Się dopabuse zacznie, jak się zadomowią, będą dostawać pieniążki, będą się nudzić i myśleć co tu robić, a, że opcji dużo nie będą i tak mieli ... to w pewnej chwili najdą ich pierwotne instynkty, to się zacznie.
Ale to było oczywiste, sporo o tym pisaliśmy w innym wątku, ja ciągle jestem za tym, by Makrelę postawić przed jakimś Trybunałem za nielegalny handel ludźmi oraz wpuszczenie do Europy ponad miliona nielegalnych obcokrajowców ze stron bardzo dalekich, o odmiennej kulturze jak i stylu bycia i życia (aż mi się chce napisać do beti - "a nie pisałem?"), w głowie mi się to nie mieści jak można było wpuścić tutaj tyle osób, które nigdy w życiu tutaj się nie powinny znaleźć, a ostatnio i tak temat ucichł, ale najazd toczy się codziennie, nic się nie zmieniło, dzień w dzień przybywają kolejni, a z nimi wartości z ich rejonów ... ciiii ... wyciszam się

A przepisy odnośnie gazu to może były dobre kiedyś, kiedy to były inne - spokojniejsze czasy ... to może trzeba zacząć chodzić z "bejsbolem", no bo co? - idę akurat sobie zagrać, w sensie, że to legalne?
Poza tym wiadomo - kryminalista, który ma zło we krwi ma gdzieś te przepisy i jak będzie chciał coś wykombinować to weźmie nóż, młotek, pistolet, czy jakiekolwiek narzędzie, nie przejmując się tym, że może go spotkać za to kara ... wszystkie te durne przepisy szkodzą uczciwym obywatelom.
Ale jeśli takie mają te przepisy, to nie ma też co się za bardzo wystawiać, ja akurat korzystam z gazu urządzając sobie spacery, bo psów tutaj ogrom, w jaki sposób mam się ewentualnie bronić? - wydzierać się w niebogłosy i uciekać? - i to nie chodzi o to, że chcę atakować psiaki, ale to nigdy nie wiadomo
... widzę, że będzie trzeba wprowadzić delikatny upgrade, są gazy w kształcie szminki dla kobiet, długopisu, nie sądzę, by takim przedmiotom ktoś się szczegółowo przyglądał, także ... co zrobić ... trzeba się w taką wersję zaopatrzyć ... oczywiście w długopis, nie w szminkę

Jomir ... a myślisz, że oni te polowania urządzają w miejscach, gdzie masz dookoła ludzi? Przecież to przeważnie są miejsca odludnione, a Ty uważasz, że zdołałabyś ucieć chłopakowi/facetowi w sile wieku? No proszę Cię. Idąc gdzieś, przez nieciekawe miejsce, mając gaz w dłoni jesteś w stanie coś zrobić, bo nie sądzę by taki gość spytał się ofiary, czy może ją zgwałcić, pewnie rzuca się na nią, wtedy gazem psikniesz, a powalona nigdzie nie uciekniesz.
Mnie się podobał wyrok sądu z USA, w sytuacji, gdy ojciec wracając wcześniej do domu zobaczył jak jego syn jest gwałcony przez swojego kuzyna, który miał się nim opiekować. Tak pobił tego kuzyna, że nikt nie był go w stanie poznać, sąd orzekł, że praktycznie każdy ojciec by się tak zachował i było to ludzkie - normalne zachowanie ... ojcu nie zostały postawione żadne zarzuty, dla mnie to jest rozumne i logiczne, a nie trzymanie się "suchych przepisów".
Oczywiście rozumiem, że jest przepis, że nie należy posiadać gazu, ale jest też "przepis", że nie należy bić innych ludzi, ani gwałcić.
Tak samo jak jest przepis, że nie należy przekraczać prędkości, ja się nauczyłem jeździć z prędkością przepisową i co rusz mnie ktoś mija z wyższą ... oni też łamią prawo, a czy posiadanie gazu jest bardziej niebezpieczne od szaleńczej jazdy jakiejś osoby, za którą nie spotyka go żadna kara?
Dlatego myślę, że, niestety, nie ma co się tak "wzorować duńską praworządnością" i świecić przykładem, bo na każdym kroku widać, że byłoby się pewnie jednym z nielicznych, taki świat.