Regionalne > Kopenhaga
Zapis na listę oczekujących na mieszkanie
foma1990:
Witam, planuję wraz z narzeczonym po ślubie (czyli za ok 2 lata) wyprowadzić się do Danii dokładnie w okolice Kopenhagi. Postanowiliśmy, że może zapiszemy się na listę oczekujących na mieszkanie przez najblizszy czas pasywnie a potem sie uaktywnić żeby przez te 2 lata kolejka nam juz poszła troche w górę. Narzeczony juz był w Danii przez pare miesięcy w pracy i posiada już cpr. Orientowalismy się już co do spółdzielni w Kopenhadze i w chwili obecnej najbardziej podoba nam sie fsb. Chciałabym jeszcze się dowiedziec jaka jest róznica w tym wypadku miedzy spółdzielnia a komuną i czy też polecacie fsb czy może coś innego? I czy ktoś kto takie sprawy juz załatwiał mógłby tu napisać czy oprócz cpr do wpisania się na tą listę ( i opłaty 200 dk) a później ewentualnie do podpisania umowy na mieszkanie, jest nam cos więcej potrzebne? Czy fakt że obecnie przebywamy w Polsce i nie pracujemy w Danii stanowi jakąs przeszkode? Wyczytałam już tu na forum, że później przy podpisywaniu umowy na mieszkanie trzeba mieć umowe o prace i jakąś kwote na koncie w celu ,,poświadczenia" że ma się fundusze na utrzymanie. Z gory dziękuje jesli ktos opisze jak taka sprawa wyglada dokladnie.
mmaw:
Witaj,
w kazdej komunie jest przewaznie kilka spoldzielni do ktorych mozna sie zapisac np Lejerbo , AAB i inne czasem mniejsze. Pytasz "jaka jest róznica w tym wypadku miedzy spółdzielnia a komuną" hhmmm i tu ciezko odpowiedziec.
Rozumiem ze wpisaliscie sie na liste oczekujacych. na stronie spoldzielni mozna zobzcyc jaka maja oferte i jak dlugo czeka sie na rozne mieszkania w roznych dzielnicach miasta na mieszkania i na domki szeregowe tez. to jest nardzo roznie. w komunne Kolding czeka sie ok 5-7 la na domek szeregowy w dobrej dzielnicy ale mieszkanie w dzielnicy w ktorej mieszka wieksza liczba obcokrajowcow mozna dostac od razu bez kolejki to jest bardzo roznie . Zalezy tez od metrazu. Male (tanie) mieszkania przewaznie wynajete.
Nie potzrebujesz przedstawiac spoldzielni kontraktu ani pieniedzy na utrzymanie. Jedyna rzecza ktora spoldzielnia wymaga jest tzw kaucja indskud (zalezy od tego w jakim standardzie jest mieszkanie od ok 16 tys nawet do 40 tys+ pierwszy czynsz) przewaznie 3 miesieczny czynsz (platne przed wprowadzeniem) oraz systematyczne oplaty comiesieczne. Kaucja jest zwrotna po wyprowadzeniu niemal w calosci jesli mieszka sie stosunkowo dlugo np ponad 5 lat (wtedy liczy sie tzw zwyczajne zuzycie). jesli jest to stos nowe mieszkanie w wysokim standardzie to np kosztowne odnowienie podlog po kazdym loktorze musi byc wykonane niewazne czy mieszkal 6 miesiecy czy 5 lat.
I uwaga okres wypowiedzenia mieszkania 3 miesieczny.
Najlepiej zatrzymac sie u rodziny albo znajomych , jesli macie, znalezc prace , a jak syt bedzie w miare stabilna wtedy dopabuse do spoldzielni.
Chyba ze kasa nie ogranicza to komfortowo spoldzielnia najpierw , a potem szukanie pracy z ktora nie jest najlatwiej obecnie
Bo jesli sie jej nie znajdzie to mozna wtopic dyzo kaski
Powodzenia pozdrawiam
Niutek:
Normalne, zdrowe przedstawienie sytuacji, realnie, dzieki mmaw. Pozdrawam Wszystkich. Wyjete niemalze z ust.
Krakers:
W "mojej" spółdzielni jest opłata roczna za przynależność i zachowanie numeru, zatem jeśli u Was byłoby podobnie - to trzeba by w jakiś sposób umożliwość sobie płatność, bo zapiszecie się a później nie opłacicie członkostwa i numer przepadnie.
Nie potrzebujesz żadnej umowy, zaświadczenia o środkach finansowych, jak zapłacisz depozyt i będziesz płaciła czynsz to będziesz lokatorem.
Jomir:
Sa jednak spoldzielnie, w ktorych oczekuje sie przedstawienia kontraktu. Chodzi o rejony "gett", w ktorych wazne jest zachowanie rownowagi w obciazeniu socjalnym spoldzielni.
Tak, tak... pewnie powiecie, ze mieszkanie w "gettcie" Was nie interesuje. Ale tylko tam, okres oczekiwania jest stosunkowo krotki, a mieszkania stosunkowo niedrogie.
Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawe, ale w Kopenhadze czeka sie na mieszkanie 10-15 lat, a w niektorch miejscach nawet i 25. Na kommunalne jeszcze dluzej.
Pod Kopenhaga, jest latwiej, ale i tam trudno o nieduze, niedrogie mieszkania. Prawie od reki, mozna dostac mieszkania 100 metrowe i wieksze, no, ale one tez i kosztuja...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej