione - i trzeba tylko sprawdzic czy wszystko sie zgadza i ewentualnie dopisac dochody osiagniete w Polsce jezeli pracowalismy w Danii ponad pól roku .  Nastepnie podpisac i im odeslac . Jednak jezeli te plachty przyjda bez zadnych liczb i nie jestesmy swiadomi tego ze to z powodu zamierzonego szwindlu - wtedy zgodnie z instrukcja z firmy która otrzymalismy przed wyjazdem do Polski zglosimy sie do jej przedstawiciela w Polsce o pomoc . Po czym dowiemy sie ze np. jezeli zaplacimy 2.500 kr i podpiszemy papiery in blanco - to juz oni je za nas wypelnia i to tak sprytnie ze nie bedziemy nic doplacac . Po krótkich wahaniach podpiszemy . I faktycznie juz wiecej o podatku dunskim nie uslyszymy . No pewnie - bo firma po oskubaniu nas z 2.500 kr za \"przysluge\" zgarnela takze caly nalezny nam zwrot podatku - który calkowicie bezzasadnie byl nam przez caly rok potracany ....

Co w takim razie zrobic aby nie dac sie orznac ? Przede wszystkim sprawdzic czy suma podawana na naszym kwitku placowym jako fradrag ( odpis ) zgadza sie z tym co nam przysluguje . Jest ona podawana zwykle jako tygodniowa , dwutygodniowa lub miesieczna . To co nalezy nam sie to 596 kr dziennie odpisu \"delegacyjnego\" przy kontraktach do roku czasu oraz ewentualnie odpis osobisty ( personfradrag ) w wysokosci 38.500 kr rocznie a wiec ponad 105 kr dziennie ( przy kontraktach ponad pólrocznych )  - razem 701 kr dziennie - czyli  9814 kr na 14 dni . To jest suma odpisu która odlicza sie od tego co zostalo po potraceniu 8% na cele socialne od zarobku brutto - a wiec od 92% zarobku . A wiec pulap zarobku bez podatku wyniesie 10.667 kr na 14 dni . Do takiej sumy nie powinnismy zaplacic ani grosza . Jezeli jest potracenie podatku mimo ze takiej sumy nie przekroczylismy to dzwonic do biura i wytlumaczyc im ze wiecie co sie wam nalezy . Powinno wystarczyc . Kiedy oni wiedza ze wy wiecie - to wiedza ze sie nie dacie - i zaraz te \"pomylke\" naprawia .

Mozna to jednak zalatwic jeszcze lepiej zwracajac sie samemu do  biura podatkowego i proszac o nowy forskudsregistrering - podajac te odpisy jakie nam przysluguja - oraz swój adres na który ma byc przyslana karta podatkowa . Po otrzymaniu jej wycinamy z niej tylko maly kuponik pod nazwa Hovedkort ( karta glówna ) i dostarczamy do biura - reszta jest nasza wlasnoscia - a w tym takze inny kupon - Bikort ( karta dodatkowa ) - na który mozemy podjac dodatkowa prace gdziekolwiek - i w takim wymiarze w jakim nam to pasuje .

Nastepna sprawa - nigdy niczego nie podpisywac in blanco . W razie jakichkolwiek problemów - np. braku liczb na zeznaniu podatkowym ( selvangivelse ) zwrócic sie o nie mailem do dunskiego urzedu podatkowego . A wysylajac z Polski zeznanie podatkowe dolaczyc podpisana karteczke z namiarami banku i numerem konta gdzie chcemy otrzymac ewentualny zwrot podatku . Jezeli jednak zadbalismy o prawidlowy forskudsregistrering i nie placilismy zadnego podatku to oczywiscie zwrotu tez nie bedzie .
Tytuł: Zeznanie podatkowe - ograniczon obowiazek podatk.
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 10 Cze 2006, 22:48:28
Zeznanie podatkowe dla osób z ograniczonym obowiazkiem podatkowym w Danii .

Osoby przebywajace w Danii mniej niz 183 dni podlegaja ograniczonemu obowiazkowi podatkowemu ( begrænset skattepligt ) tzn . podlegaja tylko opodatkowaniu z dochodów uzyskanych w Danii .

Jezeli nie otrzymalo sie od firmy w której sie pracowalo sumarycznych danych dotyczacych zarobków to mozna napisac mail do urzedu podatkowego podajac imie i nazwisko , cpr. nr. nazwe i adres firmy oraz okres zatrudnienia . Wtedy urzad podatkowy wydostanie te dane od nich ( jezeli ich jeszcze nie dostal ) i przesle pod wskazany adres .

Jezeli ma sie juz dane dotyczace dochodu a tylko nie wie sie jak wypelnic zeznanie podatkowe nalezy przejsc od razu do punktu 2 .

1. Zdobycie danych do zeznania od urzedu podatkowego .

Podatki w Danii sa obecnie zarzadzane centralnie ale na stronie internetowej urzedu podatkowego nie ma adresu e-mail - natomiast nalezy wypelnic specjalny formularz po dunsku lub po angielsku .

Najpierw nalezy wejsc na strone internetowa urzedu podatkowego www.skat.dk a nastepnie kliknac na Kontakt . Potem kliknac na E-mail i wypelnic formularz który sie pokaze . Dla osób które nie znaja w dostatecznym stopniu jezyka angielskiego zamieszczam przykladowy tekst opisu sprawy po dunsku .

Vedrørende ( dotyczy ) - wpisac - Manglende oplysninger i selvangivelsen ( brakujace informacje w zeznaniu podatkowym )

Navn ( nazwisko ) - wpisac ímie i nazwisko

Cpr. nr. ( numer osobisty nadany w Danii ) - wpisac odpowiedni 10-cyfrowy numer

Adres : wpisac ulice i numer domu oraz ewentualnie mieszkania

Postkode ( kod pocztowy ) : - podac swój kod pocztowy w Polsce

By ( miasto ) : wpisac miejscowosc w której sie mieszka

E-mail adres ( adres e-mail ) : podac swój adres e-mail jezeli chce sie otrzymac odpowiedz w ten sposób

Telefon : podac ewentualnie swój telefon

W polu na tekt prosze wpisac ( mozna skopiowac stad - uzupelnic nazwe firmy i jej adres oraz wkleic to w formularz urzedu ) .
---------------------------------------
Da jeg fik en selvangivelse uden nogle fortrykte tal og samtidigt heller ikke fik nogen ærsopgørelse over mit løn fra ..................... ( nazwa firmy ) i  .................... ( miasto , ulica , numer ) , anmoder jeg om at sende mig de relevante oplysninger .

Tlumaczenie :
--------------------
( Poniewaz dostalam zeznanie podatkowe bez wydrukowanych liczb i jednoczesnie nie dostalam wogóle rozliczenia rocznego mojej placy u ............................ w ............................ - prosze o przeslanie mi odpowiednich informacji  ) .
Na koniec kliknac na Send ( wyslij ) .

Po kilku dniach kiedy otrzymujemy mail z informacjami a odpowiedzi jest zwykle tak sformulowana ze pisze w które rubryki wpisac jakie liczby . Ale gdyby tak sie nie stalo - oraz dla sprawdzenia poprawnosci podaje ponizej tlumaczenia poszczególnych terminów oraz w jakie rubryki nalezy wpisac jakie dane .


2 . Wypelnienie zeznania podatkowego dla osób z ograniczonym obowiazkiem podatkowym .

rubryka 11 - Personlig indkomst ( osobisty dochód ) - I alt ( razem ) - wpisac calkowity dochód brutto
( wykazany na zbiorczym zeztawieniu jako A- indkomst kontant )

W rubryce 53 nalezy wpisac odpis podatkowy nalezny osobom majacym stale zameldowanie w innych krajach w wysokosci 583 korony dziennie za kazdy dzien pobytu w zwiazku z praca w Danii ( ale nie wiecej niz za rok ) - pomniejszony o 5000 kr . Najpierw nalezy obliczyc ilosc dni pobytu , nastepnie pomnozyc przez 583 kr i odjac 5000 kr . Koncowa sume wpisac w rubryce 53 .

Przyklad :

Pracowalismy od 01.07.- do 31.08.05.  62 dni x 583 kr = 36.164 kr . Po odjeciu 5000 kr zostaje 31.164 kr - i te sume wpisujemy do rubryki 53 .

Jezeli firma potracala nam pieniadze za transport to mozemy te sume wpisac do rubryki 51 ( befordring ) .
Jezeli firma potracala nam pieniadze za przynaleznosc do zwiazków zawodowych lub do kasy dla bezrobotnych ( fagligt kontingent og A-kassebidrag ) to laczna sume wpisujemy do rubryki 52 .

Niczego wiecej nie musimy wpisywac poniewaz odpowiedni komputer sam odliczy 8 % arbejdsmarkedsbidrag od zarobku brutto . Natomiast feriepenge ( pieniadze wakacyjne ) sa opodatkowywane na biezaco i dlatego nie podaje sie ich w zeznaniu podatkowym .

Zeznanie nalezy po wypelnieniu podpisac na ostatniej stronie w miejscu oznaczonym - Underskrift - wpisac date w miejscu oznaczonym - Dato ( w formacie 2 cyfry jako dzien - 2 cyfry jako miesiac - 2 cyfry jako rok ) i wyslac  .
Tytuł: Odp:Wyplata wynagrodzenia za prace i kwitek wyplaty .
Wiadomość wysłana przez: paweł w 16 Cze 2006, 12:41:57
jedno pytanie co do jednego szczegółu... gdzie znaleźć te tzw. umowy zbiorowe? interesują mnie dla spedytorów i innych pracowników biurowych w transporcie? czy są gdzieś dostępne w języku angielskim?

pozdr. / Paweł
Tytuł: Umowy zbiorowe .
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 16 Cze 2006, 13:12:12
.
Najbardziej kompetentne w tej sprawie sa oczywiscie odpowiednie zwiazki zawodowe bo to one sa strona umów zbiorowych . Niektóre z nich ( np. 3F ) robia nawet wyciagi z umów zbiorowych w jezyku polskim zeby pracownicy z Polski byli zorientowani w swoich uprawnieniach . Nie jestem pewien jakiemu zwiazkowi podlega stanowisko na jakim jest Pan zatrudniony - ale bardzo mozliwe ze to wlasnie 3F ( sekcja Transportu ) . Ich strona internetowa z mozliwoscia wyboru jezyka angielskiego i tekstami umów zbiorowych to www.3f.dk a calodobowy telefon to 70 300 300 .
Tytuł: Odp:Wyplata wynagrodzenia za prace i kwitek wyplaty .
Wiadomość wysłana przez: Paweł w 27 Cze 2006, 11:12:22
witam,

czy mógłbyś mi pomoć w takim razie w kwestii SKAT-a? nie bardzo się w tym na razie łapię, bo jestem wciąż w Polsce i nie wiem jak to wygląda w praktyce. A żeby cos się dowiedzieć i poczytać o SKAT trzeba raczej znac duński...
Niedługo zaczynam pracę w Danii, mam kontrakt w duńskiej firmie na stałe, stałe zameldowanie w Polsce, w Danii będę wynajmował mieszkanie. Wyjeżdżam jak na razie sam. Załóżmy że na umowie mam 25 tyś DKK. To ile mi czego przysługuje? Czy tak jak piszesz wyżej ok 20 tyś kwoty wolnej od podatku? Czy jakoś inaczej? Nie chciałbym zostać wykorzystany w pewien sposób przez SKATA, a słyszałem również od brata, który jest w Danii od niedawna, że nieźle kombinują...

dzięki + pozdrawiam
Paweł
Tytuł: Podatki w Danii .
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 27 Cze 2006, 12:37:27
.
Zródlowe informacje o podatkach w Danii sa dostepne równiez w jezyku angielskim na stronie www.skat.dk .

U nas na portalu - w Poradniku a takze na forum Pomoc! w watku \"Podatki w Danii\" - jest duzo informacji proktycznych - jak podatki obliczac i jak nie dac sie za bardzo ostrzyc . M.in. w watku \"Podatki w Danii\" jest omówiona wraz z przykladami kwestia podwójnego  opodatkowania w Danii i w Polsce . Zachecam do przestudiowania tych wszystkich materialów bo choc rozliczenia za rok 2006 dokonuje sie dopabuse do 01.05. nastepnego roku ( lub do 01.07. przy rozszerzonym zeznaniu podatkowym co bedzie prawdopodobnie Pana dotyczyc ) - ale wiedzac o pewnych sprawach wczesniej mozna sie do nich dostosowac .

W konkretnej Pana sytuacji zaczalbym od tego aby zmienic kontrakt ze stalego na 1-no roczny bo wtedy majac poswiadczenie stalego zameldowania w Polsce uzyskuje sie odpis podatkowy \"delegacyjny\" w wysokosci 596 kr DZIENNIE a dodatkowo 38.500 kr rocznie odpisu osobistego rozliczanego proporcjonalnie do czasu pobytu . To daje zerowy podatek az do sumy okolo 23.000 kr miesiecznie . Odpisy na dojazdy do pracy , kase dla bezrobotnych i.t.p. moglyby nawet przy zarobku 25.000 kr miesiecznie zupelnie go wyzerowac .

Natomiast przy pracy na stale wpada sie od razu pod podatek bo wtedy nalezy sie tylko ten odpis osobisty warty ok. 3208 kr miesiecznie . Od reszty placi sie 38-40 % podatku w zaleznosci od komuny ( decyduje data zameldowania w dniu 05.09. w jakiej komunie sie placi ) . Istnieja oczywiscie jeszcze inne odpisy które mozna wykorzystac - np. na podwójne prowadzenie domu - jezeli ma sie rodzine w Polsce , wspomniany odpis na dojazdy do pracy czy tez na kase dla bezrobotnych - ale to kropla w porównaniu z odpisem \"delegacyjnym\" . Dlatego warto o niego powalczyc .
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: tomasz w 14 Sie 2006, 19:48:15
Tak może i Dania jest państwem prawa ale na pewno nie ludzie którzy tam prowadzą firmy.Byłem rok a teraz zastanawiam się co dalej.Ktoś mi obiecał legalną pracę i wyjechałem.Dostałem żółtą kartę ale dziś już wiem że to nie wszystko.Urlop?Zawsze ale tylko bezpłatny.Wróciłem do Polski i zastanawiam się co dalej.Oczywiście tam drzwi mam zawsze otwarte bo któż by nie chciał fachowca który przy zalewaniu betonu wyskoczy z gumofilców i odpali alfa romeo z którym mechanik walczył 1 dzień.Wtedy przejrzałem na oczy.Coś nie tak.Nie wiem może trafiłem w nieodpowiednie miejsce.Czy może za dużo oczekiwałem> Chyba nie.Na razie staję na głowie aby tam nie wrócić.Tak bardzo podoba mi się Dania-widzę ją tylko w czarnych barwach.A miało być tak kolorowo
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 15 Sie 2006, 08:31:50
.
Przy zatrudnianiu ludzi z nowych krajów EU okazuje sie ze wiekszosc firm to oszusci albo po prostu zwyczajni zlodzieje . Róznica jest taka ze oszusci dotrzymuja tego co obiecali chocby to bylo i 30 koron na godzine . Zlodzieje okradaja ludzi nawet z tych groszy .

Ale poniewaz Dania jest panstwem prawa to wszystkiego mozna tu dojsc . Ta zólta karta to sygesikring ( ubezpieczenie ) - na jej podstawie mozna udowodnic pobyt i prace tutaj i wszystko co sie nalezy odzyskac . Prosze sie skontaktowac ze mna poczta wewnetrzna i doradze co i jak .
Tytuł: Jest gorzej niz sie Panstwu zdaje ....
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 15 Sie 2006, 21:56:01
.
Standartem oszukanczych firm posredniczacych w Danii jest ze pracownicy podpisuja kontrakty na jakas sume ale nigdy tych pieniedzy nie ogladaja . Np. w ogrodnictwie minimalna placa jest 105 koron za godzine ale przy pieczarkach placono ludziom 30 kr - chociaz takie wlasnie kontrakty na 105 kr podpisali .

Tyle tylko ze po powrocie do Polski Urzad Skarbowy zazada od nich rozliczenia z zarobku brutto co przy kilku miesiacach pobytu w Danii oznacza wejscie w próg podatkowy 30% . I co wtedy ? Ano polski fiskus zazada 31 koron z kazdych 105 kr zarobku brutto . A ze ludzie na reke tylko 30 koron dostawali ? To im powiedza - a po cholere zescie sobie takie drogie mieszkania od firmy wynajeli ?
Tytuł: Zrozumiec kwitek placowy ....
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 19 Sie 2006, 22:30:15
.
Dla ulatwienia zorientowania sie co oznaczaja poszczególne pozycje na kwitku placowym podaje ponizej tlumaczenia niektórych pojec . Jezeli sa na kwitku wyrazenia nie wytlumaczone ponizej to prosze ewentualnie skorzystac ze slownika elektronicznego na portalu ( link Kurs dunskiego ! na stronie glównej - potem artykul \"Koncepcja ....\" i tam ikona przy koncu ) .

Løn                    - placa
Lønperiode             - okres który obejmuje wyplata
Lønseddel              - kwitek wyplaty
Lønseddel for perioden - kwitek wyplaty za okres

Medarbejder            - pracownik
Medarbejdernummer      - numer pracownika

Dispositionsdag        - data kiedy pieniadze sa do dyspozycji

Grundlag               - podstawa ( ilosc godzin )
Enheder                - jednostki ( ilosc godzin )
Sats                   - stawka
Beløb                  - suma
Timeløn                - stawka godzinowa
Udbetalt               - wyplacone
Trukket                - odciagniete
Overarbejde 50%        - nadgodziny 50%
Overarbejde 100%       - nadgodziny 100%  

ATP - Arbejdsmarkeds Tillægs Pension ( dodatek do emerytury )

ATP firmabidrag        - doplata firmy do emerytury

AM - indkomst - dochód brany za podstawe do obliczenia arbejdsmarkedsbidrag ( potracenia na cele socjalne )

AM - bidrag - arbejdsmarkeds bidrag - potracenie 8%

A-skat - stawka podatkowa ( ale jezeli odpisy przewyzszaja zarobek to podatku sie nie placi )

Fradrag                - odpis

A conto udbetalt       - wyplacone zaliczkowo

A conto 2              - na konto 2

Fradrag efter skat     - odpis po podatku ( ewentualnym )

Til udbetaling         - do wyplaty

Ferieregnskab - obliczenia pieniedzy wakacyjnych ( 12,5 % od zarobku ale potraca sie 8% AM - bidrag )

Feriepenge             - pieniadze wakacyjne

Ferieberettiget løn    - zarobek do obliczenia feriepenge

Netto feriepenge       - pieniadze wakacyjne po potraceniach

Perioden               - okres ( w danym okresie )

År til dato            - w tym roku do daty rozliczenia


Najwazniejsza rzecza jest sprawdzenie czy ilosc godzin w okresie rozliczeniowym odpowiada wlasnym notatkom i czy ilosc ewentualnych nadgodzin jest wlasciwie wyspecyfikowana . W razie niezgodnosci nalezy to natychmiast reklamowac . Warto robic sobie kopie wszystkich kart pracy ( i przechowywac je ) aby móc latwo dokumentowac ewentualne pomylki w biurze .

Po pomnozeniu ilosci godzin przez odpowiednie stawki i podsumowaniu otrzymuje sie zarobek brutto w danym okresie .

Od ilosci godzi oplaca sie groszowa skladke na dodatek do emerytury ( ATP ) . Ale chociaz sa to grosiki beda one inwestowane i po latach stanowic pokazna sume . Dlatego nalezy zachowac swój cpr. nr. i po przejsciu na emeryture wyslac informacje o tym do Danii - wtedy otrzyma sie te pieniadze pomnozeone przez wiele lat odsetek .

Od zarobku brutto oplaca sie tez 8% na cele socjalne ( arbejdsmarkedsbidrag ) . Nie nalezy tego mylic z podatkiem . Osoby z Polski na kontraktach do 1 roku nie placa podatku az do zarobku ok. 23.000 kr miesicznie .
Tytuł: A jednak cos sie zmienia ....
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 24 Sie 2006, 21:40:24
.
Okazuje sie ze od 01.01.06. idiotyczny przepis wprowadzony w maju 2004 i z moca wstecz od 01.01.04. o tym ze osobom przebywajacym w Danii ponizej 183 dni nie nalezy sie odpis osobisty ( personfradrag ) zostal anulowany . Teraz nalezy sie wszystkim taka czesc tego odpisu ( 38.500 kr rocznie ) ile sie proporcjonalnie w ciagu roku tutaj przebywa . Okolo 3.208 kr miesiecznie .
Tytuł: Odp:A jednak cos sie zmienia ....
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 24 Sie 2006, 21:59:35
Czyli studenci z zeszlego semestru moga liczyc na zwrot?
Tytuł: Odp:A jednak cos sie zmienia ....
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 24 Sie 2006, 23:52:44
.
Przepis dziala od 01.01.06. Wiec tych co przyjechali w styczniu obejmie na pewno - ale tych co konczyli tu w styczniu pobyt zapewne tylko za okres od 01-01-06 .
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Marek w 28 Sie 2006, 12:00:30
WITAM  

 Grzegorzu a moze by tak zebrac wszystkie informacje, i przepisy dotyczace praw pracy, wynagrodzenia, mieszkania,itp. w jedna strone, lub osobny link?.Mysle ze latwiej by bylo cos tskiego wydrukowac i przekazac rodakom  pracujacym w tych roznych \"dziwnych\" firmach.. Ostatnio na stoczni przybywa duzo rodakow .. jak narazie  tylko ci sa zadowoleni pracujacy w firmie MTC ..mysle ze zebrane materialy w swojego rodzaju poradnik o prawach, ulatwil by im zycie . Opisujesz tu mozliwosci miedzy innymi zwrotu za za wysokie czynsze tuz przed wyjazdem.. mysle ze wielu by z tego skorzystalo, i innych cennych rad ... zawsze mozna wydrukowac i podac paru rodakom a sadze ze oni dalej je podadza... ps.B) ale dzieciaki wyrosly trudno je poznac ... Marek
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nal
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 28 Sie 2006, 12:39:11
Mysle ze o to chodzi:
http://poloniadenmark.info/index.php?option=com_content&task=view&id=127&Itemid=64
indywidualne sytuacje i pytania sa na forum. Mysle ze jednak ten kawalek poradnika bedzie ok dla pracownikow do drukowania.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nal
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 28 Sie 2006, 19:43:32
.
Do Marka .

Tak jak podal GoTTie wiekszosc informacji jest w Poradniku - a o tym co sie nalezy w watku \"DANIA JEST PANSTWEM PRAWA\" . Ten jest z kolei tak przyklejony ze zawsze jest jako pierwszy .

Pozdrowienia dla Rodzinki :-)
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nal
Wiadomość wysłana przez: kawka w 28 Sie 2006, 21:08:08
Jestem byłym pracownikiem JS .Właśnie wypełniam dokumenty podatkowe i zastanawiam sie co konkretnie oznacza pozycja FRADRAG EFTER SKAT .Według moich kalkulacji jest to ta sama kwota w wysokości 1120k-w 2005r i 1400k-w 2006r odliczana co tydzień od moich dochodów.Czyżby to byla kwota którą pośrednictwo pracy obciążało mnie za wynajm mieszkania i transport do pracy?Jeśli tak jest to czy mogę w rozliczeniu podatkowym odliczyć sobie koszty dojazdów do pracy ?
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nal
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 29 Sie 2006, 00:11:27
.
Pana domysly sa calkowicie trafne .

Mozna odciagnac od podstawy opodatkowania koszty transportu - ale najlepiej gdyby byly one osobno wyspecifikowane na kwitku wyplaty . Jezeli jest to podane razem z mieszkaniem ( jako fradrag efter skat )to moze byc z tym troche klopotu .
Tytuł: Na skróty ....
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 30 Sie 2006, 00:51:15
.
Z wypowiedzi wielu osób na portalu przebija chec ewentualnego zostania w Danii na dluzej . Przepisy to umozliwiajace sa dosc skomplikowane - ale znalazlem wlasnie fajny skrót ;-)

Otóz jezeli po pierwszym roku pracy w Danii ma sie nadal oferte pracy na nastepne 12 miesiecy to dostaje sie zezwolenie na pobyt i prace wazne w calej Europie i.t.d. ....

Problem w tym ze jaka jest gwarancja na to ze da sie przedluzyc istniejacy roczny kontrakt na nastepny rok lub znalezc inny kontrakt tez na rok po zakonczeniu obecnego ?

Otóz nie ma wogóle zadnego problemu jezeli sie podpisze ten pierwszy kontrakt na 2 lata . Wtedy dostanie sie to wszystko automatycznie - choc pod koniec pierwszego roku trzeba wystapic o to specjalne zezwolenie . Co prawda odpis podatkowy \"delegacyjny\" bedzie przyslugiwal tylko przez pierwszy rok - ale za to pozostanie w Danii bedzie bardzo proste . Te pewnosc mozna jeszcze wzmocnic zapisujac sie od poczatku do kasy dla bezrobotnych i nabywajac uprawnienia do ewentualnego zasilku juz po pierwszym roku .
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: kawka w 30 Sie 2006, 18:45:16
Do Grzegorza

W ubiegłym roku pracowałam dla pewnego powszechnie znanego duńskiego pośrednictwa pracy w okresie od marca do sierpnia.Okres ten obejmował szereg ustawowo wolnych od pracy dni świątecznych a mianowicie:
24.03.2005
25.03.2005
28.03.2005
22.04.2005
05.05.2005
16.05.2005
W rozliczeniach za kwiecień i maj agencja zapłaciła pracownikom za wyszczególnione powyżej wolne dni (niezależnie czy ktoś wówczas pracował czy też nie).
Ale w rozliczeniu czerwcowym te pieniązki zostały nam odebrane w postaci pomniejszenia ilości godzin przepracowanych w czerwcu :tak np. zamiast 159 godzin które powinny zjawić się na moim rozliczeniu
otrzymałam wypłatę tylko za 117 godzin.Tak więc ujęto mi standardowo (jak również innym pracownikom)42 godziny (pomijam fakt że ja akurat w większość tych dni pracowałam).Oczywiście jedynym wytłumaczeniem firmy na zarzuty pracowników dotyczące owych potrąceń była pomyłka księgowej.
Jestem ciekawa jak to jest w rzeczywistości , czy wolne od pracy dni świąteczne nie powinny być płatne?Z doświadczenia uzyskanego w pracy w innych państwach takich jak Holandia wiem ze uczciwe pośrednictwa płacą swoim pracownikom za świąteczne ustawowo dni.Wątpliwości wzbudza również fakt że firma tak długo (od kwietnia do czerwca)tkwiła w nieświadomości \"braku kompetencji swojej księgowej\";)....
Będę niezmiernie wdzięczna za jakiekolwiek informacje
Pozdrawiam
Tytuł: Ja umiem liczyc - ale Zosia nie ....
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 30 Sie 2006, 22:06:04
.
Zaczne od takiej historii . Ciocia dala Jasiowi 8 cukierków i powiedziala zeby sie podzielil nimi z mlodsza siostra . Po chwili pyta go :

- Jasiu - czy podzieliles sie z Zosia cukierkami ?
- oczywiscie , prosze cioci ....
- a ile cukierków jej dales ?
- dwa ....
- co ty Jasiu - nie umiesz liczyc ???
- ja umiem , prosze cioci - ale Zosia nie ....

Otóz pani ksiegowa sie nie pomylila . Wyplacila pracownikom tak jak sie to w/g dunskich przepisów nalezy . Tyle tylko ze powszechnie znana firma doszla do wniosku ze skad Polacy moga wiedziec co im sie nalezy ? No a skoro nie wiedza to nie ma ich co uswiadamiac - i cofnela te wyplaty . Na tej samej zasadzie nie wyplacali pracownikom pieniedzy wakacyjnych - bo skad mogliby o nich wiedziec ? A jak sie ktos o nie dopytywal to won do Polski ....

Radze zebrac sie w kilka osób i wynajac w Polsce adwokata który napisze do nich tylko jeden list ( ale polecony ) . W 2 tygodnie pózniej wszyscy dostana pieniadze a adwokat swoja gaze ( od tej powszechnie znanej firmy ) . Podobny przypadek wlasnie opisano na forum do którego link podaje ponizej :

http://forum.korba.pl/21729,2805,2798,ftemat.html

Tylko radze sie pospieszyc dopóki jeszcze ta powszechnie znana firma jest wyplacalna ....
Tytuł: Ku pokrzepieniu serc ....
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz_Odense w 27 Wrz 2006, 10:34:39
.
Tlumaczenie pocztku artykulu w dzisiejszej Fyens Stiftstidende .

Polacy dostana pieniadze z powrotem .

Urzad nadzoru nad czynszami : Ogrodnik zadal 5 razy za duzo czynszu .

( napisane przez Morten Vilsbæk ) . mvi@fyens.dk

Ogrodnik Thomas Kjær Larsen z ogrodnictwa Møllerhøj bral ponad 5 razy za duzo kiedy on zadal 8.000 kr miesiecznie od polskiej pary Szymon i Anna za pokój na Grønnegyden 42 w Stige .

Huslejenævnet ( urzad nadzoru nad czynszami ) w Odense Kommune ustalilo czynsz za wynajem 1 pokoju na 1500 kr miesiecznie - i to lacznie z wyposazeniem jak rowery , computer i wspólna kuchnia które ogrodnik postawil do dyspozycji .

Huslejenævnet polozyl wage na to ze ten wczesniejszy budynek magazynowy w zamknietym ogrodnictwie nie byl zatwierdzony do zamieszkania  i ze okno zostalo wstawione do tej pary pokoju o wielkosci 10m2 kiedy sie wyprowadzili .

Sprawe prowadzilo 3F w Odense na rzecz swojego polskiego czlonka i viceprzewodniczaca Charlotte Petersen jest zadowolona z meldunkiem urzedu .

- To jest ile ten pokój ma kosztowac , i zakladam ze wynajmujacy przesle pieniadze na konto naszego czlonka , mówi Charlotte Petersen .
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: slawo1972 w 22 Lut 2007, 20:10:22
tomexp napisał:
Cytuj (zaznaczone)
Witam wszystkich bardzo gorąco i serdecznie !
Myślę że ten wątek jest tak długi że nigdy się nie wyczerpie ?
A dlaczego ???
Otóż mam następny przykład na sobie samym i potrzebuję pomocy. We wrześniu zwerbował mnie do pracy Duńczyk zamieszkały w Szczecinie z jakaś polką....ale ich sprawa.Przywiózł mnie do Danii i od razu zaprowadził do pracodawcy. Tam podpisałem umowe( o dziwo !)na czas nieokreślony. Dalej pojechalismy do szeryfa po (chyba nr. CPR , nie wiem dokładnie?). Następnie do komuny coś załatwić i do mieszkania które firma przygotowała ( stary biurowiec parterowy podrasowany do mieszkania ). Za dwie godziny byłem już w pracy przebrany w ciuchy i kazano mi pracować do 16-tej.
A teraz trochę o szczegółach....i o co mi chodzi ?
Dostałem na umowie 96,35 kr. na godzine + dodatek personalny 9,50 kr.do każdej godziny. Zatrudniony jestem w pełnym wymiarze godzin tj. 37 tygodniowo jako elektryk.Dostałem do tej pory tą żółtą kartę z polskim adresem a na wszystkich innych papierach widnieje adres mojego zameldowania w Danii w tym niby mieszkaniu.Teraz się pogubiłem bo tak do końca to nie wiem czy JESTEM TU ZAMELDOWANY CZY NIE ?
Dostałem też list z Kopenhagi ( ZEZWOLENIE NA POBYT I PRACĘ )mówiacy też o tym że powinienem udać się do Rejestru Ludności w tej gminie w celu otrzymania numeru ewidencyjnego i mam im pokazać ten list.i dostanę własną kartę pobytu.
CZYLI OPRÓCZ NUMERU CPR JEST JESZCZE JAKIS INNY  ???
Dalej..... chodzi mi o tą KARTĘ PODATKOWĄ KTÓREJ NA OCZY NIE WIDZIAŁEM ??? Zakład co dwa tygodnie potrąca mi nie wiem do końca co i zauważyłem że im więcej mam nadgodzin , tym mniej dostaje kasy ??? Oczywiście wszystko mam na papierze ale co z tego jak nie rozumiem tych podatków i progów.NIE WIEM TEŻ CZY MOGĘ COŚ ODLICZYĆ ITD. Dodam że jestem po rozwodzie , wiec nie mam nikogo na utrzymaniu w Polsce ( nie mówie tu o alimentach dla syna )ZASTANAWIA MNIE TEŻ ROLA TEGO DUŃSKIEGO FACETA , ponieważ odwiedza regularnie naszą firme i dowiedziałem sie też że dają mu jakaś kasę co miesiąc. DLATEGO JUŻ ZA WCZASU CHCIAŁBYM UNIKNĄĆ JAKIEGOŚ PRZEKRĘTU NA MOJEJ OSOBIE CO WYMUSZA NA MNIE POZNANIE TEGO TAJEMNICZEGO PRAWA PODATKOWEGO.Dlatego proszę o pomoc w tych sprawach i wyjaśnienie mi co powinienem teraz robić i czy zostałem poważnie potraktowany bo z tego co tu czytam to coś za łatwo mi poszło z tą pracą he he he.....??? A MOŻE TEN DUŃCZYK MA TĘ KARTĘ PODATKOWĄ I GDZIE ONA POWINNA TERAZ SIĘ ZNAJDOWAĆ ??? Poza tym ciekaw jestem jak tu wygląda sprawa podwyżek i kiedy można o tym rozmawiać z pracodawcą ???
MÓJ KONTAKT np. gg 7181244 lub na forum , obojetnie.
Z góry dziękuje i wszystkich pozdrawiam dodając że ta strona jest super !!!

 
Na początek polecam Ci udanie się do ojca Rydzyka i zdanie mu relacji: \"Duńczyk z polką...ale ich sprawa\".Jak z polką... to na pewno pijak,a jak pijak to i złodziej, bo każdy pijak to złodziej.

Pracować tyle czasu ,mieć dostęp do netu i takie rzeczy pisać!Cisną się na usta piękne polskie słowa.Ma dobrą pracę(poczytaj w innych wątkach o stawkach polaków) ale żadnego pojęcia co się dookoła dzieje i marzy się podwyżka i jątrzy!Nie mam czasu prostować twoje potrójne pytajniki.Bo za szybko? za łatwo?
Muszę Ci też podziękować,tylko utwierdziłeś mnie w tym,że postąpiłem dobrze i wyjechałem z takiego kraju i mam nadzieje ,że na dłużej!

\"Duńczyk z polką...ale to ich sprawa\" -Żenada !!
Tytuł: O:Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nal
Wiadomość wysłana przez: TOMEK w 25 Mar 2007, 00:09:36
CO OZNACZJĄ W DANII CPR I ŻÓŁTA KARTA?PROSZĘ O ODPOWIEDŹ
Tytuł: O:Zeznanie podatkowe - ograniczon obowiazek podatk.
Wiadomość wysłana przez: annaodense w 26 Kwi 2007, 17:42:51
witam slyszalm ze osoba samotnie wychowujaca dziecko (ktore jest w polsce)moze miec wieksza diete dzienna niz 583k.czy to prawda?
Tytuł: O:Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nal
Wiadomość wysłana przez: piatka w 26 Kwi 2007, 21:29:14
cpr to taki nasz pesel, a zolta karta, to karta ubezpieczenia powszechnego, te dwie rzeczy ma kazdy, kto ma prawo pobytu w Danii, pozdrowiam
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Justyna76 w 13 Cze 2007, 04:09:34
Witam!
Mam pytanie dotyczące rozliczenia podatkowego za rok obecny 2007. Do poowy marca 2007 pracowalam w Polsce a potem wyjechałam do Danii. Dosłownie za parę dni mam dostaw umowę od duńskiego pracodawcy (na okres 12 m-cy). Interesuje mnie to jak bedel musiala rozliczy się z podatku w kraju.  ze bedel pracował od 1.08.2007 do Końca roku, czyli 5 m-cy w Danii.
Jak będzie wygladalo moje rozliczenie podatkowe w Polsce? Ile podatku bede musiala , jezeli tu dostane 25 000 DKK na m-c? Czy trzeba liczyć się z tym, ze wtedy w Polsce, doliczając dochód od 1.01.2007 do 15.03.2007 ''wskoczę'' na trzeci próg podatkowy? Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu mi tej kwestii...

Dziękuje!!!
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 13 Cze 2007, 08:43:07
Dokladnie tak jak piszesz, bedziesz musiala rozliczyc sie w PL, gdyz tam jest twoje miejsce zamieszkania. Prawdopodobnie wpadniesz w III prog wiec bedziesz musiala zaplacic podatek proporcjonalnie do dunskich zarobkow. Wszystko jest opisane w poradniku.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: _maniak_ w 17 Sie 2007, 13:22:22
Apropo duńskich podatków. Z tego co wyczytałem na forum taki student rozwożący gazety musi płacić 8% czegoś tam i jeszcze dodatkowo 38 %. Od razu mówię że nie interesuje mnie ten szfindel z truskawkami opisany dalej pod tytułem "trick". Po przyjeździe do kraju zostanie odtrącony drugi podatek dla Polski ??? A może w ogole nie powinno się informować o tym polskiego urzędu ?

Do rzeczy ktoś mógł by po kolei opisać co robić i gdzie się zgłosić aby te pieniądze odzyskać, o ile da się odzyskać całość ? Trzeba gdzieś chodzić tam na miejscu czy tylko w kraju ?.

Jeszcze jedno piszesz że stawka minimalna to 105kr, dla czego więc studenci dostają 100kr ale za 3 godz pracy dziennie przy gazetach ?
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 17 Sie 2007, 15:43:07
bo te 105 to brutto
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 17 Sie 2007, 17:15:14
Nie znam firmy podejmujacej sie odzyskania podatku zaplaconego w Danii. Nie wiem czy to sie oplaca, bo nawet jesli go odzyskasz w PL to tam tez bedziesz zmuszony sie rozliczyc. Tak wiec generalnie od Ciebie zalezy gdzie chcesz zaplacic podatek :)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: aniula75 w 20 Sie 2007, 12:20:28
Witam,

Wydaje mi sie, ze dokladnie przeczytalam Pana wypowiedzi dot. pracy w Danii, jednak mialabym kilka pytan, aby miec pewnosc co do moich watpliwosci. Krotko przedstawie sytuacje, brat z dwoma kolegami jest zatrudniony w dunskiej firmie od lipca - umowa na czas okreslony do konca wrzesnia. Wynagrodzenie to 120DKK/godz. + nadgodz.135DKK/godz. jednak z tych kwot jest pobierany podatek....38% ?? teraz sprawa  z rozlaka z rodzina, nie otzrymali jakichkolwiek doplaty z tej okazji,ani tez oczywiscie pomniejszonej z tego tytulu stopy podatkowej?? brat ma zone i dwojke dzieci - w Polsce ma otwarta swoja dzialalnosc gospodarcza ....czy bedzie musial placic rowniez w Polsce podatek...??
koledzy sie jeszcze ucza wiec z tego co wiemy, nie musza z tej pracy rozliczac z Polskim US..
prosze o pomoc, nie wiemy czy firma, ktora zatrudnia chlopakow rozlicza ich zgodnie z prawem, chcialabym miec jakies podstawy, aby skontaktowac sie z ta firma i uswiadomic ich, ze blednie rozliczaja polskich pracownikow, na jakie prawo powinnam sie powolac ??
pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 20 Sie 2007, 12:55:58
To ile placisz podatku w Danii to kwestia indywidualna kazdego z nas. To czy otrzymasz ulge z razji miejsca zamieszkania w PL czy tez z powodu dojazdow do pracy, kredytu, oplacania skladek na zwiazki, pomocy charytatywnej, itp zalezy od ciebie. Udajac sie do SKAT przedstawiasz dokladnie swoja sytuacjie i otrzymujesz karte podatkowa na ktorej zapisane jest ile placisz podatku i jaka masz kwote wolna. Z tego co opisalas, twoim kolegom przysluguje zwiekszona kwota wolna z powodu miejsca zamieszkania w PL. Dlatego powinni sie udac do SKAT i tam zmienic karte podatkowa, pokazujac zaswiadczenie o stalym zameldowaniu w PL. To lezy w ich interesie a nie pracodawcy, ktory rozliczy ich wg. karty podatkowej ktora mu przyniesli. Pracodawcy nie interesuje ile masz dzieci, gdzie mieszkasz itp. Placi ci brutto i potraca podatek wg. indywidualnej karty podatkowej.

Z kolei kozystajac z ulgii w Danii nalezy rozliczyc sie w PL, gdzie podatek na III progu wynosi 40% :)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 20 Sie 2007, 20:31:28
I jeszcze jedno... nie ma znaczenia, czy ktos sie uczy czy nie... jesli zarobil ponad kwote zwolniona od podatku musi podatek odprowadzic, zgodnie z obowiazujacym progiem podatkowym.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: aniula75 w 30 Sie 2007, 10:59:06
1. Dziękuje za odpowiedzi, proszę jeszcze tylko mi napisać jaki jest ten próg podatkowy, który musza przekroczyć, aby  podatek ......chłopaki pracują tam dwa miesiące i zarobili około 35.000DKK ,z tego co się orientuję jest to około 95,000DKK ??
2. Rozmawiałam z biurem podatkowym w Polsce i otrzymalam informacje, że jeśli chłopaki nigdy się nie rozliczali z polskim fiskusem i nie nadano im nr NIP, to nie rozliczaja się w Polsce....z zarobionych pieniędzy za granica
3. Jak mogę  najbliższy SKAT w okolicy Ranum...
pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje

Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 30 Sie 2007, 12:06:33
1. standartowy prog podatkowy to 39500 DKK na ten rok + dodatki i ulgi. Jesli kozystasz z odpisu to masz ok 20 000 dkk miesiecznie, proporcjonalnie do czasu pobytu.

2. Bzdura, jesli pracujesz za granica a mieszkasz w Polsce to powinnas sie rozliczyc z tego dochodu (wyrobic NIP).

3. http://www.skat.dk/SKAT.aspx?oID=349004
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: MargaretMitchell w 30 Sie 2007, 12:22:53
Przyznam, że pogubiłam się trochę w tym wątku, dlatego proszę o wyrozumiałość i jeszcze raz łapotologicznie wyjaśnienie jak się ma sprawa ze studentami.
Jaki podatek powinien być odprowadzany, jeżeli student zacząłby pracę powiedzmy od września br? 8% czy 38%. I czy cokolwiek może sobie odpisać? ???
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 30 Sie 2007, 13:03:37
Ze studentami jest troche inaczej. Przyjechali w celu nauki a nie stalej pracy, wiec nie przysluguje im zwiekszona ulga z racji miejsca zamieszkania w Polsce. Przysluguje im standartowa kwota wolna od podatku, 39500 DKK rocznie rozdzielona miesiecznie proporcjonalnie do czasu pobytu lub tzw. frikort na te kwote do wykozystania do konca roku. To co ktory student dostanie zalezy od humoru pani w Skacie, gdyz do tej pory nie rozgryzlem systemu jak to jest rozdzielane.

Nastepnie student pracujac zarabia jakies tam pieniadze. Od zarobionej kwoty brutto placi 8% (kazdy placi) a nastepnie 38% od kwoty powyzej 3300 DKK. Czyli 3300DKK to jest suma wolna od podatku, a od reszty placi 38%.

Zaleta tego jest taka ze placac podatki w Danii, nie placi juz w Polsce.

Nie ma sie tez co bac podatkow, gdyz studenci zazwyczaj nie zarabiaja takiej kasy by przekroczyc kwote wolna.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 30 Sie 2007, 13:19:15
dodaj Gottie, ze jest to miesieczna kwota wolna od podatku, rocznie wynosi chyba 38500 kr
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: MargaretMitchell w 30 Sie 2007, 13:49:11
Jasno i przejrzyście:) Wielkie dzięki.
Z tego wynika, że skoro  kolegom mojej córki, którzy zaczęli pracę ok. 3 tygodnie temu (w DHL, nie u żadnego szemranego pośrednika) powiedziano, że będzie im się potrącać 38% po prostu wprowadzono w błąd, czy czegoś nie dopełnili?
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: GoTTie w 30 Sie 2007, 14:08:57
Podatek 38% to jest standartowa stawka podatkowa w Danii i kazdy podatki placi przy przekroczeniu kwoty wolnej od podatku. Indywidualna jest jedynie kwota wolna (fradrag) dla kazdego z nas, z racji przyslugujacych ulg lub dodatkow (za dojazdy do pracy, delegacyjny, splata kredytu, skladki na zwiazki, itp). To ile podatku zaplaci pracownik zalezy od jego indywidualnej sytuacji. Przykladowo:

1. Pracownik dunczyk, Hans Anasen zarabia 14 tys brutto, oplaca zwiazki, i splaca kredyt. Z kwoty brutto potracaone mu zostanie 8% a nastepnie kwota wolna wyniesie ok 4000 miesiecznie z w/w powodow. Od reszty zaplaci 38% podatku

2. Pracownik Soren Hansen zarabia tez 14 tys, w tej samej firmie i dojezdza do pracy ok 35km w jedna strone. Nie ma kredytow. Z kwoty brutto potracaone mu zostanie 8% a nastepnie kwota wolna wyniesie ok 5600 miesiecznie z powodu dojazdow. Od reszty zaplaci standartowe 38% podatku.

3. Pracownik Jan Nowak pracuje tez w tej samej firmie i zarabia 14 tys brutto. Ma kontrakt na rok i na stale mieszka w PL. Nie dojezdza, nie splaca kredytu w Danii. Z kwoty brutto potracaone mu zostanie 8% a nastepnie kwota wolna wyniesie ok 20000 DKK miesiecznie z powodu miejsca zamieszkania za granica. Z uwagi ze kwota wolna od podatku jest wyzsza niz zarobki, nie bedzie musial placic podatku 38%. Pan Jan powinien rozliczyc sie za to w Polsce.

Latwo zobaczyc jak zroznicowane potrafia byc zarobki osob pracujacych w tej samej firmie z taka sama placa brutto. Pracodawca nie ma tu nic do gadania. Jaka pracownik przyniesie karte podatkowa ze SKAT tak bedzie rozliczany w firmie.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 30 Sie 2007, 17:04:03
uzupelenie drodzy rodacy:
nie nalezy sie wyklocac z pracodawca, tylko isc do SKAT i otrzymac odpowiednia karte podatkowa, to od niej wszystko zalezy.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: MargaretMitchell w 30 Sie 2007, 17:24:15
Teraz już wszystko wydaje się jasne i proste  8)

Bardzo dziękuję za wyjaśnienia. :)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: kain w 02 Wrz 2007, 13:23:13
witam

mam pytanie dotyczace wyplaty, otoz czy moja wyplata to - wyplata plus ferie penger , czy tez wyplata minus ferie penger, oraz czy te "wakacyjne" pracodawca odlicza sobie np od podatku?

pzdr
Michal
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: misiu w 05 Wrz 2007, 22:21:38
witam. ..... :)czy żeby ubiegać się o stały pobyt na terenie Danii trzeba wymeldować się w Polsce??dzięki, pozdrawiam.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 05 Wrz 2007, 22:29:14
Teoretycznie nie trzeba, ale zeby ubiegac sie w Danii o pobyt staly trzeba albo miec meza/zone Dunczyka/Dunke lub jakiejkolwiek innej narodowosci, ale posiadajacej juz pobyt staly lub byc tu minimum 7 lat.

Warunkiem otrzymania pobytu jest zdanie egazminu z jezyka dunskiego oraz testu z wiedzy o kraju i jego kulturze.
 
Z prawnego punktu widzenia - DUnczycy nie oczekuja zaswiadczen o wymeldowaniu z kraju pochodzenia, natomiast polskie prawo wymaga wymeldowania sie z pobytu stalego jesli pod wskazanym adresem nie przebywa sie przez okreslony czas - aczkolwiek nie pamietam, jaki jest to okres.


Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: mala_z_Aarhus w 05 Wrz 2007, 22:43:01
Do otrzymania obywatelstwa nalezy miec zdany DP3 i egzamin z wiedzy o Danii. Nie wydaje mi sie, aby powyzsze egzaminy byly wymagane w przypadku pobytu stalego. 
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: misiu w 06 Wrz 2007, 10:12:22
witam... mi niechodzilo o obywatelstwo dunskie ,a o pobyt staly, to jest roznica bardzo duza. a wiec jesli cos wiecie na ten temat to piszcie . pozdawiam...a co do obywatelstwa to wcale nie tzeba miec meza , ani zony dunki
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 06 Wrz 2007, 10:27:50
Zgodnie z nowymi przepisami wymog egzaminu dotyczy rowniez pobytu stalego.
Wynika to z problemow jakie maja z Muslimami, ktorzy nierzadko przez 20 lat bycia tutaj nie nauczyli sie jeszcze jezyka.
Obecnie wiec, wszyscy ubiegajacy sie o staly pobyt ten egzamin zdac musza.

Z obywatelstwem sprawa trudniejsza, bo w skutek luki prawnej w polskim prawie kiedys mozna bylo miec obywatelstwo podwojne. W chwili obecnej juz nie. Oznacza to, ze ubiegajacy sie o obywatelstwo innego kraju musi najpierw zrezygnowac z polskiego. W zwiazku z tym na okres oczekiwania jest tzw. bezpanstwowcem. Sytuacja bardzo mocno niewygodna (oczywiscie upraszczajac), ze nie wspomne o sytuacji, gdy z jakichs wzgledow obywatel dostanie odmowe....

Misu.... czytaj uwaznie i ze zrozumieniem.
Poniewaz w poscie powzej napisalam moim zdaniem czytelnie to po pierwsze, po drugie wlasnie o stalym pobycie.
Ponadto powyzszy temat byl wielokrotnie poruszany na forum, wiec po prostu wrzuc w wyszukiwarke "pobyt staly" a wyrzuci Ci wszystkie watki zwiazane z tym tematem.

Ps. Dla ulatwienia CI czytania, za chwile wytluszcze w poprzednim poscie najwazniejsze informacje.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 06 Wrz 2007, 10:32:15
Aby uzupelnic dodam jeszcze, ze w przypadku ubiegania sie o pobyt staly na podstawie "laczenia rodzin" trzeba wplacic na 7 lat kaucje w wysokosci 56.000 DKK.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: misiu w 06 Wrz 2007, 11:57:20
a na co ta kaucja///
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 06 Wrz 2007, 12:41:15
To w przypadku laczenia rodzin... na wypadek, gdyby malzonkowie sie rozwiedli w ciagu pierwszych 7 lat i trzeba by bylo komus pomagac. Wowczas komuna sobie pieniazki na te pomoc wezmie z Twojej kupki.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 06 Wrz 2007, 20:02:00
Witajcie :)

 Pobyt? na jakich warunkach?
 pracujesz w Danii, jako obywatel polski?
 czy jestes zona Dunczyka, albo osoby posiadajacej pobyt staly?
Jesli jestes Polakiem , ktory ma prawo do do pracy i pobytu, musisz byc tu minimum 5 lat pobytu,miec przynajmniej  trzy lata pracy, oraz wylegitymowacsie znajomoscia jezyka, czyli pokazac  swiadectwo  zdania  panstwowego egzaminu, oraz uczestnictwa w zajeciach z kultury i spoleczenstwa dunskiego.
Zwyczajowy okres pobytu, zeby otrzymac prawo nieograniczonego pobytu, to 7 lat.
Dunczyk, zeby zalatwic zonie poslubionej , gdziesw swiecie, musi postarac sie o PRAWO POBYTU w Da nii dla zony!
Musi jej zagwarantowac odpowiednie utrzymanie, czyli wykazac sie odpowiednimi dochodami, zapewnic odpowiednie warunki mieszkaniowe.
 Nie wiem czy mowie dokladnie:
 kazdy mieszkaniec ma prawo do dwupokojoweo mieszkania, ale jesli chce sprowadzic zone, ma dac jej kolejny pokoj, a powierzchnia mieszkania nie moze byc mniejsza....................... nie pamietam,mamy 85m2.
Jesli dostaniesz prawo stalego pobtu, znaczy to, ze masz mieszkac w Danii, na warunkach jak inni, ale jesli opuscisz Danie na dluzej niz pol roku, masz obowiazek starac sie o przedluzenie pobytu, a to jest uwarunkowane tym, czy mozesz samodzielnie sie utrzymac.
 Zony dunczykow nabywaja rowniez praw , jakie maja obywatele dunscy po 7 latach.
 Chyba, ze moga udokumentowac okres trzyletniej pracy, znajomosci jezyka, oraz  to, ze moga ubiegac sie o przedluzenie pobytu, na tej samej podstawie, co wczesniej. Jesli rozwiedziesz sie z mezem, musisz starac sie o pobyt od poczatku.

 Inna sprawa jest obywatelstwo.
 Dania wymaga tego, ze jesli chesz byc obywatelem dunskim, MUSISZ sie zrzec wczesniejszego obywatelstwa.
 Znaczy to tyle, ze obywatel dunski moze poruszac sie po calym swiecie swobodnie, nie tracac swoich praw.
Np. jesli nabyl praw do emerytury, wszedzie ja wyplaca., ma prawo mieszkac , gdzie chce, robic co chce, pod warunkiem, ze przestrzega dunskiego prawa.
Wybor nalezy do nas..................
 Jestesmy Polakami mieszkajacymi w obcym kraju????????????????????
 Czy jestesmy Dunczykami????????????????????/
Nie mozna byc w tej chwili obywatelem dwoch panstw..........................
 Kto jest POLAKIEM?????????????????
 Kto chce byc DUNCZYKIEM???????????????????


Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: misiu w 06 Wrz 2007, 20:24:58
witam jestem polka, ale obecnie moim  marzeniem jest zostać tu na stale, i dostać obywatelstwo duńskie. to ze trzeba zrzec się polskiego obywatelstwa wcale mnie niemartwi  , jestem z tego zadowolona. a co do tego stalego pobytu to mi chodzi o to laczenie rodzin? ktoś wcześniej napisał o jakiejś kaucji przecierz to jakieś bzdury nikt o tym nic niewie .... nawet ci co tu są naprawdę długo....pozdrawiam
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Tina w 06 Wrz 2007, 21:39:48
Ja mam meza Dunczyka i on musial wplacic na konto na swoje nazwisko kaucje na 7 lat (juz jest 5 lat) i on nie moze tego wyciagac az do tego czasu az mine 7 lat i ja dostane staly pobyt a dotego utrzymanie tego konta kosztuje 275 kr na kwartal. Ta oplata jest dla mnie nie zrozumiala bo bank obraca tymi pieniedzmi i ma z tego zyski. Ale slyszalam ze tu w Dani nie ma co szukac logiki pozdrawiam
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 06 Wrz 2007, 21:41:49
Napisze jeszcze raz MISIU.... CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM...
Kaucja bzdura nie jest, bo osobisice ja placilismy... dotyczy ona laczenia rodzin - malzenstw z obywatelami Danii....

Twoje myslenie jest bardzo plytkie, ale wynika raczej z totalnej nieznajomosci prawa.
I uwierz mi, ze wcale nie masz w nosie polskiego obywatelstwa....

Bycie bezpanstwowcem, to na przyklad zwrocenie polskich dokumentow - paszportu, dowodu osobistego, prawa jazdy itp.....   i oczekiwanie na odpowiedz w sprawie obywatelstwa dunskiego .... mozesz czekac na nia nawet rok jak nie dluzej ... przez ten czas, nie mozesz opuscic Danii  - no bo zolta karta nie uprawnia do przekraczania zadnej granicy... nie mozesz jezdzic samochodem - no chyba, ze w miedzyczasie zrobisz dunskie prawo jazdy....
W tym momencie jestes znikad.. przestajesz byc obywatelem Polski, Unii Europejskiej... a nie jestes jeszcze obywatelem Danii....

To najprostsze przyklady wynikajace ze zrzeczenia sie obywatelstwa.... mozna by znalezc wiecej....

Tak wiec, naprawde zastanow sie do czego dazysz....

A poki co - ucz sie dunskiego i pracuj i zobacz co przyszlosc przyniesie.

I zapamietaj sobie pewna maksyme: POKORNE CIELE DWIE KROWY SSIE....

Czyz nie lepiej miec staly pobyt w Danii i polskie obywatelstwo? I w razie potrzeby zyc tam, gdzie lepiej???
SKad wiesz jak bedzie wygladalo zycie w Danii za 15 lat??? Skad wiesz, jak bedzie wygladalo zycie w Polsce za 15 lat????

Gdy mialam nascie lat widzialam czolgi na ulicach i stalam w kolejce po papier toaletowy.... do glowy by mi nie przyszlo, ze teraz bede wybierac pomiedzy rozowym, blekitnym czy w pieski... tudziez o zapachu wanilii lub lawendy....

Mysl bardziej perspektywicznie o swojej przyszlosci, a nie tup jak male rozkapryszone dziecko: nie chce, nie lubie, nie bede.....
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Tula w 07 Wrz 2007, 17:18:08
ktoś wcześniej napisał o jakiejś kaucji przeciez to jakieś bzdury nikt o tym nic niewie .... nawet ci co tu są naprawdę długo....
Dobrze poinformowanych znajomych masz w takim razie, gratuluje.
Specjalnie dla Ciebie, oto szczegoly tej, jak ja bylas uprzejma nazwac, bzdury, skopiowane ze strony nyidenmark, z rozdzialu o laczeniu rodzin:

(...) your partner must post DKK 56,567 in bank-backed collateral to pay for any public assistance paid to you by your municipality after you relocate to Denmark. This is known as the collateral requirement.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: malin w 08 Wrz 2007, 18:05:16
Moj dunski kolega zeni sie z ukrajnka w tym miesiacu . Nie musial wplacac kaucji tylko przedstawil stan konta jaki posiada oraz ruchomosci i nieruchomosc ktore sa jego wlasnoscia. Jego narzeczona dostala wize na miesiac i w tym okresie sie pobiora.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 08 Wrz 2007, 18:12:36
Mowilam juz:
 zeniac sie nie musisz nic wplacac, twoja sprawa............
 fakt, ze wypelniajac dokumenty do slubu musisz podac jakie masz warunki mieszkaniowe i dochody
kaucje wplacisz dopabuse wtedy gdy zechcesz aby zona miala pobyt staly w Danii.
Te papiery zalatwiasz na policji, jesli nie mieszkasz w Kobenhavn.
Wypelniasz dokumenty, ktore sa potem sprawdzane przez komune i jesli komuna stwierdzi, ze masz co potrzeba, otrzymacie pozwolenie na pobyt, ale po otrzymaniu
 prawa pobytu nalezy w banku zlozyc kaucje, ktora jest do dyspozycji komuny przez 7 lat.
 ufffffffffffffffff : ;)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: pytanie w 10 Gru 2007, 21:24:49
Proszę o kantakt w sprawie Nie wolno firmie potracac z placy pieniedzy za \"znalezienie pracy\" czy \"administracje\"  mam taki problem z firmą mój adres bikerrr@tlen.pl dziękuje
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: magda0904 w 15 Gru 2007, 19:07:40
Witam!

czy orientuje sie moze ktos jak ro wyglada z prawem do emerytury w Danii? jakie warnki trzeba spleniac? czy wystarczy stale pozwolenie na pobyt? czy trzeba miec zdane wszystkie moduly z dunksiego? jezeli chcialabym pracowac tutaj w Danii tylko przez pare lat czy jest mozliwosc zwrotu pieniedzy, ktore sa pobierane automatycznie z pensji co miesiac na tzw pension?

bylabym wdzieczna za odpowiedz

pozdrawiam
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 15 Gru 2007, 21:23:10
Prawo do emerytury dostajesz , gdy dostaniesz staly pobyt tutaj, aczkolwiek dostaniesz tylko x/40 tego ile tu pracujesz.

Staly pobyt dostaniesz jedynie w przypadku zdania PD3.... kiedys slyszalam o PD2, ale ostatnio nam w szkole nauczycielka mowila o PD3.

Na dobra sprawe nie musisz miec zaliczonego zadnego modulu, jesli jestes w stanie zdac PD.

Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 15 Gru 2007, 21:34:33
przykro mi............... :-[ mirra, ze znow nusze poprawic.................
 nie jest wazny czas pracy.....................
 wazny jest czas zamieszkania w Danii
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Mirabelka w 16 Gru 2007, 12:39:26
Mirra, po PD2 tez otrzymasz pobyt stały. Dowiadywałam się w szkole. PD3 jest tylko potrzebne do obywatelstwa.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 16 Gru 2007, 13:18:37
Dokladnie tak samo slyszalam wczesniej...

Pewnie ta nauczycielka byla takim samym nieporozumieniem jak i ta szkola :)

Tak czy owak, moduly nie sa wazne a egzamin :)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 16 Gru 2007, 13:30:36
 prosze tu ladnie opisana jest roznica miedzy danskuddanelse1,  2 i 3

Specielle Udtryk
· Danskuddannelse 3 ? hvad betyder det?
Danskuddannelse 3 tilrettelægges for kursister, som normalt har en mellemlang eller lang skole- og uddannelsesbaggrund fra hjemlandet og må forventes at have en forholdsvis hurtig indlæring af dansk som andetsprog. Danskuddannelse 2 tilrettelægges for kursister, som normalt har en kort skole- og uddannelsesbaggrund fra hjemlandet og må forventes at have en forholdsvis langsom indlæring af dansk som andetsprog. Danskuddannelse 1 tilrettelægges for kursister med ingen eller ringe skolebaggrund, som ikke har lært at læse og skrive på deres modersmål.

Studieskolen har hurtig progression. Derfor skal du have en skolebaggrund på mindst 12 år fra hjemlandet, har lært engelsk som fremmedsprog eller har engelsk som modersmål og har lært et andet fremmedsprog. Du skal i øvrigt være god til at lære sprog.


 
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 16 Gru 2007, 13:39:25
i jeszcze jedna stronka; http://www.nyidanmark.dk/NR/rdonlyres/B4C00E1A-507B-43DB-83DF-9BD04C2726C2/0/PD3_vejl_august_2006.pdf
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: magda0904 w 17 Gru 2007, 12:11:32
Dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi. mam tylko jeszcze jedno pytanie. powiedzmy ,ze nie mam zdanego PD2 czy PD3, a pracuje w Danii przez pare lat. czy moge odzyskac te pieniadze, ktore sa pobierane na pension?

Szczerze powiem, ze tez sie pytalam w szkole jak to jest z ta emerytura dla obcokrajowcow i nauczyciel mi powiedzial, ze to nie ma nic wspolnego z kursem dunskiego  ::) ale zdaje sie, ze on tez nie jest dobrze poinformowany skoro tyle osob twierdzi, ze zdanie PD2 czy PD3 jest konieczne.

pozdrawiam
 
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 17 Gru 2007, 12:37:49
Zdanie egzaminu z jezyka konieczne jest dla osob, ktoresie staraja o pobyt nieograniczony lub obywatelstwo.
Panstwowa emerytura zalezy od lat zamieszkania w Danii.
 Wiec jesli bedziesz sie starac o emeryture, a nie bedziesz mieszkac w Danii, wtedy w kraju gdzie bedziesz, podasz dunskie lata zamieszkania. Emeryture w Unii mozna miec jedna, jesli pracowalas tu 10 lat, gdzie indziej 5 a reszte w Polsce, twoja emerytura bedzie skladkowa tego co wszedzie wypracowalas oczywiscie wyliczona na podstawie prawa w kazdym panstwie.
 Przywatne emerytury rzadza sie swoimi prawami, ale jesli bedziesz placic tylko kilka lat na pension, to po przejsciu na folkepension, albo dostaniesz prywatna, albo zgromadzone na tamtym koncie pieniadze jednorazowo.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: magda0904 w 17 Gru 2007, 13:12:36
Dziekuje bardzo za odpowiedz

pozdrawiam
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: lilianka w 15 Sty 2008, 16:06:15
ojj jak ja to przeczytam to już wszystko będe wiedziała :) dzieki wielkie dla wszystkich którzy dołaczyli swoje do tego tematu :) bardzo to pomo że mii i innym niezorientowanym takim jak ja :) buziaki
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Tati w 26 Sty 2008, 18:17:24
Mam pytanie do Grzegorza... Czy możesz rozszryfrować co oznacza wyrażenie BENYTTET SKATTEFRADRAG, ktore jakos pojawilo mi sie na mojej karcie z wypłaty??
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Tati w 26 Sty 2008, 18:20:08
Prosiłabym również o informacje dotyczące wyrżenia "FRIKORT REST"
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 26 Sty 2008, 18:25:11
Nie ma tu Grzegorza od dawna, ale:
 benyttet Skattefradrag  znaczy : wykorzystana kwota wolna od podatku
 frikort, oznacza, ze jestes zwolniona od podatku, twoje wynagrodzenie nie jest opodatkowane.
rest oznacza kwote, ktora pozostala do wyolaty bez podatku, po przekroczeniu tej kwoty, bedzie ci naliczany podatek
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Manior w 26 Sty 2008, 18:29:32
Raczej nie liczyłbym na to że Grzegorz Ci odpowie - na tym forum.... Jakbyś poszperała w archiwum to byś znalazła odowiedź na pytanie dlaczego.

