Ogólne > Rodzina ...

CIĄŻA

<< < (73/94) > >>

czerwiec99:
Ja tez mialam porod wywolywany. Bylam 2 dni po terminie. W szpitalu powiedzieli, ze nie moga dluzej czekac bo mialam cukrzyce ciazowa. Dostalam dwie tabletki. Jedna o 7 rano, a druga o 15. Wrocilam po wszystkim do domu i o 21 zaczely sie odrazu regularne skurcze co 7 minut. Telefon do szpitala i kazali przyjezdzac.  Synek urodzil sie o 5.21 ;)
Zycze powodzenia i szybkiego porodu!

RybkaWillego:
A moją koleżankę 3 razy wyganiali do domu. Za trzecim razem miała skurcze co 1-2 minuty i 4 cm rozwarcia, to też ja chcieli wywalić do domu i to pomimo bardzo późnej pory ( 1 w nocy ). Ona jednak wyprosiła możliwość pozostania i zaoferowano jej pokoik z materacem, w którym mogła się przespać do rana. Dzidzia urodziła się zdrowa o 12:00 następnego dnia, przez cesarskie cięcie. Powodzenia przyszłym mamusiom :)

molo:
hej .poród zaczęto mi wywoływać dzień przed terminem,.

kingamagda:
A jednak mój synek przyszedł na świat przed wywoływaniem. Urodził się w szpitalu w Randers 23.05.12, o godz 12.25, waży 3500 g, mierzy 50 cm. Poród był bardzo ciężki i bolesny, trwał 13 godz. Ale już mamy swoje oczekiwane Maleństwo :)
Pozdrawiam wszystkie mamy i przyszłe mamy :) 

Reksio:
Gratuluję i niech zdrowo rośnie  :)  :)  :) Sama zostałam mamą dwa i pół miesiąca temu i męczyłam się 53 godziny  8) Więc tobie ładnie poszło  :) Najważniejsze, że możesz go już trzymać w ramionach, dla mnie świat się zatrzymał kiedy zobaczyłam moją córeczkę  :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej