Ogólne > Hydepark

Wiosna idzie! Czyli o dietach, dietkach , cwiczeniach i takie tam ;)

<< < (136/169) > >>

aisak:

--- Cytat: Krakers w 08 Cze 2013, 16:03:44 ---:(  :'(  :( - ale Ty jesteś twarda :(  :'(  :(

;)

aisaki - mój dziadek jadł "praktycznie codziennie" smalec i dożył 95 lat, babcia ma 97 i się nieźle trzyma :) - to tak a propos tych różnych wykluczających diet ;) Lecę drzemkować, dzisiaj była praca.

Się nie bój, nie będę Cię już ... ten tego ... no ... molestował  :-X w tym temacie ;)

P.S. zakładasz inny? ;) - czy coś innego zakładasz, może czegoś nigdy nie zakładasz, to kiedy czegoś nigdy nie zakładasz, założysz się, że czegoś kiedyś nie założysz? ;) Pseplasam, no ... nie potrafię normalnie z Tobą pisać :-\ :( 8) ;) Tak! - Twoja wina  :-X

--- Koniec cytatu ---
Jestem twarda, jak.... sie boje, taka tarcza ochronna ;). Wybacz :)

Co do roznic w w jedzeniu kiedys i dzis. Zgadzam sie, przyklady rowniez mam we wlasnej rodzinie. Tylko, ze babcia ganiala po polu na rowni z dziadkiem od bladego switu po noc, obrabiajac przy tym chalupe, zagrode, stado ryczacych i kwikajacych, tudziez kukurykujacych zwierzakow wszelkiej masci i...charakteru i... 8 dzieciakow. Figure nastolatki miala do samej smierci w szacownym wieku. Rowniez taka sama energie. Ale... nie miala na przyklad tv na pilota, w sumie chyba nawet nie miala tv, u ciotki obok byl, wpadala czasami do niej..., dlugo nie miala pralki, lodowki, a wode ze studni nosila do konca, bo ta....najsmaczniejsza a studnia wykopana jeszcze przez jej dziadka....

Wiec jadla i smalec i tluste kielbasy i pszen-zyt chleb wlasnego wypieku posmarowany wlasno wyrobionym prawdziwym maslem i zapijala to wszystko mlekiem prosto od wlasnorecznie wydojonej kilka minut temu krowy, lub tez smietana, ktora z takiego mleka sie ustala. Do tego kilka swiezych jajek zniesionych na podworku wlasnie przez ulubiona nioske a potem...piechty 7 km do miasteczka,  bo tam...msza w kosciele...

No a dzis...hehehehhhe, dobra..... nie pisze dalej, bo sama mysl o tym  doprowadza mnie do... checi ruszenia na rowerek... ;) :D.


Chyba zgadzasz sie ze mna ciacho w tym wzgledzie? Chociaz.... po cichu licze na to..., ze nie i ze udowodnisz mi, ze bardzo, ale to bardzo i okrutnie sie myle a moja bzdurna teoria jest wyssana z....eeeeee..... palca ;) :D!

Molestowac? :o Eeeee...tak prosze w tym temacie oczywiscie ::) :D....nadal. Nie zmieniam czegos , jak sie dobrze bawie, hehhhe ;). Oczywiscie tematem :). Zeby byla jasnosc....

Masz racje (znowu... :o? ). Nie zakladam.... 8). Bo jak zakladam... to mam wrazenie, ze .... nie powinnam miec ...tego, co zakladam, ze wzgledu na okolicznosci , w ktorych nie zakladam i nie bede zakladac, bo po co? Jesli i cieplo, i przyjemnie, i slonecznie... 8) ;) :D?

Masz podobnie?

Normalnie :o :o :o?? Ze mna :o :o :o? Takiej opcji nie przewiduje :D :D :D

ps. "Wiec koniec smiecenia..."   Eeeee....zartowalam, hihi :-[ :D.
W ramach przeprosin..... kilogram piasku od Piaskowego Dziadka na...lepszy sen... ;)

Mozet byt? 8) :D

aisak:
Jestem wielka fanka Beaty Pawlikowskiej. Totez nie moglam sie oprzec temu, co dzis napisala ::) :).

