Nieuczciwy pracodawca- co robić?

[Agata93]

Witam rodaków,

Sprawa nie dotyczy bezpośrednio mnie, ale mojego taty, który przyjechał do Danii w listopadzie ubiegłego roku. Na wstępie dostał  kontrakt na 3 miesiące. Kiedy chciałam do niego podjechać i załatwić pozwolenie i cpr w komunie ( nie zna duńskiego i angielskiego) facet zapewniał, że sam w tym pomoże. Jak można się domyślić do tej pory nic nie zostało załatwione i pracują na czarno. Kiedy zapytali co z żółtą kartą, bo skończyło im się ubezpieczenie, facet ich tylko wyśmiał. Teraz podsunął kolejny kontrakt, w którym pełno jakichś kombinacji...

Moje pytanie jest- czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji nie będąc w związkach? Bo o ile wiem ze strony chociażby 3f, aby się zarejestrować wymagany jest cpr. Skarga do skatu odpada, bo chociaż pracodawca kradnie skat, karą objęte są obydwie strony.

Liczę na waszą pomoc! Pozdrawiam, Agata

[zpatentem]

Zagubiona Agato93,

93 w niku to nie jest z pewnoscia twoja waga lecz rok urodzenie, wiec by uniknac zmarszczek w mlodym wieku i uczucia bezradnosci powinnas od poczatku poprosic jakiegos doswiadczonego lokalnego forumowego madrale o aktywna pomoc, nawet za oplata (tansze niz twoje jazdy). Z tego co piszesz masz duzo postulatow i podejrzen, ale nie przedstawilas zadnych istotnych dowodow, dodam ze 3f nie ma nic wspolnego z rejestracja.

[roga]

Witam rodaków,

Sprawa nie dotyczy bezpośrednio mnie, ale mojego taty, który przyjechał do Danii w listopadzie ubiegłego roku. Na wstępie dostał  kontrakt na 3 miesiące. Kiedy chciałam do niego podjechać i załatwić pozwolenie i cpr w komunie ( nie zna duńskiego i angielskiego) facet zapewniał, że sam w tym pomoże. Jak można się domyślić do tej pory nic nie zostało załatwione i pracują na czarno. Kiedy zapytali co z żółtą kartą, bo skończyło im się ubezpieczenie, facet ich tylko wyśmiał. Teraz podsunął kolejny kontrakt, w którym pełno jakichś kombinacji...

Moje pytanie jest- czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji nie będąc w związkach? Bo o ile wiem ze strony chociażby 3f, aby się zarejestrować wymagany jest cpr. Skarga do skatu odpada, bo chociaż pracodawca kradnie skat, karą objęte są obydwie strony.

Liczę na waszą pomoc! Pozdrawiam, Agata

Jezeli przyjechal w listopadzie 2014, to nie widze problemu i wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Z rejestracja w Statsforvaltningen mozna sie wstrzymac. Pace na podstawie kontraktu mogl zaczac od razu, a obowiazek rejestracji jest 3 miesiece po rozpoczeciu pracy. W tym okresie, oczywiscie nie jest ubezpieczony w Danii (nie maja zoltej karty). Zakladam, ze pracodawca odprowadza podatek do Skat, a jezeli nie ma karty podatkowej, to pracodawca ma obowiazek odprowadzenia 55% podatku od calosci dochodu. Po zalatwieniu formalnosci zarejestrowania swojego legalnego pobytu w Danii (legalny pobyt = posiadanie kontrakru zatrudnienia), przy rozliczeniu rocznym, naplata podatkowa zostanie mu zwrocona. Nie bardzo rozumie "pracuje na czarno". Majac kontrakt zatrudnienia na 3 miesiace, nie tylko pracuje "na bialo", ale ma jeszcze byc moze dodatkowe mozliwosci uzyskania ulg podatkowych. Pytanie tylko czy pracodawca odprowadzal do Skat zaliczkowy podatek przy wyplacaniu wynagrodzenia - to juz inna sprawa. Nie wiem tez czy osoba zatrudniomna otrzymywala jakies kwity wyplat z ktorych wynikalby dochod i odprowadzony podatek. Wiekszy problem ma praocdawca niz twoj ojciec. Ojciec ma kontrakt na 3 miesiace, a wiec nie pracuje na czarno pod warunkime, ze otrzymuje wyplate NIE DO REKI, poza kwotami ewentualnej zaliczki gotowkowej za pokwitowaniem.  Pozostala wiec tylko kwestia w jaki sposob otrzymuje wynagrodzenie i gdzie podzial sie podatek?  Widze, ze dobrze znasz dunski, skoro stwierdzasz ze w "podsunietym" nowym kontrakcie jest wiele kombinacji. A na czym te kombinacje polegaja?

[Agata93]

Dzięki za odpowiedzi:)

Prawda, jestem trochę zagubiona, bo jak dotąd miałam szczęście trafiać w Danii na uczciwych ludzi...

Dlatego piszę na czarno, bo pieniądze wypłaca się pod stołem ( o ile się wypłaca i oczywiście bez żadnego pokwitowania).
W ciągu tego czasu dostaje już trzecią umowę. Pierwszą widziałam i była jak najbardziej w porządku. Druga o tej samej treści, ale z poprawioną datą. Ostatnią znam z opisu jedynie przez telefon- jest w dwóch wersjach językowych. Więc co jest napisane na duńskiej dowiem się dopabuse po weekendzie jak sama ją przeczytam. Mój tatko to już starszy facet, już nie tej generacji i czasem trudno mi zrozumieć, kiedy próbuje mi to wytłumaczyć..

Jeżeli chodzi o trzecią umowę ma to być umowa o dzieło. Z tym, że pracodawca zatrudnia jako "ucznia' co jest dla mnie trochę śmieszne. Ale co najbardziej mnie dziwi- pierwsza umowa przecież nadal obowiązuje, bo okres 3 miesięcy nie upłynął.
Jeżeli chodzi o kombinacje : Facet powiedział, że umowa będzie tylko w jednym egzemplarzu, żeby czasem z nią nigdzie nie iść. Druga rzecz to chociażby, że ceny za wykonane prace mają być inne niż faktyczne..

[Jomir]

Moze jednak tatko powinien zaczac rozgladac sie za inna praca?
Nie mowie, zeby ta z dnia na dzien porzucic, ale moim zdaniem , nic dobrego go tam nie czeka.

[zpatentem]

Pracodawca sie prawdopodobnie rozwydrzyl i nie dotrzymal obietnic,widzac bezradnosc jezykowa pracownika.
Ciekawe by tez bylo zobaczyc kontrakty.