poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: pytanie o kontanthjelp  (Przeczytany 31431 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline roga

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 43
  • -Otrzymane: 347
  • Wiadomości: 3750
  • Reputacja: +113/-24
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #45 dnia: 11 Gru 2012, 00:10:26 »
Chciałam jeszcze dodać, że ludzie na forum często opisują prawo własnego autorstwa...
Działanie Komuny w przypadku znajomego, którego poproszono o  zwrócenie się do Statsforvaltningen w celu potwierdzenia  opholdu, okazało się być rutynowym działaniem, O CZYM NIKT NIE WIEDZIAŁ, lub wiedział i nie napisał bo wolał wysłać rodaka do Polski ( po przeczytaniu czegonapisałam "masakra"). Okazało się  jednak, że  należy mu się Kontanthjælp. To zapewne unieszczęśliwia pewne grono polaków, którzy dla polskich potrzebujących stworzyli by osobne rasistowskie prawo!
Oczywiscie nalezy sie znajomemu Kontanthjælp jezeli spelnia warunki przynaleznosci do rynku pracy, a przynaleznosc ta, to miedzy innymi zgloszenie sie do Jobcenter od razu po utracie pracy nie z wlasnej winy. Adminstrowanie samego przekazywania informacji miedzy komuna a Statsforvaltningen to sprawa poszczegolnych komun/regionow. Czy jedna komuna z gory zapyta Statsforvaltningen, a druga komuna zrobi to pozniej - nie jest istotne. Waznym jest to, ze zglaszajac sie do Jobcenter z wypowiedzeniem z pracy, zachowuje sie swoj "arbejdsstatus" i nie zmienia to nic w Statsforvaltningen. Rejestracja nadal wazna. Traci sie ten statusgo dopabuse wtedy, kiedy kontanthjælp zostaje wstrzymana, a osoba nie ma pracy. Dotyczy to rowniez osob, ktore po wykorzystaniu okresu na A-kasse nie maja pracy. Bez wzgledu na to, kiedy Stasforvaltningen zwraca sie o potwierdzenie wlasciwosci zarejestrowania, nie ma mowy o celowym manewrze ze strony urzedu, aby pozbyc sie osoby z Danii, a o to wlasnie podejrzewalas Statsforvaltningen. Odpowiedz, ze tak nie jest otrzymalas wielokrotnie w kolejnych postach, ale problem widocznie lezy w zrozumieniu tego co czytasz, o czym swiadczy jeden z  twoich ostatnich postow. Czas konczyc - jest wiele innych ciekawszych tematow. Ten o kontanhjælp byl juz walkowany tutaj chyba setki razy.

Offline nadusiaa

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2
  • -Otrzymane: 18
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: +1/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #46 dnia: 11 Gru 2012, 07:31:46 »
do agnieszka 1234 brawo super napisalas nic dodac nic ujac,tak wlasnie jest ja tez to zauwazylam i to bardzo duzo polakow.dziwi mnie tylko to ze tacy dunczycy sie zrobili tak im tu wspaniale polska be a ztego co slysze to wszyscy bardzo czesto do polski jezdza samochod zawalony zakupmi.to mi sie tu niepodoba tyle lat tu siedze a tak czesto niejezdze co oni.co do niektorych co pisali ze w szkole luz a po 9 klasie sie wezma,brawo przez 9 lat nic nabusebia i nagle dzieci zmobilizuja do nauki i sie za nich wezma przeciez to szok dla mnie,kazdy wie ze wiekszosc dunczykow to anaalfabeci i nie potrafia myslec.moj maz ma pod soba mase ludzi w markecie uczy ich,wyszli ze szkoly i nie potrafia kompletnie nic,nie potrafia sobie nawet radzic w stresowych sytuacjach a o matematyce i tabliczki mnozeniu zapomnij,tak ich ucza,jestem przerazona ze moja corka ma byc taka sama.nie ucza tych dzieci myslenia,systematycznosci,dazenia do celu i wyciagania z nich to co najlepsze.w polsce wiem jest przegiecie w 2 strone troche za duzo ale jak ktos powiedzial i po co to  ucza ze nie maja pracy, ludzie przeciez to co wiecie nikt wam tego nie zabierze czy nie fajnie jest wiedziec,moj maz ma wiedze wszechstronna i chociaz pracuje w markecie to jest dumny z polskiej szkoly ze taka wiedze posiada.placa tu ludzie podatki wiec do licha dlaczego nie mja korzystac z pomocy socjalnej.o sluzbie zdrowia tez by moznaby bylo duzo pisac.ogladalam ostatnio odcinek w polskiej telewizji jak polka musiala uciekac z danii bo chcieli jej zabrac dziecko bo jest za bardzo opiekuncza,jej dziecko chorowalo przez 2 tyg.wymiotowala.goraczki,brak pokarmu a lekarze to minie itp.stan dziecka nie poprawial sie chodzila i chodzila a lekarze niech pani nie przesadza prosze dawc wode,jej maz po niej chodzil do lekarza i mowil im ze ona jest nadopiekuncza i zeby jej niesluchali oni to zanotowali i za kazdym razem jak szla z dzieckiem to bylo to samo.prosila meza ze chce z dzieckiem do polski jechaz zeby zbadac i wroci to on do niej ze nie, co ma byc z nia to bedzie tak musi widocznie byc,prosila o pomoc w komunie i roznych instytucji na marne wiec zdecydowala sie uciec jak maz do pracy pojechal .udalo jej sie zaraz w polsce dziecko trafilo do szpitala i jak okazalo sie dziecko mialo problem z nerkami trafilo pod dializy itp.teraz jest z nia lepiej.az plakac sie chialo jak to ogladalo sie.siedzi tam i ma spokoj.tak ,tak wiem cos o tych lekarzach,tacy wyksztalceni,ze pilegniarka nie potrafi wenflonu glupiego wbic,ze przy porodzie ciesza sie jak nie natna krocza a to ze dziecko ledwo oddycha i walczy o zycie to co,moze sie wywinie,to ze 6 miesieczne dziecko ma 40,2 stopni goraczki i nie mozna zbic to slyszy sie to minie,gdyby nie interwencja polskiego lekarza to niewiem co by z nia bylo,a to ze przekonywano mnie ze mam usunac ciaze bo dziecko umrze i bedzie chore to byl koszmar a w polsce okazalo sie inaczej i zdowy synus sie urodzil.na samych palantow trafiam wiec mam takie myslenie o tym kraju.to ze tu jestem to tylko po to zeby zarobic i wrocic do kraju moje.co do bledow sory nie sprawdzam ,dzieci mi sie budza.pozdrawiam

Offline happybeti

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1104
  • -Otrzymane: 715
  • Wiadomości: 1852
  • Reputacja: +48/-71
  • Płeć: Kobieta
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #47 dnia: 11 Gru 2012, 11:49:15 »
 @ nadusiaa
Żeby zarzucać innym brak wykształcenia i wiedzy o świecie, trzeba by najpierw samemu takowe posiadać.Ci "debilni Dunole" jakoś sobie radzą w życiu.A pisanie z błędami , jednym ciągiem, nie używając wielkich liter czy znaków przestankowych, świadczy też o braku szacunku do czytających. Więc nie nazywaj analfabetą kogoś, póki sama nie pokażesz, ze nią nie jesteś.
Lekarze, pielęgniarki "niewykształceni".Taaa...w przeciwieństwie do ciebie - wszyscy są głupi , tylko ty wszystkie rozumy pozjadałaś.
 Kto Ci zabrania rozszerzać horyzonty dziecka???? Kupować książki, a w telewizji oglądać z dzieckiem nie "Taniec z gwiazdami", tylko programy popularnonaukowe?
Zawsze mnie rozbrajają rodzice, którzy sami od siebie nic dziecku nie przekazują, ale od szkoły wymagają, by zrobiła za nich wszystko.No, niestety, to zawsze widać- pewne rzeczy po prostu "wynosi się z domu". Albo rodzice wpoją dziecku pewne sprawy, albo nie i żadna szkoła tu nie pomoże.

Co do kwestii finansowych.
Nie przyszło ci może do głowy, że nie wszyscy, jak ty, chcą się tu "nachapać, ile wlezie, ile dają i wracać", tylko chcą tu żyć, bo im się podoba? Tak, to tacy, co mają "narąbane w głowie", pracują, płacą tu podatki, także na ciebie i twój kontanthjelp, potem świecą oczami za "zaradnych" rodaków.
Ale...po co ja to piszę?
Tych, co rozumieją takie sprawy, przekonywać nie trzeba.
Do tych, co nie rozumieją, i tak nic nie dotrze.
" Polak gorszego sortu"

MalaCzarna

  • Gość
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #48 dnia: 11 Gru 2012, 12:49:16 »
Nadusiaa ,mogłabyś napisać gdzie był program o tej polce z dzieckiem ?
Chciałabym pokazać polskim lekarzom i polskim pacjentom ,gdy podaję im przykłady duńskiej niewiedzy
traktują to z serii nie do wiary.   
 
Wiesz to jest prawda o poziomie wiedzy lekarzy ,pielęgniarek w DK , tak też jest w innych krajach.
Dopabuse jak wyjeżdżamy za granicę doceniamy naszych mądrych lekarzy.

W twoich wpisach martwi mnie jednak co innego.
Proszę nie przyjmij to jako krytykę twojej osoby ale przyjacielską radę   :) .
Otóż martwi mnie twoje czarnowidztwo tzn.wszystko widzisz czarne ,złe itp.
Czy naprawdę nie ma nic dobrego w polakach i duńczykach ?
Czy chcesz takie negatywne spojrzenie na świat przekazać twoim dzieciom ?

Ja na twoim miejscu zastanowiłabym się co jest potrzebne twojemu dziecku i tobie samej !
(zamiast pomstować nad systemem duńskim i polskim)
Powiesz więcej wiedzy -OK ! Zapisz np.dziecko do sobotniej polskiej szkoły,poszukaj możliwości korepetycji dla dziecka.(Moja znajoma nauczycielka załatwiła korepetycje z matematyki dla dziecka w 6 kl.- żaden wstyd ,nie czytaj głupot Betti). Wiele rodziców uczy się razem z dziećmi np.gramatyki -też żaden wstyd! 

Zawsze możesz też zwrócić się do nas forumowiczów z prośbą o pomoc- jakieś pomysły zawsze znajdziemy.
Teraz głowa do góry i życzę ci duuuuuuuuużo pozytywizmu !  :) :) :) :) :)
 

Offline happybeti

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1104
  • -Otrzymane: 715
  • Wiadomości: 1852
  • Reputacja: +48/-71
  • Płeć: Kobieta
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #49 dnia: 11 Gru 2012, 14:14:23 »
@ MC
Ja nigdzie nie piszę, że korepetycje czy douczanie się to wstyd- wprost przeciwnie.Wstyd to tkwić w swojej odporności na wiedzę i przeświadczeniu, ze pozjadało się wszystkie rozumy.Proszę nie wkładać w moje usta czegoś, czego nie napisałam.
Rozumiem, ze wg. ciebie propozycje podsunięcia dziecku książki lub wspólnego obejrzenia ciekawego programu w telewizji to są "głupoty", nie propozycje, jak można dziecku pomóc.
" Polak gorszego sortu"

MalaCzarna

  • Gość
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #50 dnia: 11 Gru 2012, 16:59:35 »
@ MC
Ja nigdzie nie piszę, że korepetycje czy douczanie się to wstyd- wprost przeciwnie.Wstyd to tkwić w swojej odporności na wiedzę i przeświadczeniu, ze pozjadało się wszystkie rozumy.Proszę nie wkładać w moje usta czegoś, czego nie napisałam.


Masz rację wstyd !
Zastanawiam się w którą stronę idziesz ze swoimi wpisami-w kierunku forumowej pyskuli czy forumowej mądralińskiej ? W końcu wstyd tkwić w przeświadczeniu, że się wszystkie rozumy pozjadało .  ;) ???
Chcę ci pomóc to zrozumieć ,bo na forum tutaj pomagamy.
Jeśli dziecko potrzebuje pomocy -pomagamy,a nie ośmieszamy !

p.s. A tak a pro po piszemy Betty czy Beti po angielsku ?    ( dwie literki tt )

Offline aisak

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2333
  • -Otrzymane: 626
  • Wiadomości: 3712
  • Reputacja: +10/-5
  • Płeć: Kobieta
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #51 dnia: 11 Gru 2012, 17:43:11 »
do agnieszka 1234 brawo super napisalas nic dodac nic ujac,tak wlasnie jest ja tez to zauwazylam i to bardzo duzo polakow.dziwi mnie tylko to ze tacy dunczycy sie zrobili tak im tu wspaniale polska be a ztego co slysze to wszyscy bardzo czesto do polski jezdza samochod zawalony zakupmi.to mi sie tu niepodoba tyle lat tu siedze a tak czesto niejezdze co oni.co do niektorych co pisali ze w szkole luz a po 9 klasie sie wezma,brawo przez 9 lat nic nabusebia i nagle dzieci zmobilizuja do nauki i sie za nich wezma przeciez to szok dla mnie,kazdy wie ze wiekszosc dunczykow to anaalfabeci i nie potrafia myslec.moj maz ma pod soba mase ludzi w markecie uczy ich,wyszli ze szkoly i nie potrafia kompletnie nic,nie potrafia sobie nawet radzic w stresowych sytuacjach a o matematyce i tabliczki mnozeniu zapomnij,tak ich ucza,jestem przerazona ze moja corka ma byc taka sama.nie ucza tych dzieci myslenia,systematycznosci,dazenia do celu i wyciagania z nich to co najlepsze.w polsce wiem jest przegiecie w 2 strone troche za duzo ale jak ktos powiedzial i po co to  ucza ze nie maja pracy, ludzie przeciez to co wiecie nikt wam tego nie zabierze czy nie fajnie jest wiedziec,moj maz ma wiedze wszechstronna i chociaz pracuje w markecie to jest dumny z polskiej szkoly ze taka wiedze posiada.placa tu ludzie podatki wiec do licha dlaczego nie mja korzystac z pomocy socjalnej.o sluzbie zdrowia tez by moznaby bylo duzo pisac.ogladalam ostatnio odcinek w polskiej telewizji jak polka musiala uciekac z danii bo chcieli jej zabrac dziecko bo jest za bardzo opiekuncza,jej dziecko chorowalo przez 2 tyg.wymiotowala.goraczki,brak pokarmu a lekarze to minie itp.stan dziecka nie poprawial sie chodzila i chodzila a lekarze niech pani nie przesadza prosze dawc wode,jej maz po niej chodzil do lekarza i mowil im ze ona jest nadopiekuncza i zeby jej niesluchali oni to zanotowali i za kazdym razem jak szla z dzieckiem to bylo to samo.prosila meza ze chce z dzieckiem do polski jechaz zeby zbadac i wroci to on do niej ze nie, co ma byc z nia to bedzie tak musi widocznie byc,prosila o pomoc w komunie i roznych instytucji na marne wiec zdecydowala sie uciec jak maz do pracy pojechal .udalo jej sie zaraz w polsce dziecko trafilo do szpitala i jak okazalo sie dziecko mialo problem z nerkami trafilo pod dializy itp.teraz jest z nia lepiej.az plakac sie chialo jak to ogladalo sie.siedzi tam i ma spokoj.tak ,tak wiem cos o tych lekarzach,tacy wyksztalceni,ze pilegniarka nie potrafi wenflonu glupiego wbic,ze przy porodzie ciesza sie jak nie natna krocza a to ze dziecko ledwo oddycha i walczy o zycie to co,moze sie wywinie,to ze 6 miesieczne dziecko ma 40,2 stopni goraczki i nie mozna zbic to slyszy sie to minie,gdyby nie interwencja polskiego lekarza to niewiem co by z nia bylo,a to ze przekonywano mnie ze mam usunac ciaze bo dziecko umrze i bedzie chore to byl koszmar a w polsce okazalo sie inaczej i zdowy synus sie urodzil.na samych palantow trafiam wiec mam takie myslenie o tym kraju.to ze tu jestem to tylko po to zeby zarobic i wrocic do kraju moje.co do bledow sory nie sprawdzam ,dzieci mi sie budza.pozdrawiam

     Ehhh, Nadusia, szkoda nawet czasu na komentarz. Zioniesz wprost nienawiscia, nie czytasz nawet przyjacielskich porad. No wiec tak, tu w Danii wszystko jest gorsze- trawa mniej zielona, niebo mniej niebieskie, ludzie mniej ludzcy....

        A propos Twego meza i pracy w markecie ludzi, ktorzy sa mu podlegli. No coz, nie uwazam, ze ma  on tam do czynienia z "naukowcami", tylko mlodymi ludzmi, ktorzy po 9 klasie nie chca sie juz uczyc , tylko pracowac i zarabiac. Maja prawo, ale na Boga nie wymagaj od nich wiedzy, jaka maja polscy maturzysci! Na marginesie, gdybys nie wiedziala, poziom nauczania w Polsce bardzo drastycznie spadl, a to, ze mamy tyle ludzi po studiach to specyficzna polityka polskiego rzadu otwierajaca mozliwosc studiowania kazdemu, kto zna tabliczke mnozenia ;D. Twoj maz, chwala mu za to, mial ochote nabyc wiedze, bez tego zaden nauczyciel nic by nie zdzialal. A Twoje dzieci? Przyklad idzie z domu, jesli Ty i Twoj maz czytacie ksiazki, gazety, ogladacie interesujace ( i jednoczesnie doksztalcajace) programy telewizyjne, chodzicie do muzeum, teatru, opery i biblioteki, poswiecacie duzo czasu dzieciom, to czego Ty sie boisz??? No gorzej jak nie.... Nie wymagaj wowczas cudow od nauczycieli... Ani od Danii...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów – nic ich bardziej nie złości.... :)))"

poloniainfo.dk

Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #51 dnia: 11 Gru 2012, 17:43:11 »

Offline Jomir

  • Super
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 599
  • -Otrzymane: 1087
  • Wiadomości: 7757
  • Reputacja: +154/-86
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #52 dnia: 11 Gru 2012, 17:46:19 »
...ani od Polski, ani od polskich nauczycieli...
Amen!
Fanatisme er, når man fordobler indsatsen, men har glemt målet.

MalaCzarna

  • Gość
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #53 dnia: 11 Gru 2012, 19:39:42 »
Aisak wy wszyscy piszecie o nauce -super ,świetnie !
A ja najpierw martwię się w jakiej atmosferze są wychowywane dzieci (nie czytałam całego wątku więc nie wiem w jakim wieku są dzieci / dziecko) . Jeśli one biedne słyszą,że "turasy" ,"brudasy" czy inne tego typu słownictwo przychodzą do szkoły/przedszkola i zamiast nawiązywać/budować serdeczne więzi z koleżankami
 popadają w konflikty /czują niechęć do "innych" rówieśników , bo w domu "zaprogramowane" są na NIE.
A przecież w przedszkolu/szkole zaczynamy uczyć się funkcjonować w mini społeczeństwie.

Nadusiuu :)  proszę zmień nastawienie ! Bo aż mi się gdzieś... coś ...dzieje ,jak pomyślę o twoich dzieciach.
A jestem baaardzo wrażliwa na punkcie dzieci . Działacie sami przeciwko sobie -przeciwko swoim dzieciom !
Dzieci MUSZĄ być wychowywane w przyjaznej atmosferze i z pozytywnym nastawieniem do środowiska!
I ich zachowanie,reakcje,wypowiedzi będą takie jakie widzą ,słyszą ,czują ... w domu !

Co do sposobu lepszego zdobycia wiedzy, myślę że polscy nauczyciele w szkole sobotniej zaproponują ci wiele alternatyw . Jeśli potrzebujesz pomocy śmiało pisz do mnie !  :)
Myślę, ze znajdzie się jeszcze kilka osób na forum chętnych do pomocy !  :)
« Ostatnia zmiana: 11 Gru 2012, 19:53:24 wysłana przez MalaCzarna »

Offline happybeti

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1104
  • -Otrzymane: 715
  • Wiadomości: 1852
  • Reputacja: +48/-71
  • Płeć: Kobieta
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #54 dnia: 11 Gru 2012, 20:10:16 »
@MC again ;) ;D
Jeśli się komuś chce "pomagać zrozumieć", najpierw samemu należy np. czytać ze zrozumieniem.
Gdzie ja "ośmieszałam  dziecko"???? Jeśli była ironia w moich słowach, to skabusewana do matki tego dziecka, czyli nadusi, nie dziecka.

Co do mojego nicka, to ...to tylko nick.I brzmi "happybeti", nie "Betti", nie "Betty" i nie jakoś inaczej. Ale nie czepiam się, wiadomo, że o mnie chodzi 8). Powszechnie wiadomo, ze rządzą się one swoimi prawami i pisownia angielska czy jakakolwiek inna nie ma tu nic do rzeczy. Ot, taki wytwór "kultury internetu". To też muszę tłumaczyć???Ja też mogłabym Cię nazywać np. LBD ( little black dress), bo z tym mi się mała czarna kojarzy.Ale rozumiem powody, dla których ta zaczepka, spoko 8) ;), na zdrowie.

Czy chcę być "forumową mądralińską" czy "pyskolką"....hm....a Ty do której grupy sama siebie byś zaszufladkowała?
Forum to forum, jak sama nazwa wskazuje.Każdy może wypowiedzieć swoje poglądy.Że ja mam akurat takie- no, trudno, musisz się z tym pogodzić , albo omijać moje posty szerokim łukiem, jeśli Ci nie odpowiadają.

W jednym się z Tobą zgodzę w 100% - co do nazywania i traktowania ludzi innych narodowości i kolorów skóry.Niestety, wątpię, by Twoje słowa w tej sprawie dotarły do nadusi...no, niestety, ale tak to już jest, ze ksenofobię i inne podobne zachowania też wynosimy z domu , a potem, jak słusznie zauważyłaś, przekazujemy dzieciom. Jeśli ktoś jest przeświadczony o swojej wyższości nad innymi nacjami, to żadne tłumaczenia tego nie zmienią.Niestety...
" Polak gorszego sortu"

MalaCzarna

  • Gość
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #55 dnia: 11 Gru 2012, 20:21:33 »
   
 No coz, nie uwazam, ze ma  on tam do czynienia z "naukowcami", tylko mlodymi ludzmi, ktorzy po 9 klasie nie chca sie juz uczyc , tylko pracowac i zarabiac. Maja prawo, ale na Boga nie wymagaj od nich wiedzy, jaka maja polscy maturzysci!


Tak dla twojej ciekawości  :) . W zabawie pytałam ostatnio młodych ludzi świeżo po szkole o czasownik i rzeczownik iii...nie uwierzysz oczy robili "co to jest?"- pytali  :o
Myślę, że nasi "naukowcy" piszą ktury,pszecież,  :D i inne ciekawostki,ale o istnieniu czasownika i rzeczownika słyszeli. Resztę ci opowiem przez skype'a  pośmiejemy się. 

