własnie do tego zmierzałem ... ludzie powołują sie na umowy zwiazkowe, ale zeby zaplacic te 100 koron miesiecznie, między innymi na koszty zwiazane z walka o takie umowy... ehh
Nie zawsze jest tak łatwo. Przyjeżdżają ludzie z całej Polski na różne prace sezonowe ( miesiąc, dwa ,trzy). Często są to osoby nie znające języków obcych, pierwszy raz w Danii, nie mające pojęcia o zarobkach i myślą, że 60 DKK to dobrze i tak musi być.
Mówię tutaj o dużej liczbie osób pracujących dla firmy Helper , Poland Forest. Są to w praktyce te same firmy, ci sami właściciele.
Kolega jest zatrudniony w agencji i wykonuje prace dla agencji. Nie ma zadnego powiazania z firma dla której agencja pracuje. Jest zatrudniony na warunkach agencji, a nie na warunkach firmy.
Masz watpliwosci - niech kolega zapisze sie do zwiazków zawodowych i tam spyta.
Skoro jest tak jak mówisz to jest bardzo duża luka w prawie i dająca wiele możliwości agencją pracy który tak naprawdę to w sezonie zarabiają miliony DKK !! Także sam pracodawca mimo , że jest objęty układami może w ten sposób czerpać korzyści i to spore.
Przykładowo:
Majland. Jedna z największych szkółek leśnych w Europie ! Są objęci układami zbiorowymi. W sezonie ( marzec- wrzesień) korzystają z usług agencji pracy która dostarczą im przykładowo 80 osób na miesiąc. Osoby te zbierają drzewka. Na umowach maja 60 DKK na godzinę. Więc po co te całe układy zbiorowe ?
W lipcu 2012 roku część osób pracująca dla Helper strajkowała. Przyjeżdżając do pracy podpisali umowy na 60 DKK/h.
Jednak po kilku dniach dostali do podpisania aneksy, że praca jest na akord. W praktyce oznaczało to, że przy normalnej pracy stawka godzina w okolicach 45 DKK!
Nie do przyjęcia ! Ponad 30 osób udało się do 3F w Billund. Mimo, że nie płacili składek zostali przyjęci i związki chciały im pomoc. Sprawa znalazła się w TV i w prasie. Miały być duże odszkodowania itp. Jak się skończyło ? Ugodą na 60 DKK plus dodatek.
Tutaj link do jednego z artykułów :
http://forsiden.3f.dk/article/20120822/NYHEDER/120829975 Link do ugody:
http://mediacontent.sd.publicus.com/jpg/SD1943668823.JPGMoże mi ktoś powiedzieć po co te całe układy zbiorowe, odprowadzane składki ? Jeżeli kolega zapisze się do związków i dalej będzie pracował dla powyższej agencji to raczej nic to nie, tak ?
A tak poza tym: duża firma jest objęta układami zbiorowymi, są zobowiązani płacić najniższą stawkę. Jest to bardzo duży wydatek dla tej firmy i postanawia ona zatrudnić agencję. Taką agencję pracy tworzy dobry przyjaciel szefa firmy. Pracownikom w agencji płaci 70 DKK. Czyli zarabia dużo. A tak naprawdę zyskami dzieli się z właścicielem firmy która zatrudnia agencję ? Przecież to jest taka luka, że związki nic nie poradzą, tak ? Jeżeli źle to rozumiem napiszcie.