poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: pies -skradziony Arhus  (Przeczytany 32331 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 1941

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1153
  • -Otrzymane: 728
  • Wiadomości: 2969
  • Reputacja: +1/-0
    • Autor wpisu.
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #60 dnia: 14 Lut 2013, 21:33:07 »
I ty się człowiekiem nazywasz? Ludzie ponoć, co nie sprawdza się w rzeczywistości biorąc ciebie jako przykład, różnią się od zwierząt bo czują empatię. Ale zauważyłam, że często zwierzęta wykazują więcej uczuć od "tak zwanych" ludzi.

Badz precyzyjna, a gdzie definicja tego alibi!!!!!????? empatia. hahahaha

Offline Jomir

  • Super
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 599
  • -Otrzymane: 1087
  • Wiadomości: 7757
  • Reputacja: +154/-86
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #61 dnia: 14 Lut 2013, 21:35:24 »
NO tak, a moj kundel ma i tatoo i chipa.
MOj lekarz zawsze skanowal przy szczepieniach.

Zgodnie z prawem nowy wlasciciel powinien w kazdej chwili moc sie okazac dokumentami potwierdzajacymi rejestracje w Hunderegister. Tym sie nie wykaza. No, ale ktos wpierw musi o nie zapytac :(

Pozostaje nadzieja, ze nowy wlasciciel wpadnie w "konflikt z prawem" , bo moj jamnik to bandyta.
Uwielbia gryzc w tylek duze psy...

Choc przyznam szczerze, ze nie sadze by mojego "bandziora" ktos przygarnal. Dluga historia.  >:( :'(
Fanatisme er, når man fordobler indsatsen, men har glemt målet.

Offline Reksio

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 25
  • -Otrzymane: 169
  • Wiadomości: 654
  • Reputacja: +21/-15
  • Płeć: Kobieta
  • "Żyjmy chwilą, powtórek w życiu nie ma..."
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #62 dnia: 14 Lut 2013, 22:06:15 »
Zawsze trzeba mieć nadzieję  :)
"Przejmuj się tylko tymi na których masz wpływ - na pozostałych szkoda twoich nerwów..."

Offline Reksio

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 25
  • -Otrzymane: 169
  • Wiadomości: 654
  • Reputacja: +21/-15
  • Płeć: Kobieta
  • "Żyjmy chwilą, powtórek w życiu nie ma..."
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #63 dnia: 14 Lut 2013, 22:07:59 »
1941, ja chyba dzisiaj jakaś spowolniona jestem, bo znowu nie łapię. Jakie alibi??? Chyba że tu miał byc jakiś sarkazm, którego nie zrozumiałam...
"Przejmuj się tylko tymi na których masz wpływ - na pozostałych szkoda twoich nerwów..."

Offline Jomir

  • Super
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 599
  • -Otrzymane: 1087
  • Wiadomości: 7757
  • Reputacja: +154/-86
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #64 dnia: 14 Lut 2013, 22:11:06 »
Zawsze trzeba mieć nadzieję  :)
No, mam... Sni mi sie po nocach, ze wrocil... Ubezpieczenie zdrowotne tez oplacilam na nowy rok, choc termin platnosci przypadal na 3 miesiace po zaginieciu. A teraz minelo juz ponad pol roku.

No i zima, mrozy... A to byl gostek, ktory w lipcu przy 30 stopniach spal pod koldra wtulony w brzuch mego meza...
wiec sama rozumiesz..... ech...
Fanatisme er, når man fordobler indsatsen, men har glemt målet.

Offline Reksio

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 25
  • -Otrzymane: 169
  • Wiadomości: 654
  • Reputacja: +21/-15
  • Płeć: Kobieta
  • "Żyjmy chwilą, powtórek w życiu nie ma..."
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #65 dnia: 14 Lut 2013, 22:16:37 »
Ale to jest mnamnik, znaczy jamnik  ;), a mnamniki są mądre. Da radę chłopak  :)
"Przejmuj się tylko tymi na których masz wpływ - na pozostałych szkoda twoich nerwów..."

Offline 1941

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1153
  • -Otrzymane: 728
  • Wiadomości: 2969
  • Reputacja: +1/-0
    • Autor wpisu.
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #66 dnia: 14 Lut 2013, 22:25:31 »
No, mam... Sni mi sie po nocach, ze wrocil... Ubezpieczenie zdrowotne tez oplacilam na nowy rok, choc termin platnosci przypadal na 3 miesiace po zaginieciu. A teraz minelo juz ponad pol roku.

No i zima, mrozy... A to byl gostek, ktory w lipcu przy 30 stopniach spal pod koldra wtulony w brzuch mego meza...
wiec sama rozumiesz..... ech...

Nadzieja umiera ostatnia.

poloniainfo.dk

Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #66 dnia: 14 Lut 2013, 22:25:31 »

Offline Jomir

  • Super
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 599
  • -Otrzymane: 1087
  • Wiadomości: 7757
  • Reputacja: +154/-86
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #67 dnia: 14 Lut 2013, 22:28:56 »
Tylko zostal bardzo przestraszony, no i zginal 10 km od domu. .
Pierwszy raz, kiedy maz kolezanki, ktora miala sie nim zaopiekowac w panice pogonil za nim by go zlapac.

