vordingborg
czy masz może inną radę dla ludzi, którzy przyjechali tu żeby uczciwie pracować, spokojnie mieszkać, od czasu do czasu pomóc rodzinie w kraju (być może nawet opłacać polskie mieszkanie, bo babcia choć na emeryturze to o dziwo jeszcze żyje i mieszka w tymże mieszkaniu).
jeżeli chciałeś zabłysnąć sarkazmem na poziomie to prawdę mówiąc wyszło coś wprost przeciwnego. Twoje słowa ranią tych, którzy proszą o prawdziwą pomoc, a nie o rady typu "kup sobie dom", bo większości rodaków w Danii po prostu na ten dom nie stać. Rozumiem, że jesteś właścicielem domu, super luksusowej bryki, za której rejestrację zapłaciłeś milion DKK, twoja żona to bizneskvinde, na twoje konto co dwa tygodnie wpada kwota równa PKB Trynidad i Tobago, a twoje dzieci od urodzenia mają opłacane składki członkowskie w palestrze i w międzynarodowym stowarzyszeniu lekarzy. Jedyne na co cię nie stać to trafna ironia.
Nie wiem co poradzić tym ludziom, bo nie znam prawa lokatorskiego, wspólnotowego itp. , ale nie przyszło mi do głowy, żeby za pomocą złośliwości dowartościowywać samego siebie.
Nie bierz sobie tego do serca, bo ty po prostu serca nie posiadasz.