Często się zdarza ,że pracodawcy na samym początku lubią sobie urwać jakieś godziny , ma to związek z tym (jak sądzę) , że mają świadomość trudnego rynku pracy. I to , że nowemu zazwyczaj bardziej zależy na utrzymaniu etatu , więc siedzi cicho. Z drugiej strony ważne jest to , czy ktoś , kto z tobą pracował nie ''pochwalił się'' o twojej nieefektywności i stąd takie a nie inne skutki. Wiemy jak jest , sam nie raz różnym osobom zalatwiałem pracę (za darmo) bo byli w trudnej sytuacji a chęci im starczało na pierwsze 2-3 dni a później to olewanie na całego. Nie osądzam cię , żeby nie było. Ale przypomniałem sobie tamte czasy , siedzieli po dwie godziny dziennie na papabusesie (mino , że był bezwzględny zakaz palenia) a później domagali się nadgodzin bo jak twierdzili , nie wyrabiali się. Aż głowa bolała a i tak mieli do wszystkich pretensje , to że naprawdę byli nieefektywni i kombinowali na całego nie mając chociażby odrobiny przyzwoitości. Więc jak widzisz , możliwości jest wiele , zakładam że jesteś inny niż ci o ktorych napisałem. Może lepiej przeczekać i stracić te 10 godzin niż robić sobnie wrogow od samego początku. Pozdrawiam
Czlowieku, przeczytaj sobie, co wyzej napisalam

. Nie ja jedna mam takie problemy, ale dziesiatki dziewczyn, ktore tam wczesniej pracowaly. Jedna po 9 miesiacach pracy ma zasadzone 150.000 kr za to wszystko, czego jej wczesniej nie wyplacono, a nie za kilka godzin.
Poza tym, co to za bzdura, ze pracodawca lubi na poczatku urwac godziny??? Gdzie my jestesmy ? W dzungli? Poza tym to, ze moj urywa i to stale i to nie kilka, ale nie placi rowniez ani pensionu ani feriepenge. Poza tym 10 godzin, to on tygodniowo obrywa, heheheh.
Aha , nie pije, nie pale, nie chacharze sie i wiem, co do mnie w pracy nalezy-to tak tytulem wyjasnienie (oczywiscie wiem, ze nie nie oceniasz, ale....

)
Prosze Cie uprzejmie, na przyszlosc, czytaj, co wyzej napisano, jesli masz ochote sie wypowiedziec, bo to najnormalniej w swiecie drazni, gdy sugerujesz, "nieefektywnosc" i inne tego typu michalki. Widocznie wszystkie przeszle i obecne pracownice sa w tej firmie "nieefektywne"

Przepraszam za ton mojej wypowiedzi, ale czasami czlowiek wysiada....