Cytuje za: https://www.facebook.com/BeataPawlikowska?hc_location=stream

"Zanim wymyślono chemiczne lekarstwa, ludzie stosowali to, co dała im natura do leczenia chorób i dolegliwości. Kilka tysięcy lat temu w starożytnej Grecji ojciec współczesnej medycyny – Hipokrates – jako pierwszy stwierdził, że choroby wcale nie są zsyłane przez złe duchy, tylko biorą się z zaburzenia równowagi organizmu. I dlatego powtarzał swoim pacjentom:

- To co jesz, jest twoim lekarstwem.

Inaczej mówiąc: każda rzecz, jaką wkładasz do swojego organizmu, ma na niego wpływ. Albo mu pomaga, wzmacnia go od wewnątrz i sprzyja zdrowiu. Albo odwrotnie – niszczy go, zaburza jego równowagę i prowadzi do chorób.

Zdrowe jedzenie to takie, które wspiera twój organizm – owoce, warzywa (w tym bardzo ważne strączkowe), kasze, ryż, proste produkty od natury.

Niezdrowe to takie, które go osłabia – fast food, słodycze, alkohol, jedzenie wysoko przetworzone kupowane w sklepie.
Kiedy jesz tylko zdrowe rzeczy, przestajesz chorować, bo twój organizm posiada genialną umiejętność regeneracji i utrzymywania się w zdrowiu.

A kiedy jesteś chory albo osłabiony, istnieje wiele naturalnych środków, którymi możesz sobie pomóc.

Choćby czosnek – stary, skuteczny, naturalny antybiotyk, stosowany we wszystkich medycynach świata. Albo pestki dyni – fantastyczne źródło naturalnego magnezu, który podnosi nastrój. Albo imbir, który pomaga na trawienie, leczy grypy i przeziębienia. Orzechy brazylijskie, które zawierają selen działający antynowotworowo i odmładzająco. Albo awokado, które leczy stany depresyjne, wzmacnia odporność i chroni przed wieloma chorobami!

Powiem tylko tyle: od kilku lat jem wyłącznie zdrowe, pełnowartościowe jedzenie. Żadnego fast foodu, żadnych słodyczy, nie jem mięsa, nie jem niczego z proszku ani z puszki czy z kartonu, nie kupuję żadnych gotowych potraw.

Jem rozmaite kasze, warzywa i strączkowe (takie jak fasola, soczewica, ciecierzyca itd.), gotuję z nich proste dania i przestałam potrzebować jakichkolwiek lekarstw. Niedawno otworzyłam szafkę, w której kiedyś trzymałam leki i byłam zaskoczona, że leżą tam jakieś opakowania, o których całkiem zapomniałam.

To co jesz na co dzień, jest dla ciebie albo najlepszym lekiem profilaktycznym, albo przyczynia się do chorób, na które będziesz cierpiał. Każdy decyduje sam i każdy sam jest odpowiedzialny za swoje zdrowie.

Najlepsze leki dała nam przyroda. Szczególnie te profilaktyczne. Chodzi tylko o to, żeby znów nauczyć się z nich korzystać."

Krakers:

--- Cytat: aisak w 08 Cze 2013, 21:13:55 ---Jestem twarda, jak.... sie boje, taka tarcza ochronna ;). Wybacz :)

Co do roznic w w jedzeniu kiedys i dzis. Zgadzam sie, przyklady rowniez mam we wlasnej rodzinie. Tylko, ze babcia ganiala po polu na rowni z dziadkiem od bladego switu po noc, obrabiajac przy tym chalupe, zagrode, stado ryczacych i kwikajacych, tudziez kukurykujacych zwierzakow wszelkiej masci i...charakteru i... 8 dzieciakow. Figure nastolatki miala do samej smierci w szacownym wieku. Rowniez taka sama energie. Ale... nie miala na przyklad tv na pilota, w sumie chyba nawet nie miala tv, u ciotki obok byl, wpadala czasami do niej..., dlugo nie miala pralki, lodowki, a wode ze studni nosila do konca, bo ta....najsmaczniejsza a studnia wykopana jeszcze przez jej dziadka....

Wiec jadla i smalec i tluste kielbasy i pszen-zyt chleb wlasnego wypieku posmarowany wlasno wyrobionym prawdziwym maslem i zapijala to wszystko mlekiem prosto od wlasnorecznie wydojonej kilka minut temu krowy, lub tez smietana, ktora z takiego mleka sie ustala. Do tego kilka swiezych jajek zniesionych na podworku wlasnie przez ulubiona nioske a potem...piechty 7 km do miasteczka,  bo tam...msza w kosciele...

No a dzis...hehehehhhe, dobra..... nie pisze dalej, bo sama mysl o tym  doprowadza mnie do... checi ruszenia na rowerek... ;) :D.


Chyba zgadzasz sie ze mna ciacho w tym wzgledzie? Chociaz.... po cichu licze na to..., ze nie i ze udowodnisz mi, ze bardzo, ale to bardzo i okrutnie sie myle a moja bzdurna teoria jest wyssana z....eeeeee..... palca ;) :D!

Molestowac? :o Eeeee...tak prosze w tym temacie oczywiscie ::) :D....nadal. Nie zmieniam czegos , jak sie dobrze bawie, hehhhe ;). Oczywiscie tematem :). Zeby byla jasnosc....

Masz racje (znowu... :o? ). Nie zakladam.... 8). Bo jak zakladam... to mam wrazenie, ze .... nie powinnam miec ...tego, co zakladam, ze wzgledu na okolicznosci , w ktorych nie zakladam i nie bede zakladac, bo po co? Jesli i cieplo, i przyjemnie, i slonecznie... 8) ;) :D?

Masz podobnie?

Normalnie :o :o :o?? Ze mna :o :o :o? Takiej opcji nie przewiduje :D :D :D

ps. "Wiec koniec smiecenia..."   Eeeee....zartowalam, hihi :-[ :D.
W ramach przeprosin..... kilogram piasku od Piaskowego Dziadka na...lepszy sen... ;)

Mozet byt? 8) :D

--- Koniec cytatu ---

Da, dziowuszka ;)

"Wybacz"?  :o :-X - aisaki ... Ty już chyba wiesz co z tym się je, prawda? - no to jakie sobie wybierasz? ;)

No dobrze, postaram się kontrolować, ok? :(  :'( ;) Ty się kiedy ostatni raz nie kontrolowałaś? - aisaki ... jedzeniowo! - widzisz, to nie chodzi o to, że tylko ja, bo Ty też czasami "inaczej" to odczytujesz :P ;)

aisaki - no pewnie! W 100% masz rację, zgadzam się z Tobą odnośnie tego ssania palca! ... tfu ... co ja piszę :-X ... wyssania z palca! Coś chyba teraz pomieszałem, a bo mnie teraz rozregulowałaś myśleniowo ;)

Pozostałej części wiadomości nie skomentuję, bo rumieńce ... by się ... u Ciebie znowu pojawiły ;)

aisaki - jeszcze raz przywołasz bajkę z lat 50-60-tych to ja Tobie normalnie ... a, nie ... to ja Tobie nienormalnie ... ciiii  :-X ;)

Jak tam weekend? - rekreacyjnie czy jedzeniowo? U mnie 3 dni odpoczynku bezćwiczeniowego, ruszam od jutra, a dziś idę spać o 21:30!  8) - tzn. chyba, mam taką nadzieję, tak myślę :-x :D

1941:
Odchudzanie ???

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/dwudziestolatka-zmarla-po-kuracji-odchudzajacej-za,1,5535542,region-wiadomosc.html

1941:
Co zeby na plazy i nie tylko wygladac i co wazne dobrze sie czuc !

http://www.styl.pl/piekno/dbaj-o-siebie/news-salon-kosmetyczny-za-grosze,nId,980107

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej