Ogólne > Hydepark
Pomoc dla"KUBY"-podpalony pies!!!
andrewgol103:
Witam,prosze wejść na podaną strone,nie potrafie wstawić zdjęcia biednego pieska,który był przywiązany łańcuchem w zamkniętym kojcu i został PODPALONY przez jakiegoś zwyrodnialca.Cudem sie wydostał,ale jest cały poparzony,uwaga zdjęcia są drastyczne.
Przepraszam wydawcę portalu za brak zgody na umieszczenie adresu strony,ale mysle,ze bedzie wyrozumiały gdyz chodzi o czas.
Jestem jednym z forumowiczów,nie umieściłem tego tekstu i adresu w celach reklamowych.
http://www.weterynarz-radzi.pl/content/pies-kuba-zosta%C5%82-ci%C4%99%C5%BCko-poparzony-wskutek-podpalenia
myszol:
NA KONCU FILMU JEST PODANY NR TELEFONU 0048 692776058 i troche dziwne ,,NIEMA TAKIEGO NUMERU TEJ FUNDACJI,, chcielismy sfinalizowac leczenie tego pieska .nie podejmiemy zadnych krokow poki sie nie dodzwonimy do tej fundacji .troche to dziwne z tym nr telefonu .ale szkoda nam tego pieska
faja:
prosze to strona fundacji:
http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=135359
andrewgol103:
Dziekuje,ze tak szybko się ktoś zainteresował podaje nr bezpośrednio do pani prezes tej fundacji(dzwoniłem osobiście dużo sie dowiedzałem o piesku) +48 692 776 068 ,w pierwszym linku jest on równiez podany,sa tam wszystkie informacje choć przyznaje strona trochę niepoukładana.Pani prezes fundacji "Mrunio" Elżbieta Śmigielski oraz cały zespół weterynarzy opiekuje się pieskiem.Jak sama mówi nie liczyła na tak wielkie zainteresowanie losem biednego psiaka,przeżywa bardzo(pani prezes) nie dosypia już od dwóch tygodni.Przyznaje szczerze,że ludzie wpłacają pieniążki są już nawet chętni do adoptowania Kuby,ale jest to jeszcze nie możliwe ,bo piesek potrzebuje fachowej opieki przez długie miesiące,ma głębokie rany podskórne.Leki i rehabilitacja bedą kosztowne,możliwe że będzie potrzebna transfuzja krwi.
Swoją drogą, tego kto to zrobił powiesiłbym za jaja na drzewie niech dynda oprawca,krew się gotuje.
Dziękuję za zainteresowanie,prosze dzwonić pod ten numer,uzyskają państwo wszelkich informacji.
meksyk30:
Do Myszol
Zle spisaliscie nr telef. końcówka 068 a nie 058.
Na stronie jest nr 692-776-068
[Posted on: 31 Sty 2011, 17:12:31]
Kochani nawet jak jedna osoba się zainteresuje,nawet jak chociaż jednej osobie zmięknie serce nad losem tego biedaka to i tak już będzie coś....bo w tym naszym zaganianym Świecie czesto nie mamy czasu albo nawet ochoty pomóc tym którzy sami pomóc sobie nie potrafią,kochają nas bezgranicznie i bezinteresownie chociaż często ludzie na tą miłość nie zasługują....
Rozmawiałam z Panią z fundacji,powiedziała że ten piesek mimo takiego bestialstwa ze strony człowieka,dalej jest ufny i garnie się do ludzi,ma 10 lat i przez całe swoje życie zaznał tylko parszywego losu a jakby tego było mało to jeszcze dla żartu,ktoś go podpalił.
Oczywiście wpłaciłam pieniążki na konto,ja wiem że macie ważniejsze sprawy na głowie,a to komuś auto zabrali,a to rozliczenie w Skacie się zbliża,itp...ale nie zapominajcie,jak to Ojciec Święty mówił o "naszych mniejszych braciach".
Pamiętajcie,jak będziecie dawać dobro to ono podwójnie do Was wróci.
Nie chodzi tylko o wpłacanie pieniążków,chodzi też o to żeby mieć otwarte serce i nie przechodzić obojetnie wobec krzywdy...
Pozdrawiam serdecznie:
Miłośniczka zwierząt
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej