poloniainfo.dk

Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: kaila855 w 22 Lut 2011, 19:18:45

Tytuł: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: kaila855 w 22 Lut 2011, 19:18:45
Witam
Potrzebuję pomocy/porady. Moja sytuacja wygląda nastepująco. Jestem zatrudniona przez pośrednika (czyt. złodzieja) Na polskiej umowie i polskich warunkach. Pracuję w Danii, wykonuję tę samą pracę co duńczycy a zarabiam na godzinę niecałe 40 dkk. W sumie to raczej 19,63 zł na rekę bo wypłata jest płacona w złotówkach na polskie konta. Nie mam płacone więcej za nadgodziny, zadnych feriepenge ani innych dodatków. W zwiazku z tym moje pytanie.. Czy to jest legalne?? W czyim obowiązku należy rozliczanie się ze skatem? Czy w ogóle pośrednik rozlicza nas z tych umów? Nie chce mieć kiedyś niespodzianki w postaci pisma z Danii o niezapłaconym podatku.. Prosze powiedzcie co z tą umowa i tymi warunkami zrobić!! Przecież to jest jawne złodziejstwo!! Wypłata polska ale praca i utrzymanie duńskie!! 
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: leo1 w 22 Lut 2011, 20:00:27
Pracowalem kiedys tez dla zlodziejskiej firmy z polski i tez mi placili glodowe stawki, w ciagu pol roku wedlog skata zarobilem sto dwanascie tys.koron  a faktycznie zarobilem moze jakies 15-17 tys.k.firma ta sama mnie rozliczala i robila to tak ze wszystkie ulgi sobie przygarnela a mi na koniec pracy wyplacono tylko wakacyjne.Mysle ze oni ciebie tez tak rozlicza ze ty zarobisz grosze a oni kokosy.W dunskiej firmie gdzie pracowalem zatrudniny dla tych zlodzieji placili im za mnie ponad 180 koron na godzine a te ciule placili mi 65 koron brutto i tak kroili mnie przez ten caly czas.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: tylda w 22 Lut 2011, 20:33:55
Kaila, rozumiem, że masz umowę z polską firmą, a do Danii jesteś oddelegowana (faktycznie, czy tylko formalnie, nie ma znaczenia).
Z uwagi na to, nie jesteś formalnie na duńskim rynku pracy, nie podlegasz duńskim przepisom prawa pracy.
Rozliczasz się z polskim urzędem skarbowym, masz odprowadzone składki na ZUS (o ile nie jest to umowa o dzieło, zamiast umowy o pracę lub umowy zlecenie).
Dla Skata nie istniejesz:)
Zgadzam się, że tego rodzaju forma zatrudnienia jest nie w porządku, ale podpisałaś umowę na takich właśnie warunkach.
Przypuszczam, że wydawały Ci się atrakcyjne, dopóki nie zorientowałaś się, że warunki duńskie są o niebo lepsze.
W tym układzie możesz rozwiązać tę umowę i poszukać pracy na duńskich warunkach. Uprzedzam jednak, że może być trudno.
Znasz język angielski? Bo zakładam, że duńskiego nie znasz na pewno.

Leo, z tego co piszesz, domyślam się, że pracowałeś przez pośrednika polsko-duńskiego Byłeś zatrudniony na warunkach duńskich (kilka lat temu jakieś sto koron z kawałkiem na godzinę), ale z wypłaty potrącano Ci koszt mieszkania i transportu do pracy - na rękę zostawało właśnie ok. 65 dkk. A te 180 dkk to koszt zatrudnienia przez duńską firmę siły roboczej bez żadnych zobowiązań (np. okres wypowiedzenia, SH, feriepenge itp.), a nie stawka godzinowa dla konkretnego pracownika.
Podpisując tę umowę też wiedziałeś jakie są jej warunki, dopabuse na miejscu zrozumiałeś, że mieszkanie można wynająć taniej, a transport na własną rękę też bardziej się opłaca.
Pośrednicy to nie są firmy charytatywne, żyją z pośrednictwa pracy, to takie dziwne? Oczywiście, bywają nieuczciwi pośrednicy, którzy nie wywiązują się z umów, ale nie o tym tu mowa.
Wielu Polaków w Danii zaczynało od pracy u pośrednika. To jak szybko się usamodzielniali zależało tylko od nich samych.
I tyle.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: kaila855 w 22 Lut 2011, 21:03:27
Kaila, rozumiem, że masz umowę z polską firmą, a do Danii jesteś oddelegowana (faktycznie, czy tylko formalnie, nie ma znaczenia).
Z uwagi na to, nie jesteś formalnie na duńskim rynku pracy, nie podlegasz duńskim przepisom prawa pracy.
Rozliczasz się z polskim urzędem skarbowym, masz odprowadzone składki na ZUS (o ile nie jest to umowa o dzieło, zamiast umowy o pracę lub umowy zlecenie).
Dla Skata nie istniejesz:)
Zgadzam się, że tego rodzaju forma zatrudnienia jest nie w porządku, ale podpisałaś umowę na takich właśnie warunkach.
Przypuszczam, że wydawały Ci się atrakcyjne, dopóki nie zorientowałaś się, że warunki duńskie są o niebo lepsze.
W tym układzie możesz rozwiązać tę umowę i poszukać pracy na duńskich warunkach. Uprzedzam jednak, że może być trudno.
Znasz język angielski? Bo zakładam, że duńskiego nie znasz na pewno.

Dziekuje tylda za odpowiedź
Rozwiałaś moje wątpliwości co do odprowadzania podatku. Niestety nie pocieszyłaś tym mnie. Masz rację, że przed przyjazdem znałam warunki umowy na którą się godziłam, co nie zmienia faktu, że uważam je za, delikatnie mówiąc, nieuczciwe. Orientuję się trochę w warunkach pracy i placy w Danii ponieważ przyjeżdżam tu od 5 lat ale teraz pierwszy raz przez pośrednika. I uwierz mi na słowo, że od razu wiedziałam że są baaardzo MAŁO atrakcyjne.  Faktem jest, że na chwilę obecna trudno znależć prace na kontrakcie duńskim. Dlatego jestem w takiej sytuacji a nie innej i to mnie "boli". Moje pytanie dotyczyło tego czy taka umowa i takie warunki są w Danii legalne i jesli piszesz prawde pewnie takie są. Nie zmienia to jednak faktu, że czuję zię roozgoryczona tą sytuacją i dalej uważam, że to "złodziejstwo".

[Posted on: 22 Lut 2011, 21:02:25]


Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: tylda w 22 Lut 2011, 21:07:02
Ale czyje złodziejstwo? Pośrednika, czy pracodawcy duńskiego, który zatrudnia pracowników z takiej agencji pośrednictwa, bo jest tania? A może ich obu?
Moja rada: podnoś kwalifikacje, szlifuj język, szukaj pracy na duńskich warunkach.
Utyskiwania na "złodziejskie" warunki nic Ci nie dadzą.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: rafalk w 22 Lut 2011, 21:19:28
Ale czyje złodziejstwo? Pośrednika, czy pracodawcy duńskiego, który zatrudnia pracowników z takiej agencji pośrednictwa, bo jest tania? A może ich obu?
Moja rada: podnoś kwalifikacje, szlifuj język, szukaj pracy na duńskich warunkach.
Utyskiwania na "złodziejskie" warunki nic Ci nie dadzą.

Jezeli  chodzi  o  " zlodziejstwo " to  tylko  i  wylacznie  w  wykonaniu  polskich posrednikow :(
Zreszta  to nic  nowego , plaga  siega konca  19 wieku kiedy  pierwsi polacy przybyli na  Lolland .
A dunczycy  ...oni  mowia  ze  jak ci  z polski  sie  okradaja  to jak  oni maja  sie  wtracac  nie  znajac  obyczajow   :o 
 W  sumie  " tyz prowda " ;D

Zreszta  wiekszosc  z  tych " delegacji  " to  zwykla  lipa  bo  tak  zwani  oddelegowani  fachowcy nie maja  zadnych  narzedzi a  dunczyk  kieruje  praca  i  wydaje  zlecenia . To  sie  zdaje  sie nazywa  " arbejdsudleje " .
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: kaila855 w 22 Lut 2011, 21:29:46
oczywiście, że posrednika.. ale i nie rzadko dunskich pracodawców którzy maja nie pisemne umowy z pośrednikami w których pieniądze przechodzą "pod stołem". Dunscy pracodawcy "dogadują się z pośrednikami.. Zatrudniają pracowników tylko od nich. płacą im duńską stawkę np 120 dkk.. pracownik z tego dostaje 40dkk pośrednik 60dkk a pracodawcy "pod stołem" zwraca się 20dkk właśnie za to, żeby nie zatrudniał nikogo z "zewnątrz" i biznes się kręci.. To jest tylko jedna godzina jednej osoby.. I nikt nie wmówi mi, że jest to ok.. A na podnoszenie kwalifikacji też trzeba mieć warunki.. ale nie tego temat dotyczył..
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: tylda w 22 Lut 2011, 22:21:35
Zaraz zaraz. W tych Twoich rachunkach sporo się nie zgadza.
Stawka płacona przez duńską firmę pośrednikowi, który chciałby zatrudnić Cię na duńskich warunkach to nie jest 120 dkk.
To jest blisko 180 - 200 dkk, zależnie od branży (w tym jest prowizja dla pośrednika, bo pośrednik nie prowadzi przecież działalności charytatywnej).

Te 120 dkk, o których piszesz,  to może być stawka brutto dla pracownika zatrudnionego na duńskich warunkach, ale to także nie są jedyne koszty pracodawcy!
Pracodawca (w tym także pośrednik zatrudniający na duńskich warunkach) musi jeszcze zapłacić pracownikowi SH i feriepenge. A także składkę na pension.
Są jeszcze inne narzuty na wynagrodzenia, które ponoszą pracodawcy, Roga na pewno może tu uzupełnić moją wypowiedź.

Ponadto, jeśli Ty w ramach kontraktu na polskich warunkach na rękę dostajesz w pln równowartość 40 dkk/h, to zdajesz sobie chyba sprawę, że to kwota netto powstała po potrąceniu przez polską firmę pośredniczącą zaliczki na Twój podatek dochodowy oraz ewentualne składki na ZUS (tu nie mam pewności, bo może masz umowę o dzieło, wtedy nie jest płacony ZUS).
Zatem prowizja pośrednika wcale nie wynosi 60 dkk, a dużo mniej.

Zresztą, skoro czujesz się oszukana, rozwiąż tę umowę, co Cię powstrzymuje?


oczywiście, że posrednika.. ale i nie rzadko dunskich pracodawców którzy maja nie pisemne umowy z pośrednikami w których pieniądze przechodzą "pod stołem". Dunscy pracodawcy "dogadują się z pośrednikami.. Zatrudniają pracowników tylko od nich. płacą im duńską stawkę np 120 dkk.. pracownik z tego dostaje 40dkk pośrednik 60dkk a pracodawcy "pod stołem" zwraca się 20dkk właśnie za to, żeby nie zatrudniał nikogo z "zewnątrz" i biznes się kręci.. To jest tylko jedna godzina jednej osoby.. I nikt nie wmówi mi, że jest to ok.. A na podnoszenie kwalifikacji też trzeba mieć warunki.. ale nie tego temat dotyczył..
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: kaila855 w 23 Lut 2011, 05:52:03
Zwróć uwagę, że przed wymienioną kwota widnieje "np" Nikt nam nawet nie powie ile zarabiamy.  Nie rozumiesz, że chodzi o sam proceder?? Dziwisz sie, że nazywam ich złodziejami więc ci wytłumaczyłam dlaczego. Mam umowę zlecenie a mimo tego również nie odprowadzaja skladek na ZUS... Skoro firma w przeciągu kilku lat kilkanaście razy ogłasza upadłość bądz zmienia nazwy a póżniej otwiera nowe spółki to coś tu chyba jest nie tak... Przed rozwiazaniem umowy nic mnie nie powtsrzymuje i zrobie to niedługo bo nie dam się więcej tak kroić... Ale jest gro ludzi dla których to nie jest takie proste i wspólczuję im... Ktoś powinien to ukrócić.. Jestem tylko ciekawa dlaczego ty ich tak bronisz? Oto krótka historia firmy zebyś nie dziwiła się, że nazywam ich złodziejami:

J.S.Consulting ApS-LIKWIDACJA 04-02-08 - ZADANIA ZWIAZKU 3F-3.7 miliona koron.
J.S.C.Recruitment A/S zaczal dzialalnosc tego samego dnia- upadek 17-09-08. dlug 11.7 mliona.
Job Power ApS - zaczal dzialalnosc nastepnego dnia - upadek 02-01-2009 - dlug 1.3 miliona.
JSC Search&selektion ApS ZACZAL DZIALALNOSC 15-12-08 - ZADNIA ZWIAZKU 3F okolo 200.000 koron po tylko 2 miesiacach.
Dodajcie do tego wynajem mieszkan p 5000 od osoby-zysk pieciokrotny x ca. 140 osob.
Na liscie plac czlonkowie rodziny z pensjami powyzej 100.000 koron.
To zlodzieje,oszusci,ludzie bez sumienia.Ludziom z marnych pensji czesto nie zostaje nawet 1000 koron po wwymyslnych oplatach narzuconych przez firme.
Trzymajci sie z dala od nich-nie pomagajcie im krasc-panstwo Skouv nakradlo bardzo wiele - teraz buduja sobie wille w Odense za miliony - po tylu upadlosciach.
Nastepna upadlosc tuz za zakretem.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 23 Lut 2011, 09:12:02
Zaraz zaraz. W tych Twoich rachunkach sporo się nie zgadza.
Stawka płacona przez duńską firmę pośrednikowi, który chciałby zatrudnić Cię na duńskich warunkach to nie jest 120 dkk.
To jest blisko 180 - 200 dkk, zależnie od branży (w tym jest prowizja dla pośrednika, bo pośrednik nie prowadzi przecież działalności charytatywnej).

Te 120 dkk, o których piszesz,  to może być stawka brutto dla pracownika zatrudnionego na duńskich warunkach, ale to także nie są jedyne koszty pracodawcy!
Pracodawca (w tym także pośrednik zatrudniający na duńskich warunkach) musi jeszcze zapłacić pracownikowi SH i feriepenge. A także składkę na pension.






Wydaje mi się że to właśnie ty jesteś w błędzie.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: @ae@ w 23 Lut 2011, 10:02:53
Do kaila855

Piszesz: ...... Ktoś powinien to ukrócić..

A ten ktos to niby kto?

Nikt obcy tego nie ukróci jesli cos sie ma zmienic to tylko sami poszkodowani moga cos w tym kierunku zrobic.
Uzywac glowy przed podpisaniem kontraktu, sprawdzic na internecie, poszukac bylych pracowników, zasiegnac jezyka, porady PRZED podpisaniem kontraktu i PRZED wyjazdem, jesli firma dziala niezgodnie z polskim czy dunskim prawem - podac na policje, dogadac sie z innymi zatrudnionymi, isc do prasy, zwiazków itp

Nikt inny tego za was nie zrobi. Narzekac i czekac niczego nie poprawi.

To brutalne co pisze ale tak jest swiat zbudowany.

Powodzenia.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: frisms w 23 Lut 2011, 10:38:05
znam historie tych zlodzieji prawie osobiscie, bo wiele z tych zatrudnionych pouciekalo ”gdzie pieprz rosnie”, potem sie ludzie przewalali i szukali pomocy gdzie sie da wiec i na mnie trafilo...

widzialam te umowy,kontrakty ktore byly ”NIC”nie warte  i potem ktore w 2006/2007 roku 3F uniewaznilo
widzialam rozliczenia czyli 2tygodniowki  ,jakie pieniadez szly na co – obled dla ”swierzych” w Danii, ale latwiej to odczytac dla zyjacych tutaj

falszywe meldunki,fikcyjne karty podatkowe,fikcyjne numery kont Nem Konto – to tak w duzym skrocie – nachrzanione w papierach a po latach ”oddawanie” do Skata naleznego podatku w postaci na przyklad 30.000 koron

sama rowniez siedzialam i pisalam wielki list,pismo do 3F-u w Kph. Z prosba o pomoc i zajecie sie tymi bandytami – sama wyciagalam od szefostwa jednej z fabryk liste pracownikow ktorym JobServer nie wplacil ani 1 øre na Feriekonto – podalam do DanskIndustri i LG. tylko 15 osob ale takich jak Ty i tamtych jest/bylo znacznie wiecej,dziesiatki i nawet setki...

zarowno JobServer i JSConsulting funkcjonowaly na podobnych zasadach – maja i mieli sprawy pozakladane w sadzie,rowniez przez zwyklych ”pracownikow” wtedy az ”huczalo” jak ”pekla fasada”
jednak po wielokrotnych ”upadlosciach” i zmian nazw firm ciagle dzialaja w tzw. ”bag fascaden”czyli z tylu, na zapleczu...

kilka linkow na temat JobServer i JS Consulting i szefa ktorego wspomnialas Jesper Skouv

Jobserver artykul
http://tema.3f.dk/article/20060921/NYHEDER/60921018/3250/KONGRES_2010&template=kongres_2010

jeden z artykulow o JS Consulting
 http://tema.3f.dk/article/20060428/LONARB/60428002/3250/KONGRES_2010&template=kongres_2010

tutaj o wlascicielu JSConsulting Jesper Skouv i firmie pieczarkowej
http://tema.3f.dk/article/20060423/LONARB/60421024/3250/KONGRES_2010&template=kongres_2010

zamieszkanie na Odense JobServer
http://tema.3f.dk/article/20060929/LONARB/60928023/3250/KONGRES_2010

powiem tak – bedziesz i juz masz problemy z powodu pracy u nich jak i ”namieszane” w Skacie, trzeba bedzie wiele spraw wyprostowac – zalezy co chcesz z tym zrobic i co zamierzasz dalej

ja to rozumiem – bo wiele ludzi z polski podpisuje cokolwiek zeby miec jakies pieniadze na zycie, bo sytuacja jest jaka jest teraz...oczywiscie to nie jest twoja wina ze ”zlodzieje” sobie zyja dalej, buduja zamki a Ty jeszcze bedziesz ”wyrownywac” Skatowski podatek

do Tylda – Roga pisal wyraznie ze bedzie sie mniej udzielal na forum i watpie w to ze bedzie "ratowac" cos za kazdym razem  – jak tylko ktos wymieni jego nick – jasne ”pstryk” i juz!

eh, a nie dawno byl program na DR.dk o tych co pracuja za 12kr. na godzine...


Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: rafalk w 23 Lut 2011, 11:27:16
 """Te 120 dkk, o których piszesz,  to może być stawka brutto dla pracownika zatrudnionego na duńskich warunkach, ale to także nie są jedyne koszty pracodawcy!
Pracodawca (w tym także pośrednik zatrudniający na duńskich warunkach) musi jeszcze zapłacić pracownikowi SH i feriepenge. A także składkę na pension.
Są jeszcze inne narzuty na wynagrodzenia, które ponoszą pracodawcy, Roga na pewno może tu uzupełnić moją wypowiedź.""""

Te  120 koron  to  stawka ktora jest  fakturowana  pomiedzy firmami jako zaplata za usluge . Oczywiscie jest  to lewizna wiec mnozy  sie liczbe godzin i wystawia  fakture laczna  . Potem  firma  z PL rozlicza  polakow . Jedna  wielka lipa .
Nie  wiem  skad  sie  tu nagle  te SH  i feriepenge mialyby wziasc  ???  No ale swiety Mikolaj tez  popdobno istnieje  ;D

Ci polscy  podwykonawcy  sa  czesto na  ryczalcie  wiec na  emeryture i ZUS  w Polsce  tez  GGGGG placa .
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: kaila855 w 23 Lut 2011, 14:50:34
Do kaila855

Piszesz: ...... Ktoś powinien to ukrócić..

A ten ktos to niby kto?

Nikt obcy tego nie ukróci jesli cos sie ma zmienic to tylko sami poszkodowani moga cos w tym kierunku zrobic.
Uzywac glowy przed podpisaniem kontraktu, sprawdzic na internecie, poszukac bylych pracowników, zasiegnac jezyka, porady PRZED podpisaniem kontraktu i PRZED wyjazdem, jesli firma dziala niezgodnie z polskim czy dunskim prawem - podac na policje, dogadac sie z innymi zatrudnionymi, isc do prasy, zwiazków itp

Nikt inny tego za was nie zrobi. Narzekac i czekac niczego nie poprawi.

To brutalne co pisze ale tak jest swiat zbudowany.

Powodzenia.

Czytaj uważniej. JA właśnie chce to ukrócić.. dlatego dowiaduję sie przepisów.. moich praw i obowiązków względem skat.. Umowę znałam całą przed jej podpisaniem ale przepisów pracy i podstaw prawa duńskiego już nie znam na tyle dobrze, żeby wiedzieć co jest legalne a co nie. Dlatego nie tylko narzekam ale staram się coś z tym zrobić.. ale zanim się zacznie działać trzeba posiadać jakąś wiedzę.. A teraz pytanie.. Czy moge skontaktować się ze skatem, pokazać im tą umowę i dowiedzieć się czy nie będę miała z tego tytułu jakiś nieprzyjemności? Czy sobie tym jeszcze bardziej nie zaszkodze?  Pomoc jakiej jedynie od was oczekuję to porada co z tym można zrobic a nie to żeby to zrobić za mnie.
P.S. dziękuję frisms za wsparcie i zrozumienie.. bardzo przydatne linki..
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: roga w 23 Lut 2011, 15:17:34
kaila:wslalem ci odpowiedz na priv. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: tylda w 23 Lut 2011, 17:10:04
Zwróć uwagę, że przed wymienioną kwota widnieje "np"
(...)
Ktoś powinien to ukrócić.. Jestem tylko ciekawa dlaczego ty ich tak bronisz? Oto krótka historia firmy zebyś nie dziwiła się, że nazywam ich złodziejami:

Ależ tak to rozumiem właśnie. I moje wyliczenie też było przykładowe, oparte na Twoim przykładzie.
Wyraziłaś ciekawość, podszytą insynuacją, dlaczego ich tak bronię.
Nie bronię ich. Wskazuję jedynie na pewne oczywiste fakty, o których lubi się zapominać: pośrednik czerpie ze swej działałności profity, po to tę działałność prowadzi.
Osoba, która decyduje się skorzystać z usług pośrednika powinna dokładnie zapoznać się z umową przed jej podpisaniem i przyjąć jej warunki lub nie.
Jeśli przyjmuje, nie powinna potem pośrednika nazywać złodziejem.
Inna sprawa, to niedotrzymywanie zawartych umów. Ale nie o tym tu mowa, prawda?

Mnie ciekawi natomiast co innego: skoro tak doskonale znasz historię swojego pośrednika i masz o nim jak najgorsze zdanie, dlaczego podpisałaś z nim umowę?
Gdyby mnie ktoś w przeszłości oszukał, mógłby mi obiecywać złote góry, a nie namówiłby mnie do ponownego skorzystania ze swoich usług.

[Posted on: 23 Lut 2011, 16:46:48]


Wydaje mi się że to właśnie ty jesteś w błędzie.

Słusznie, wydaje Ci się.

[Posted on: 23 Lut 2011, 16:48:03]


do Tylda – Roga pisal wyraznie ze bedzie sie mniej udzielal na forum i watpie w to ze bedzie "ratowac" cos za kazdym razem  – jak tylko ktos wymieni jego nick – jasne ”pstryk” i juz!


To nie było żadne pstryk, a jedynie luźna uwaga. A tym bardziej nie było to wołąnie o "ratunek";)
Nie śledzę forum, nie wymagaj ode mnie wiedzy o tym, co kto robi lub zamierza robić.
Czołobitności ode mnie też nie wymagaj;)

[Posted on: 23 Lut 2011, 16:52:13]

"""Te 120 dkk, o których piszesz,  to może być stawka brutto dla pracownika zatrudnionego na duńskich warunkach, ale to także nie są jedyne koszty pracodawcy!
Pracodawca (w tym także pośrednik zatrudniający na duńskich warunkach) musi jeszcze zapłacić pracownikowi SH i feriepenge. A także składkę na pension.
Są jeszcze inne narzuty na wynagrodzenia, które ponoszą pracodawcy, Roga na pewno może tu uzupełnić moją wypowiedź.""""

Te  120 koron  to  stawka ktora jest  fakturowana  pomiedzy firmami jako zaplata za usluge . Oczywiscie jest  to lewizna wiec mnozy  sie liczbe godzin i wystawia  fakture laczna  . Potem  firma  z PL rozlicza  polakow . Jedna  wielka lipa .
Nie  wiem  skad  sie  tu nagle  te SH  i feriepenge mialyby wziasc  ???  No ale swiety Mikolaj tez  popdobno istnieje  ;D

Ci polscy  podwykonawcy  sa  czesto na  ryczalcie  wiec na  emeryture i ZUS  w Polsce  tez  GGGGG placa .

rafalk, a próbowałeś czytać ze zrozumieniem?
To było odniesienie się do przykładu kaili i wykazanie jakie są koszty (w tym właśnie SH, feriepenge, pension) pracodawcy zatrudniającego na dunskich warunkach z przykładową stawką 120 dkk/h. Na tym przykładzie pokazuje kaili, że to nie tylko pośrednicy są odpowiedzialni za "całe zło" kontraktów na polskich warunkach. Duńscy pracodawcy też mają swój udział w tym procederze.



Co do pytania kaili z posta zakładającego ten wątek, moja odpowiedź już padła:
umowa jest legalna (niestety), kaila nie ma zobowiązań wobec Skat, ponieważ formalnie zatrudniona jest w Polsce, a do Danii jedynie oddelegowana.
I to tyle.


[Posted on: 23 Lut 2011, 17:00:05]

I jeszcze jedno: naprawdę ciekawe jest coś innego, a mianowicie, co sprawiło, że duńskie związki zawodowe zgodziły się w 2009 roku na wprowadzenie możliwości zatrudniania pracowników formalnie zatrudnionych na polskich warunkach.
Przecież to ewidentne psucie rynku pracy.
Czy polsko-duńskie firmy pośredniczące użyły jakichś szczególnych środków perswazji?:)
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 23 Lut 2011, 18:38:51
Cytat: cwsm111  Dzisiaj o 09:12:02

Wydaje mi się że to właśnie ty jesteś w błędzie.

Słusznie, wydaje Ci się.

[Posted on: 23 Lut 2011, 16:48:03]





Jeżeli pracownik zatrudniony przez pośrednika na Duńskim kontrakcie dostaje 60 koron brutto , to ile pracodawca płaci pośrednikowi za godzinę? Może być w przybliżeniu.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: tylda w 23 Lut 2011, 18:54:43
cwsm1:
Jeśli pracownik zatrudniony jest na duńskich warunkach, to agencja dostaje conajmniej 180 dkk (w niektórych branżach więcej).
Piszesz, że pracownik dostaje 60 dkk/h.
Masz taką stawkę w kontrakcie?
A może tyle wychodzi po potrąceniu Ci opłaty za mieszkanie i transport do pracy?
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 23 Lut 2011, 19:37:53
Przeciez od jakiegoś czasu przewijają się cały czas tematy o kontraktach za 60 czy 85  koron (jeżeli się ma własny transport i mieszkanie)czy coś koło tego ,w Danii nie ma najniższej krajowej. W przypadku takich stawek (najczęściej ogrodnictwo)pośrednik nie dostaje więcej od pracodawcy niż 120 koron z godzinę
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: tylda w 23 Lut 2011, 19:55:02
Mowisz zatem o jakiejś nowince pt. duński mniejszy (albo mały?) kontrakt, o który pytałem w innym wątku.
Ciekawe na jakich dokładnie to zasadach jest. I jak to się ma do układów zbiorowych.
Może więcej szczegółow podasz?

Moje informacje dotyczą normalnych kontraktów, zawartych na warunkach obowiązujących w danej branży wg zawartych ze związkami układów zbiorowych.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 23 Lut 2011, 20:06:21
Przecie nie ma najnirzszej krajowej,(i jakie jest minimum w 3F) czy istnieje umowa miedzy 3F a GLSA ktre to regoluja wydaje mi sie ze nie .

Nie jetem zatrudniony na takich kontraktach.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: marekiania w 23 Lut 2011, 20:23:02
A teraz troszkę faktów.Kontrakt z duńskim pośrednikiem i na duńskich warunkach ;) ,praca w szklarni to 60 kr/h brutto i od tego pełny podatek. Dla pracowników bez własnego zakwaterowania pokoik za 500 kr na tydzień.Duński pracodawca korzystający z usług pośrednika za osobę płaci około 120 kr/h brutto.I jak miło >:(.Dodam jeszcze oczywiście że jest to praca sezonowa , która w moim przypadku szczęśliwie trwa już ponad rok.Ale sezon.I dlatego pełny podatek ;).
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: varszafiak w 24 Lut 2011, 12:34:47
Witam
Potrzebuję pomocy/porady. Moja sytuacja wygląda nastepująco. Jestem zatrudniona przez pośrednika (czyt. złodzieja) Na polskiej umowie i polskich warunkach. Pracuję w Danii, wykonuję tę samą pracę co duńczycy a zarabiam na godzinę niecałe 40 dkk. W sumie to raczej 19,63 zł na rekę bo wypłata jest płacona w złotówkach na polskie konta. Nie mam płacone więcej za nadgodziny, zadnych feriepenge ani innych dodatków. W zwiazku z tym moje pytanie.. Czy to jest legalne?? W czyim obowiązku należy rozliczanie się ze skatem? Czy w ogóle pośrednik rozlicza nas z tych umów? Nie chce mieć kiedyś niespodzianki w postaci pisma z Danii o niezapłaconym podatku.. Prosze powiedzcie co z tą umowa i tymi warunkami zrobić!! Przecież to jest jawne złodziejstwo!! Wypłata polska ale praca i utrzymanie duńskie!! 
Ja to widze tak:
Podpisalas umowe w Polsce na prace za 20 zl/h  pomyslalas zajefajnie...po przyjezdzie okazalo sie ze wszyscy dookola dostaja 3 razy wiecej wiec nazywasz czlowieka zlodziejem (latwo prawda?)
teraz wykombinowalas ze moze uda sie jakos go "wydymac" i szukasz odpowiedzi na pytanie   JAK ?
Dostajesz pieniadze na polskie konto ...to znaczy ze pracujesz w Polsce.
Albo nie umiesz czytac, albo swiadomie podpisalas kontrakt.

Chcesz Tutaj zostac to zmien prace i nie "psuj rynku"
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: kaila855 w 24 Lut 2011, 18:31:29
Ja to widze tak:
Podpisalas umowe w Polsce na prace za 20 zl/h  pomyslalas zajefajnie...po przyjezdzie okazalo sie ze wszyscy dookola dostaja 3 razy wiecej wiec nazywasz czlowieka zlodziejem (latwo prawda?)
teraz wykombinowalas ze moze uda sie jakos go "wydymac" i szukasz odpowiedzi na pytanie   JAK ?
Dostajesz pieniadze na polskie konto ...to znaczy ze pracujesz w Polsce.
Albo nie umiesz czytac, albo swiadomie podpisalas kontrakt.

Chcesz Tutaj zostac to zmien prace i nie "psuj rynku"

To teraz ja ci odpowiem tak "varszfiaku"
Jakbyś umiał i czytał wszystkie moje posty to bys wiedział, że warunki pracy i życia w Danii dobrze znam bo jestem tu 5 ROK. Więc skończ swój ironiczny ton i jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to po prostu milcz. Umowę znałam i przeczytałam dokładnie przed jej podpisaniem. Teraz mam przerwę w swojej pracy do maja więc nie chciałam siedzieć w domu. zawsze lepszy rydz niż nic. Ta praca jest dla mnie tylko przejściówką. Niestety wiele innych osób w niej zostanie..Chciałam wiedzieć po prostu czy nie będę miała jakiś problemów ze Skatem. A gdybyś znał dokładnie historię tego pośrednika to byś też nazwał ich złodziejami. Ja niestety wszystkiego dowiedziałam sie juz tu na miejscu. Niedotrzymywanie warunków umowy, bałagan w papierach i wiele innych uchybień oczywiście na niekorzyść pracownika.
Ale to posrednik jest "cacy" a upominający sie o swoje pracownik już "beee"
Może jak się kiedyś znajdziesz w takiej sytuacji to zrozumiesz...
"nie "psuj rynku" he he bez komentarza..
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: leo1 w 24 Lut 2011, 19:52:21
Prawda jest taka ze wielu jak nie wiekszosc wlasnie przez takich posrednikow zlodziei nawet niewiedzialaby gdzie dania lezy a tak godzac sie na takie warunki pracy i placy miala okazje tu zaistniec i z czasem sie usamodzielnic i znalesc prace na wlasna reke po skonczeniu kontraktow z posrednikami,swego czasu na rynku dunskim dziala chyba najwieksza firma jesli chodzi o nieuczciwosc jaka byl Job Center i jej ojciec chrzestny Jacek to co oni wyprawiali z pracownikami to przechodzi ludzkie pojecie w kontraktach byl zapis ze raz w miesiacu zjazd do polski za darmo i gowno potracali z wyplaty ktorej w wiekszasci przypadkow i tak nie bylo,byly zapisy ze gwarantuja mieszkanie i dojazd do pracy i tak samo dali zdechla pande na cztery osoby i kazda placila 1700 koron miesiecznie mieszkanie a jakze tez za darmoche 2500 koronek za polamane lozko i ojszczany materac,przykladow na to jak postepowali mozna mnozyc mekka tej firmy bylo Odense(jak teraz to nie wiem) natlukli tyle siana ze glowa boli ja sie przemeczylem pare miesiecy ale juz od pierwszego dnia w danii pracujac dla nich mialem plan zeby pracowac na normalnym kontrakcie bezposrednio dla dunskiej firmy.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: cwsm111 w 24 Lut 2011, 20:00:04
lep1  chyba Jobserver nie Jobcenter. ;)
 A jeżeli się nie mylę to obecnie nosi nazwę Teamvikaren (po kilku przekształceniach).
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: leo1 w 24 Lut 2011, 20:10:07
Tak faktycznie masz racje moj blad w polsce byla pod nazwa TNS group.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: varszafiak w 25 Lut 2011, 12:18:09

... warunki pracy i życia w Danii dobrze znam bo jestem tu 5 ROK. Więc skończ swój ironiczny ton i jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to po prostu milcz. Umowę znałam i przeczytałam dokładnie przed jej podpisaniem...... nie chciałam siedzieć w domu. zawsze lepszy rydz niż nic.
.....
Ale to posrednik jest "cacy" a upominający sie o swoje pracownik już "beee"

to ze pomyslalem ze jestes  w Danii nowa chyba nikogo nie dziwi....jestes tu 5 lat wiec nic nie tlumaczy Twojej niewiedzy....
....
lepszy rydz niz nic ?   ale ty dostajesz wielkie NIC ...takie podejscie prowadzi do tego ze proponowane sa stawki 40 /h
....
nigdzie nie napisalem ze posrednik jest cacy, malo tego nigdy w zyciu nie pracowalbym za takie pieniadze....
trzeba bylo myslec wczesniej i placic A-Kasse nie musialabys prosic o pomoc na Forum .

Jestem przekonany ze nadal  bedziesz tam pracowac.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: roga w 25 Lut 2011, 17:37:14
Bylo zadane konkretne pytanie i podana wlasciwa odpowiedz:

"""Co do pytania kaili z posta zakładającego ten wątek, moja odpowiedź już padła:
umowa jest legalna (niestety), kaila nie ma zobowiązań wobec Skat, ponieważ formalnie zatrudniona jest w Polsce, a do Danii jedynie oddelegowana.
I to tyle.""""

 

 
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: kaila855 w 26 Lut 2011, 07:51:43
varszafiaku lecz się na nogi bo na głowę jest już za późno..
A jeśli chodzi o umowę to przy delegacji należy się dieta. Firma polskiej diety nie płaci tylko duński skat. Więc jednak nie jest tak jak ktoś napisał że na takich warunkach się dla skat nie istnieje. Rozlicza sie również z nim..
Ogólnie dzięki za co niektóre konkretne wpisy ale więcej na tym forum  jadu niż w kobrze królewskiej..
Koniec tematu
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: roga w 26 Lut 2011, 12:10:28
varszafiaku lecz się na nogi bo na głowę jest już za późno..
A jeśli chodzi o umowę to przy delegacji należy się dieta. Firma polskiej diety nie płaci tylko duński skat. Więc jednak nie jest tak jak ktoś napisał że na takich warunkach się dla skat nie istnieje. Rozlicza sie również z nim..
Ogólnie dzięki za co niektóre konkretne wpisy ale więcej na tym forum  jadu niż w kobrze królewskiej..
Koniec tematu
Wiem, ze zakonczylas temat. Nie chcialbym, aby temat zakonczyl sie calkowicie bledna konkluzja. Bedac na delegacji (zatrudniona i wyslana do Danii przez polska firme), nie masz nic wspolnego z dunskim Skatem. To czy polska firma placi Ci diety czy w ogole placi ci wynagrodzenie za prace i w jakiej wysokosci, to sprawa miedzy pracownikiem a pracodawca.
Dostalas juz kilkakrotnie dokladne i konkretne odpowiedzi na Twoje watpliwosci. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Polska umowa zamiast kontraktu a SKAT
Wiadomość wysłana przez: varszafiak w 26 Lut 2011, 17:57:21
..
A jeśli chodzi o umowę to przy delegacji należy się dieta. Firma polskiej diety nie płaci tylko duński skat. Więc jednak nie jest tak jak ktoś napisał że na takich warunkach się dla skat nie istnieje. Rozlicza sie również z nim..
Ta "dieta" o ktorej Ty piszesz to ulga w podatku ...ktorego jak juz zauwazylas nie placisz... dostaniesz zwrot od niczego  ;D