Witam serdecznie.
Mam pytanie do mam z podobnym problemem.
Moja 10-cio miesieczna corka od jakiegos czasu ma problem ze skora. W zgieciach lokciowych i kolanowych oraz w jednym miejscu na szyi ma suche plamy, mocno czerwone, ktore czasami przechodza w pomaronczowy kolor. Od paru dni ma tez na buzi takie krostki pod skora, niektore z nich sa zaczerwienione.
Wiele czytalam na temat AZS i egzem dzieciecych. wszystkie symptomy sie zgadzaja poza jednym, nie zauwazylam, zeby corka sie drapala, czy czula jakikolwiek dyskomfort w zwiazku z tymi plamami.
Dodam tez, ze w podczas pobytu w Polsce miala bardzo silna reakcje alergiczna (po zjedzeniu jajecznicy na parze). Zrobilismy testy pokarmowe i okazalo sie, ze jest uczulona na bialko jaja kurzego i w mniejszym stopniu na mleko krowie.
Ja w dalszym ciagu karmie. Nie jem jajek, ale trudno jest mi unikac produktow, ktore jajka zawieraja. Mleka uzywam tylko do kawy (jedna dziennie). Chcialam przestac karmic, ale nie jest to takie proste. Mala nie chce najzwyczajniej w swiecie mleka z butelki.
Rozpisalam sie... Generalnie chodzi mi o to, zeby zasiegnac informacji w zwiazku z powyzszym, zanim pojde do dunskiego lekarza i uslysze, ze to normalne
Macie drogie dziewczyny jakiekolwiek doswiadczenia z tym problemem?
Aha, locobase nie dziala, stosujemy A-DERMA i Ceridal. A-derma pomogla na poczatku, teraz juz nie bardzo dziala. Ceridal nie pomaga wcale. Oilatum z Polski tez nie spelnil swojej funkcji. Mala kapana jest w emolientach i juz nie wiem za bardzo co mam stosowac, zeby te brzydkie plamy zniknely.