D tego bYl tam pierwszy raz i zostal tam zawieziony samochodem

Po raz drugi przestraszony zostal 5 dni po zaginieciu. Wyszedl z krzakow wprost na pare mlodych ludzi, ktorzy pomagali go szukac. I oni zaczeli wrzeszczeci "tu jest, tu jest", a pozniej wraz ze swoimi psami zaczeli go gonic by go zlapac.
Przyznam, ze w tej panice przylaczylam sie do pogoni z naszym drugim psem, plus moja corka na rowerze. Pomysl, jaka trauma!
4 osoby i 3 psy plus rower, wrzeszczace i go goniace.
Od tej pory sluch po nim zaginal. Przestal byc widywany na osiedlu, gdzie sie zgubil. My jeszcze jezdzilismy tam (na zmiane cala rodzina) przez 3 tygodnie. o 9 , 12, 14, 17 - wtedy lazilismy w kolko by zostawiac slady, przez okolo 2 godziny. Pozniej jechalismy o 19 i lazilismy do polnocy, bo ponoc w nocy psy lepiej slysza.
Bylo radio, gazeta, plakaty. Na policji zgloszny jest do dzisiaj.
BYl Facebook, rozeslany przez kogos z dyrebeskytelsen.
Oczywiscie kliniki weterynaryjne, Falck, zarzad drog.
Poddalam sie po rozmowie z psychologiem psim (jak znasz "Wesola Lapke" w Polsce).
Pan Jacek powiedzial, ze zrobilismy duzo wiecej niz mozna bylo zrobic. I ze on nie ma pojecia jak zmienila sie psychika psa po tej traumie zwiazanej z pogoniami.

Przepadl jak kamien w wode  :(
Fanatisme er, når man fordobler indsatsen, men har glemt målet.

Offline aisak

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2333
  • -Otrzymane: 626
  • Wiadomości: 3712
  • Reputacja: +10/-5
  • Płeć: Kobieta
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #68 dnia: 15 Lut 2013, 17:47:57 »
Tylko zostal bardzo przestraszony, no i zginal 10 km od domu. .
Pierwszy raz, kiedy maz kolezanki, ktora miala sie nim zaopiekowac w panice pogonil za nim by go zlapac.

D tego bYl tam pierwszy raz i zostal tam zawieziony samochodem

Po raz drugi przestraszony zostal 5 dni po zaginieciu. Wyszedl z krzakow wprost na pare mlodych ludzi, ktorzy pomagali go szukac. I oni zaczeli wrzeszczeci "tu jest, tu jest", a pozniej wraz ze swoimi psami zaczeli go gonic by go zlapac.
Przyznam, ze w tej panice przylaczylam sie do pogoni z naszym drugim psem, plus moja corka na rowerze. Pomysl, jaka trauma!
4 osoby i 3 psy plus rower, wrzeszczace i go goniace.
Od tej pory sluch po nim zaginal. Przestal byc widywany na osiedlu, gdzie sie zgubil. My jeszcze jezdzilismy tam (na zmiane cala rodzina) przez 3 tygodnie. o 9 , 12, 14, 17 - wtedy lazilismy w kolko by zostawiac slady, przez okolo 2 godziny. Pozniej jechalismy o 19 i lazilismy do polnocy, bo ponoc w nocy psy lepiej slysza.
Bylo radio, gazeta, plakaty. Na policji zgloszny jest do dzisiaj.
BYl Facebook, rozeslany przez kogos z dyrebeskytelsen.
Oczywiscie kliniki weterynaryjne, Falck, zarzad drog.
Poddalam sie po rozmowie z psychologiem psim (jak znasz "Wesola Lapke" w Polsce).
Pan Jacek powiedzial, ze zrobilismy duzo wiecej niz mozna bylo zrobic. I ze on nie ma pojecia jak zmienila sie psychika psa po tej traumie zwiazanej z pogoniami.

Przepadl jak kamien w wode  :(

   :(

   Patrz Jomir, niby TYLKO pies, a czlowiek mysli o nim, martwi sie,przezywa... Czytam Wasza historie kolejny raz i wciaz mnie ciarki przechodza. Przypominam sobie wszystkie pieski, ktore byly ze mna. Jedne odeszly ze starosci, inne w wyniku wypadku lub tez zaginely... Kazdy z nich byl inny, kazdy z nich, moze to dziwnie zabrzmi, wniosl mnostwo radosci, mimo ze bardzo sie od siebie roznily. I za kazdym z nich bardzo tesknie i wspominam... Jak za czlonkiem rodziny?  Tak :).
"Bądź uroczy dla swoich wrogów – nic ich bardziej nie złości.... :)))"

Offline vordingborg

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 77
  • -Otrzymane: 550
  • Wiadomości: 1899
  • Reputacja: +58/-30
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #69 dnia: 15 Lut 2013, 18:51:51 »
Tylko zostal bardzo przestraszony, no i zginal 10 km od domu. .
Pierwszy raz, kiedy maz kolezanki, ktora miala sie nim zaopiekowac w panice pogonil za nim by go zlapac.