MalaCzarna

  • Gość
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #56 dnia: 11 Gru 2012, 20:27:29 »
Betty nie chodzi o to co piszesz, ale jak piszesz/jak ujmujesz i to mi się u ciebie nie podoba.
Moim celem jest pomóc ,twoim jest ośmieszyć ,poniżyć itd .

Dlatego nie będę z tobą dyskutowała - po prostu zmień to .

Offline happybeti

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1104
  • -Otrzymane: 715
  • Wiadomości: 1852
  • Reputacja: +48/-71
  • Płeć: Kobieta
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #57 dnia: 11 Gru 2012, 20:35:56 »
@MC
...bo mnie tak "po ludzku" krew zalewa, jak czytam takie rzeczy, jakie wypisuje np. nadusia.Jestem osobą reagującą dość emocjonalnie, taki mój charakter(ek? ;) ). Stąd ton niektórych moich wypowiedzi.
Nie wszystkim jest dane być "aniołami miłosierdzia", a myślę, że tacy, co czasem wyśmieją, też są potrzebni.Bo może mocniejsze słowo prędzej dotrze niż delikatne napomnienia?

" Polak gorszego sortu"

MalaCzarna

  • Gość
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #58 dnia: 11 Gru 2012, 20:37:58 »
@MC
...bo mnie tak "po ludzku" krew zalewa, jak czytam takie rzeczy, jakie wypisuje np. nadusia.Jestem osobą reagującą dość emocjonalnie, taki mój charakter(ek? ;) ). Stąd ton niektórych moich wypowiedzi.
Nie wszystkim jest dane być "aniołami miłosierdzia", a myślę, że tacy, co czasem wyśmieją, też są potrzebni.Bo może mocniejsze słowo prędzej dotrze niż delikatne napomnienia?

AGRESJA RODZI AGRESJĘ ! Jak agresją chcesz pomóc ?
Potępiam bardziej inteligentnych ,którzy swoją inteligencję wykorzystują do niszczenia ,burzenia itp,
 a nie do budowania i uczenia "słabszych"

Offline happybeti

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1104
  • -Otrzymane: 715
  • Wiadomości: 1852
  • Reputacja: +48/-71
  • Płeć: Kobieta
Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #59 dnia: 11 Gru 2012, 20:45:48 »
Niby masz rację.
Aczkolwiek tak naprawdę, to nie wierzę, żeby moje wyśmiewanie czy Twoje dobre słowo cokolwiek w tym konkretnym przypadku pomogło.
Ona "wie swoje " i koniec. I nikt i nic jej nie przekona, że nie ma racji.
Można tylko czasem pokazać takim ludziom, że ich pogląd na życie nie jest powszechnym standardem, ze są tacy, którzy to z konkretnych powodów potępiają.
A czy dotrze, to inna para kaloszy.
" Polak gorszego sortu"

poloniainfo.dk

Odp: pytanie o kontanthjelp
« Odpowiedź #59 dnia: 11 Gru 2012, 20:45:48 »

 

pytanie

Zaczęty przez didooDział Pomoc!

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 5434
Ostatnia wiadomość 08 Sie 2011, 18:38:33
wysłana przez didoo
Krotkie pytanie dot. ulg za dojazdy i wyzywienie

Zaczęty przez soul1985Dział Podatki

Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 13791
Ostatnia wiadomość 18 Lut 2010, 10:48:28
wysłana przez soul1985
Pytanie ( odrobinę ) prawne.

Zaczęty przez AK211Dział Pomoc!

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6216
Ostatnia wiadomość 11 Wrz 2013, 10:14:56
wysłana przez aisak
pytanie

Zaczęty przez didooDział Hydepark

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 9518
Ostatnia wiadomość 06 Gru 2010, 23:15:41
wysłana przez roga
pytanie o podatek

Zaczęty przez Michal79Dział Podatki

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6591
Ostatnia wiadomość 28 Cze 2008, 17:57:35
wysłana przez Klingon