Pozwól, że ja Ci odpowiem :)

BENYTTET SKATTEFRADRAG - wykorzystany odpis podatkowy
(czyli masz prawo odpisać od podatku w bieżącym roku .............. koron z czego już wykorzystałaś .......)
FRIKORT REST - Niewykorzystana kwota z Karty zarobków wolnych  od podatku.
(czyli masz kartę Frikort na sumę .......... koron z czego już zarobiłaś .......... i możesz zarobić........... koron zanim będziesz musiała płacić podatek)

Pozdrawiam i życzę dużo zarobków :)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: jurgen w 27 Sty 2008, 22:15:46
jak wyglada sprawa podatkowa gdy mam dzialalnosc zarejestrowana ile procent co jaki czas musze sie rozliczac
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: do Grzegorza odense w 05 Mar 2008, 10:34:09
Witam!!

Chciałabym sie dowiedziec jak podatek wyglada dla osób co maja pozwolenie na rok pracy u danego pracodawcy jaka jest stawka odprowadzenia z pensji podatku czy 8% czy 0 %??? Pracodawca zapewnia mieszkanie ale drogie  ok.5000dkk i 2 pokoje mowiliśmy mu ze wystarczy 1 pokoój ale on mowi ze nie da rady.....także niewiem jakie odliczenia potrąci z pensji i jak to wyglada jeżeli chodzi o odpisy za jedzenie i koszty zakwaterowania....
DZIEKI BARDZO!!!!
Pozadrawiam ???
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 05 Mar 2008, 11:06:42
PO pierwsze Pana Grzegorza nie ma na forum od ponad roku.
Po drugie, prosze przejrzec forum, bo jest kilkanascie watkow na ten temat.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 05 Mar 2008, 12:18:00
Witam!!

Chciałabym sie dowiedziec jak podatek wyglada dla osób co maja pozwolenie na rok pracy u danego pracodawcy jaka jest stawka odprowadzenia z pensji podatku czy 8% czy 0 %??? Pracodawca zapewnia mieszkanie ale drogie  ok.5000dkk i 2 pokoje mowiliśmy mu ze wystarczy 1 pokoój ale on mowi ze nie da rady.....także niewiem jakie odliczenia potrąci z pensji i jak to wyglada jeżeli chodzi o odpisy za jedzenie i koszty zakwaterowania....
DZIEKI BARDZO!!!!
Pozadrawiam ???
W Danii obejowiazuja pewne standardy dotyczace nie tylko powierzchni, ale i ilosci osob zamieszkalych w jednym pomieszczeniu, 5000 za dwupokojowe mieszkanie to normalna stawka , a nawet bym powiedziala, ze nienajwyzsza w AArhus, dziwie sie, ze ludzie zalatwiajac prace, godza sie na okreslone warunki, a potem zaczynaja wydziwiac.Nie ma stawki 8% podatku. Najnizszy podatek w Danii wynosi 38%, oczywiscie mozna dostac szereg ulg i sprowadzic go do zerowej stawki w przypadku pracy okresowej, ale 8% na rynek pracy kazdy placi i nie jest to podatek.O wszystko nalezy pytac pracodawce przed podpisaniem kontraktu,  pracodawca zapewnia Ci wyzywienie?
Uwazam, ze masz prawo sie na to zgodzic lub nie.
 Wystarczy, ze wejdziesz na strone np Bilki czy Fotexu i popatrzysz na ceny produktow zywnosciowych, ale jesli ktosc ci wszystko poda, to wiedz, ze kaze za to wszystko zaplacic.
 Nanizsza placa w Danii to ok. 100kr brutto!
Milego dnia, jak sie zarabia jak panisko, to trzeba sie nauczyc wydawac w ten sam sposob  ;)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: do Grzegorza odense w 05 Mar 2008, 13:25:50
hehe nie jedzenia nam nie zapewnia tylko mieszkanie choc wczesniej mowił ze bedziemy mieszkac u niego za 3500 dk ale pomysł upadł bo nagle wyszedł remont i zapewniał ze cos znajdzie i znalazł...za 5000dk a co tych 8% to dziekuje za wyjasnienie ze to składka na rynek pracy,,,czyli wychodzi na to ze odprowadzane z naszej penisji jest tylko 8% i na ferienkonto....a stawke mam najniższa 110dk\godz takze nie panisko ze mnie hehe..dzieki za odp pozdrawiam

p.s ZNA ktos komunny w kokkedal????
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Klingoon w 05 Mar 2008, 13:35:09
Jezeli otrzymasz ulge za koszty podrozy (diety) (http://home25.inet.tele.dk/pl/Skat/TastSelv/Felt449.html) to praktycznie przy niskich zarobkach zaplacisz tylko 8 % skladki na rynek pracy, ale dopadnie Ciebie polski podatek.
Czynsz placisz z wlasnej kieszeni.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: marekSilkeborg w 22 Mar 2008, 13:15:36
Witaj
Mam pytanie. Przez pierwsze 2 miesiace tego roku pracowalismy z kolagami w Danii poprzez agencje, potem przeszlismy na prywatny kontrakt. No i wydaje sie nam, ze szef probuje sobie na nas odbic ,,odstepne'' ktore za nas zaplacil agencji.
Dostalismy umowe w jezyku polskim, ktora szef sciagnal gdzies z internetu. na umowie nie ma okreslonej daty zakonczenia kontraktu, ani tez czy jest on na czas wykonania jakiegos dziela, czy czas nieokreslony. te kwadraciki nie sa zakreslone. szef tlumaczy, ze jesli nie sa zakreslone, to jest to umowa dlugoterminowa, ze tak jest w Danii. Umowa nie jest ostemplowana, a my dostalismy jedynie kserokopie.
na pierwszym kwitku wyplaty odpis wolny od podatku tyo okolo 2 tys koron. Wyszlo na to, ze lepiej zarabialismy w agencji pracy. a pracodawca powiedzial, ze nie ma czasu na to by biegac ciagle z papierami, nie odlicza wiec nam zadnych odpisow poza te kwote o ktorej pisze, a liczeni jestesmy wg stawki podatkowej 39 procent
Napisz prosze, co zrobic w tej sytuacji. Zarabiamy 145 koron na godzine,wiec jest o co walczyc.
Planujemy mieszkac w Danii pare lat, dostalismy mieszkanie ze spoldzielni, a szef tlumaczy, ze w takim wypadku nie przysluguja nam znizki, nawet w pierwszym roku.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: piatka w 13 Kwi 2008, 14:39:44
Jesli umowa jest na czas nieokreslony, to ulgi nie przysluguja, ale najlepiej sprawdzic to w skat, szef nalicza podatki wg karty skatowej.
Stemplami na umowie nie ma co sie przejmowac
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Klingon w 13 Kwi 2008, 14:53:35
Szczerze powiem, ze tez sie pytalam w szkole jak to jest z ta emerytura dla obcokrajowcow i nauczyciel mi powiedzial, ze to nie ma nic wspolnego z kursem dunskiego  ::) ale zdaje sie, ze on tez nie jest dobrze poinformowany skoro tyle osob twierdzi, ze zdanie PD2 czy PD3 jest konieczne.
Czy to znaczy że nie będę miał emerytury? :o
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Jomir w 13 Kwi 2008, 15:01:24
:) Spoko Klingtonie :) te przepisy dotycza tych co przybyli tu na nowych zasadach.
Moja mama tez dostala pobyt staly bez PD i miala dostac emeryture (miala bo zdecydowala sie pracowac dalej).
CI co przybyli na nowych zasadach, nie otrzymaja pobytu stalego bez PD, ze nie wspomne o obywatelstwie.

Problemem jest jednak wysokosc emerytury. Mojej mamie naliczono po 10 latach pracy 500 koron!!!
Oczywiscie ma rowniez mozliwosc otrzymywania dodatkow, tak by otrzymac te minimalne 6000, aczkolwiek czystej emerytury jest 500 koron.

Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: madzia7 w 14 Maj 2008, 22:33:39
Witam serdecznie.Mam do Pana pytanie!Przyjechałam do Danii 2miesiace temu i jestem zatrudniona na umowe na czas nieokreslony.Nie dostała jeszcze zadnych dokumetow.Podobno sie czeka długo?Co mam zrobic zeby zmienic umowe i starac sie o lepsze wynagrodzenie z tytułu płacenia mniejszego podatku 8%.Rozmiawiałam z szefem na ten temat ,zeby mniej płacic podateku  zamiast  38%+8% to prawie poł pensji.Moj szef powiedzial ze on pierwszy raz słyszy o takim podatku i ulgach.Prosze o podanie mi jakiejs wiarygodnej strony w przepisach abym mogła do tego sie odwołac. Z gory dziekuje.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: Klingon w 14 Maj 2008, 22:56:41
Mając tymczasowe miejsce pracy można otrzymać ulgę za koszty wyżywienia i noclegu (diety) co przy niskich zarobkach może być równoznaczne z nie płaceniem podatków (poza 8 %). Ty jednak masz kontrakt na czas nieokreślony i dlatego twoje miejsce pracy nie będzie uznane przez SKAT za tymczasowe i niestety nie możesz otrzymać tej ulgi. Zobacz Ulga za koszty podróży (http://home25.inet.tele.dk/pl/Skat/TastSelv/Felt449.html). Twój szef o tym nie słyszał bo sprawy podatkowe załatwia się w Urzędzie Podatkowym (SKAT).

PS. Masz osobistą kwotę wolna od podatku i dlatego nie płacisz 8 + 38 % od pełnego dochodu ale w dalszym ciągu sporo.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: ahoff1 w 01 Sie 2008, 11:05:09
Witam
Bardzo fajne info w sprawie wynajmu mieszkan.
Ale mam pytanie.
Czy te przepisy dotycza tez domow jednorodzinnych.
Bo wynajmowalismy w dwie rodziny dom i wydaje mi sie ze placilismy duzo.
Powierzchnia 104 m za 13600 koron+prad,gaz,woda.
Czy mozesz podac wiecej szczegułów na ten temat.
Albo znasz adres urzedu do spraw czynszu w Greve albo KOPENHAGA.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: kazijoszi w 27 Kwi 2009, 14:41:45
Witam chciałbym sie dowiedzieć kilka rzeczy. Czy jest mozliwośc napisania do Pana na adres mailowy?
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: lilia w 27 Kwi 2009, 21:19:19
Pan Grzegorz już od dawna nie jest obecny na tym forum.
Ale podaję jego stronę internetową, która jest kopalnią informacji, a także forum,na którym pan Grzegorz czasem bezpośrednio odpisuje. Pozdrawiam i powodzenia  :D

www.grzegorzodensedk.bo.pl
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: kazijoszi w 28 Kwi 2009, 10:44:53
Dziekuje bardzo!
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: asia1234 w 28 Kwi 2009, 15:21:57
czy ktos mógłby mi napisać tak od "a" do "z" jak to jest z tą emeryturą.dużo czytałam ale w sumie nie znam odpowiedzi na moje wątpliwości.pracuję w danii,odkładam na emeryturę,nie mam pobytu stałego bo nie zaliczam pd.to takie założenie.i wchodzę w wiek emerytalny i co?nie dostanę tej emerytury?to co z moimi pieniędzmi?czy wypłacaja mi jednorazowo to,co uzbierałam minus 60 % podatku i mam wyjechać?to pierwsze założenie.bo przysyłają mi papiery,że kasę składam na pension.druga kwestia,jadę teraz do polski ,wymeldowywuję się z danii i oni oddają mi kasę minus podatek?to z czego potem,w polsce naliczą mi emeryture?nadmieniam,że kiedy miałam przerwę to właśnie tak zrobiono -odesłano mi pieniążki.teraz zbieram od nowa...czy ktoś mógłby udzielić mi wyczerpującej odpowiedzi?dziękuję.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: antydunski w 28 Kwi 2009, 18:50:49
Pytasz w zlym miejscu. Tu nikt prawnikiem nie jest.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: KARMA w 28 Kwi 2009, 19:02:20
Jedno jest pewne-pieniazki nie przepadna-po osiagnieciu wieku emerytalnego jest zazwyczajkilka opcji do wyboru albo jednorazowa wyplata po odjeciu podatku.albo przez dziesiec lat swiadczenia emerytalne w/g uzbieranej sumy i trzecia dozywotnie swiadczenia-oczywiscie wszystko jest opodatkowane poniewaz sumy skladek odliczasz od podatku teraz.Kraj zamieszkania w danym momencie raczej niema znaczenia.Natomiast renta panstwowa nalezy sie w 100% po 40 latach pobytu w Danii i za kazdy brakujacy rok jest odpowiednio procentowo obnizana - ja takze mozna przenies do Polski.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: abc w 29 Kwi 2009, 20:31:14
musisz sie wpierw zapoznac z zasadami placenia w danii emerytur/ renty a pozniej zadawac takie pytania, jak wrocisz do polski i dowiedza sie ze z danii dostalas zwrot emerytalny to znajac zycie odlicza ci go i do konca zycia nic nie dostaniesz od nich to zalezy ile uzbierasz i nie odtracaja 60 % tylko 40 % jesli chcesz te pieniadze wybrac jednorazowo ale mowimy o tych co zaoszczedzilas a nie o zwyklej rencie ktora kazdemu nalezy sie jesli spelnia warunki no i sa inne czynniki ktore okreslaja ile dostaniesz na reke jesli wyjedziesz do innego kraju przed spelnieniem wymaganych kryterium, jesli nie przepracujesz 30 lat to opuszczajac danie bedziesz miala malo wyplacane wiec w takim przypadku musisz mieszkac oficjalnie w danni aby miec wieksza rente - wystarczy na tyle  ::) - a czemu martwisz sie co bedzie a moze juz nie bedzie  ;D wtedy kase uzbierana potomki dostana a jak nie masz zadnej rodzinny to panstwo dunskie
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: Tula w 30 Kwi 2009, 14:07:18
A ja tylko prosze, abyscie nie mylili renty z emerytura... ::)
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: julian w 20 Sie 2009, 11:21:51
Witam!
Pracowalem w Danii pelny rok 2008 i zostalem zapewniony przez skata ,ze zostal mi przyznany fartal na w/w rok.
Teraz w roku 2009 w maju przyszedl list do Polski, ze mam zaplacic dla skata ok 60 tys. koron.
Tak naprawde nie wiedzialem co mam robic i zglosilem to swojemu pracodawcy, po czym on podjal niby sprawe sadowa w tym kierunku, by umozyc kwote.
Sprawa ucichla az do teraz. Jestem nadal w Danii, a list przyszedl aktualnie do Polski, a dokladnie blankiety do zaplaty w trzech ratach  po 13tys. 800 koron, do 20 IX, X, Xi.
Jak to moze byc? Nie dosc, ze czlowiek uczciwie pracuje, to jeszcze ma ptacic? Z jaiej racji?
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: julian w 20 Sie 2009, 11:37:44
.
Przy zatrudnianiu ludzi z nowych krajów EU okazuje sie ze wiekszosc firm to oszusci albo po prostu zwyczajni zlodzieje . Róznica jest taka ze oszusci dotrzymuja tego co obiecali chocby to bylo i 30 koron na godzine . Zlodzieje okradaja ludzi nawet z tych groszy .

Ale poniewaz Dania jest panstwem prawa to wszystkiego mozna tu dojsc . Ta zólta karta to sygesikring ( ubezpieczenie ) - na jej podstawie mozna udowodnic pobyt i prace tutaj i wszystko co sie nalezy odzyskac . Prosze sie skontaktowac ze mna poczta wewnetrzna i doradze co i jak .
Witam!
Pracowalem w Danii pelny rok 2008 i zostalem zapewniony przez skata ,ze zostal mi przyznany fartal na w/w rok.
Teraz w roku 2009 w maju przyszedl list do Polski, ze mam zaplacic dla skata ok 60 tys. koron.
Tak naprawde nie wiedzialem co mam robic i zglosilem to swojemu pracodawcy, po czym on podjal niby sprawe sadowa w tym kierunku, by umozyc kwote.
Sprawa ucichla az do teraz. Jestem nadal w Danii, a list przyszedl aktualnie do Polski, a dokladnie blankiety do zaplaty w trzech ratach  po 13tys. 800 koron, do 20 IX, X, Xi.
Jak to moze byc? Nie dosc, ze czlowiek uczciwie pracuje, to jeszcze ma ptacic? Z jaiej racji?

Ps. jest ze mna kilku polakow w takiej samej sytuacji.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: julian w 20 Sie 2009, 11:53:29
prosze pisac na julian102@tlen, co robic?
Tytuł: Odp:DANIA JEST PANSTWEM PRAWA czyli co sie nam nalezy.
Wiadomość wysłana przez: julian w 20 Sie 2009, 11:55:25

Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: guniek w 20 Sie 2009, 12:08:57
A rozliczyłes sie ze skatem? Przecież musiałes dostać papiery od nich
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: Klingon w 20 Sie 2009, 13:55:26
Jak to moze byc? Nie dosc, ze czlowiek uczciwie pracuje, to jeszcze ma ptacic? Z jaiej racji?
Moze otworzyc nowy temat:
DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE PANSTWU NALEZY
W tym wypadku podatek.
Jesli miales ulgi to byla pobierana mala zaliczka na podatek i jesli nie zadeklarowes tych ulg, to stad ta duza doplata.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: Klingon w 20 Sie 2009, 13:58:01
Aha, zobacz na karcie podatkowej (Forskudsopgørelsen)  jakie miales ulgi i zadeklaruj je. Poczytaj o rubryce 51, 53 i 59.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: monika77 w 26 Sie 2009, 15:01:02
Witam.
Mam pytanie dotyczące delegacji, mianowicie mój mąż pracuje od lutego 2007 na stałe w Danii i w tym czasie miał delegacje na terenie Danii jak i do innych krajów i słyszałam że należą mu się pieniądze , Które wypłaca SKAT na konto pracodawcy i , które pracodawca powinien przelać na konto męża za każdy dzień delegacji i że jest to podobno ok 700KR dziennie . Czy ktoś się z tym spotkał i może coś powiedzieć na ten temat?
Monika
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: sonka w 27 Sie 2009, 17:56:32
Przewaznie pracodawca pokrywa wszelkie koszty - transport, mieszkanie/hotel i jedzenie. Tak jest w moim przypadku, mam wszystko zaplacone a na jedzenie przedstawiam rachunki z restauracji i kassebony ze sklepów. Pracodawca tez moze wyplacac pieniadze ryczałtem. Jestes pewna ze maz nic nie dostaje?
Jest jeszcze opcja, ze mozna samemu to odliczyc jako ulgi ze skatu - jezeli pracodawca nic nie placi.
Skat nic nie wyplaca pracodawcom - stosuje ulgi wg. przepisów.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: EUZEBINA w 27 Sie 2009, 21:02:58
wydaje mi się,że dużo zależy od tego czy jest się rezydentem w Danii!
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: monika77 w 27 Sie 2009, 21:39:43
Dziękuję za odpowiedź i już podaję szczegóły . Mąż miał pierwszą umowę na 3 miesiące a potem już stały kontrakt i tak jest do dzisiaj. Jadąc w delegację miał zakwaterowanie i wyżywienie , ale czy nie należy mu się ulga za rozłąkę z rodziną itp? Słyszałam że jest coś takiego.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: monika77 w 27 Sie 2009, 22:42:12
Mam jeszcze jedno pytanie , mianowicie jeżeli mąż nie uzyskał ulg w roku 2007 i 2008 z racji niepracującej żony pozostającej w PL i dzieci w wieku szkolnym , a teraz okazuje się że takowa ulga się należała co trzeba zrobić, czy można złożyć korektę w SKAT i oni to wyrównają? Dodam jeszcze że mąż po roku pracy wskoczył na podatek 50%, i co zrobić aby go zmniejszyć. Od 20 czerwca Przebywamy już tu na stałe i syn chodzi tu do szkoły ale ja nie pracuję ,czy to jest jakieś przeciw do ewentualnego wyrównania?
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: goooooosc w 27 Sie 2009, 22:57:58
co zrobic zeby zminejszyc podatek?

zrezygnowac z dobrego wynagrodzenia!!!!!
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: sonka w 27 Sie 2009, 23:53:15
Umówic sie w skacie osobiscie na wizyte, przedłożyc wszystkie dokumenty a zasiłek na dzieci to sprawa komuny i tam sie zgłosic bo sie nalezy i powinni wyrównać. Za delegacje nic sie nie należy bo były koszty pokrywane
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: monika77 w 29 Sie 2009, 01:28:39
Dziękuję bardzo i pozdrawiam

[Posted on: 28 Sierpień  2009, 10:29:08]

Mam prośbę do kogoś kto zna się na picie , mianowicie chodzi mi o nr. rubryk w które powinny być wpisane odpisy za: Podwójne prowadzenie domu , wyjazdy po  PL, ulga na rzecz niepracującego współmałżonka ,wynajmu mieszkania i delegacji. Z góry dziękuję.
Tytuł: Odp: DANIA JEST PANSTWEM PRAWA, CZYLI CO SIE NAM NALEZY
Wiadomość wysłana przez: Juta w 29 Sie 2009, 09:57:33
Wszystkich, ktorzy maja pytania zwiazane z podatkami odsylam do dzialu "Podatki". Tam mozecie znalezc odpowiedzi na wiekszosc dreczacych was pytan :)