D tego bYl tam pierwszy raz i zostal tam zawieziony samochodem

Po raz drugi przestraszony zostal 5 dni po zaginieciu. Wyszedl z krzakow wprost na pare mlodych ludzi, ktorzy pomagali go szukac. I oni zaczeli wrzeszczeci "tu jest, tu jest", a pozniej wraz ze swoimi psami zaczeli go gonic by go zlapac.
Przyznam, ze w tej panice przylaczylam sie do pogoni z naszym drugim psem, plus moja corka na rowerze. Pomysl, jaka trauma!
4 osoby i 3 psy plus rower, wrzeszczace i go goniace.
Od tej pory sluch po nim zaginal. Przestal byc widywany na osiedlu, gdzie sie zgubil. My jeszcze jezdzilismy tam (na zmiane cala rodzina) przez 3 tygodnie. o 9 , 12, 14, 17 - wtedy lazilismy w kolko by zostawiac slady, przez okolo 2 godziny. Pozniej jechalismy o 19 i lazilismy do polnocy, bo ponoc w nocy psy lepiej slysza.
Bylo radio, gazeta, plakaty. Na policji zgloszny jest do dzisiaj.
BYl Facebook, rozeslany przez kogos z dyrebeskytelsen.
Oczywiscie kliniki weterynaryjne, Falck, zarzad drog.
Poddalam sie po rozmowie z psychologiem psim (jak znasz "Wesola Lapke" w Polsce).
Pan Jacek powiedzial, ze zrobilismy duzo wiecej niz mozna bylo zrobic. I ze on nie ma pojecia jak zmienila sie psychika psa po tej traumie zwiazanej z pogoniami.

Przepadl jak kamien w wode  :(
Szkoda tylko że nikt z was nie postawił się w sytuacji psa.......
Zostawili mnie u obcych - nuda, idę siku w krzaki, wychodzę z krzaków, a tu dwóch pipoli wrzeszczy to on to on :o
zacząłem wiać, patrze w lewo czysto,prawo ok, zerkam w tył  :-\ psy mnie gonią to ja dyla
Po chwili pościg przybrał na sile, to już kilka bab, psy i rowery- masakra co ja im zrobiłem  ???
Wszyscy wrzeszczą, wariatkowo jakieś , ledwom uszedł  :P :P
 A jak dowiedziałem się że listy gończe, radio, TV i facebook to już wiedziałem, to robota obcego wywiadu.
 Zapuściłem wąsy i brodę przemalowałem skarpety, trwała ondulacja i robie za pudla HAŁHA

Offline Jomir

  • Super
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 599
  • -Otrzymane: 1087
  • Wiadomości: 7757
  • Reputacja: +154/-86
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #70 dnia: 15 Lut 2013, 19:17:49 »
Dokladnie tak jak piszesz  :(

No, ale pomysl sobie, jak szukasz psa od 5 dni i nagle go widzisz z odelglosci 80-100 metrow. Tez by cie ponioslo pewnie by pobiec za nim.
No, a mlodzi.... hmm... to nastolatki byly 16-17 lat. Nie pomysleli. Zwlaszcza, ze sami mieli mopsy, wiec wydawalo im sie, ze dogonic psa, to nie sztuka...

Jeno z ta broda sie nie zgadza :) Musial zgolic, albo zapuscic na polikach.
Bo to szorstkowlosy byl z kozia brodka.
Fanatisme er, når man fordobler indsatsen, men har glemt målet.

Offline vordingborg

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 77
  • -Otrzymane: 550
  • Wiadomości: 1899
  • Reputacja: +58/-30
Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #71 dnia: 15 Lut 2013, 19:35:46 »
Bo to PKS-y są!!!, a tak na setio to już kilku cwaniaków oblukałem w okolicy. Żaden nie lubi samochodów  8)

poloniainfo.dk

Odp: pies -skradziony Arhus
« Odpowiedź #71 dnia: 15 Lut 2013, 19:35:46 »

 

Nowy tani sklep w Århus, Vejle, Bording

Zaczęty przez isurferDział Århus, Aalborg ...

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 19030
Ostatnia wiadomość 16 Wrz 2010, 23:34:14
wysłana przez roga
sushi w århus

Zaczęty przez emilyroseDział Århus, Aalborg ...

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 5521
Ostatnia wiadomość 28 Paź 2010, 21:56:51
wysłana przez jamjurand
Gdzie najlepiej mieszka sie w Århus?

Zaczęty przez SarahDział Århus, Aalborg ...

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 21237
Ostatnia wiadomość 14 Cze 2012, 19:29:18
wysłana przez air2006
W szukam pokoju w Arhus c

Zaczęty przez extra500Dział Århus, Aalborg ...

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 5243
Ostatnia wiadomość 03 Sty 2008, 21:05:16
wysłana przez extra500
Pozdrowienia dla moich dawnych pacjetow z Arhus

Zaczęty przez marzena66Dział Århus, Aalborg ...

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 7888
Ostatnia wiadomość 26 Gru 2010, 23:11:04
wysłana przez marzena66