Ja pierwszego zdania nie skomentuję

Hmm ... no, ale jeśli system to znaczy, że ... trzeba było coś rozpracować, tak? yyy ... aisaki ... przesadzasz z tym 0,1%
- bo ... proszę mi wyjaśnić dlaczego!? Jak chwycę przez przypadek 0,1% to odstawiam jak najszybciej, to samo z mlekiem ... o co chodzi, bo przecież wiadomo, że liczy się bilans kaloryczny, nie lepiej zjeść smaczniej (bardziej kaloryczne produkty - pełnowartościowe) a mniej? No tak ... kobiety ... mniej kaloryczne i mniej

Jak to kto fachowcem? - o choinka, podliczyłem teraz i mi wyszło, że brzuszkuję od ok. 17 lat
... no i? - no i? - nadaję się
Hmm ... no to ochota na co najczęściej Cię nachodzi? - na słodkości? 
aisaki ... a których urodzin jeszcze nie masz, ale już wkrótce? 
Dojrzalam.... do odpowiedzi

0,1% to tylko teraz tak mam, taki maly dodatkowy

"odchyl", heheh, bo mniej ruchu.... A co wypracowane, to.... po prostu wole dbac, niz potem sie pozbywac

.
Oczywiscie, ze trzeba bylo cos.... rozpracowac, pisalam, nie pamietasz

?
17 lat, niezly wynik, rozumiem zaczales w wieku ...10 lat,

. I to nie jest pytanie

.
Nie mam wkrotce. Kropka.

Nachodzi mnie ochota... eeee, ktora zaspokajam

, oczywiscie

.
A na slodycze, nie zaspokajam. I wcale nie w zwiazku z pustymi kcal. Podstawowa wada cukru dla mnie to taka, ze np. nowotwory "zywia" sie cukrem... Nie bede wiec dokarmiala "obcego", ktory mozliwe, ze gdzies tam czai sie w moim organizmie, a ja... jeszcze o nim nie wiem.
Btw, serie "Obcy", tak zreszta, jak "Terminatora" jestem w stanie ogladac stale, w kolko i na okraglo

... nigdy mi sie nie znudzi....
Wiec, a propos cukru, oraz jego zlych oddzialywan na organizm, znalazlam ciekawy artykul. Cytuje za :http://potreningu.pl/artykuly/102/slodycze-przyspieszaja-proces-starzenia
"Słodycze przyspieszają proces starzeniaJeśli należysz do osób, które na deser po obiedzie lubią zjeść sobie kilka kawałków ciasta, na drugie śniadanie drożdżówkę, na wieczór paczkę ciastek- mamy dla Ciebie wyjątkowo złą wiadomość:
zestarzejesz się szybciej niż Twoi rówieśnicy, którzy za słodkościami nie przepadają. Winna jest przede wszystkim glukoza, fruktoza i sacharoza w które obfitują wyroby cukiernicze. Nie bez znaczenia jest oczywiście zawartość uwodornionych kwasów tłuszczowych czy wysoka ilość kalorii ogółem (tzw. pustych kalorii).
W badaniach In vitro zaobserwowano, że
cukier prosty – glukoza spowalnia lub nawet hamuje proces powstawania nowych komórek. Naukowcy Vracko i Benditt zwrócili uwagę na możliwe konsekwencje tej zależności w warunkach wewnątrzustrojowych. Na podstawie badań na modelu zwierzęcym doszli do wniosku, że spowolnienie, czy zahamowanie proliferacji (namnażania się) komórek przez glukozę wywołuje szereg zmian charakterystycznych dla procesu zwanego” starzeniem”. Istniejące już komórki powiększają swoje rozmiary, zmienia się ich kształt i struktura, a także upośledzeniu ulega podstawowa funkcja. Dochodzi do nasilonej glikacji białek, czyli nieenzymatycznego łączenia się glukozy i grup aminowych prowadzących do powstania trwałych produktów tych reakcji (AGEs). Dochodzi tym samym do zjawiska, które można byłoby nazwać „przeprogramowaniem”.
Jeśli komórka ma charakter przede wszystkim strukturalny – jak np. komórki kolagenu i elastyny, zaburzona zostaje funkcja strukturalna. tkanki tracą na elastyczności, w obrębie skóry pojawiają się zmarszczki, w obrębie nabłonka naczyń – zmiany miażdżycowe. Jeśli komórki mają charakter regulatorowy, może dochodzić do niekontrolowanych mutacji prowadzących do powstawania zmienionych tkanek – nowotworowych.
Wysokie stężenia glukozy we krwi będące następstwem spożywania pokarmów obfitujących w cukry, zwłaszcza te wysokoprzetworzone,
powodować może również zwiększoną produkcję wolnych rodników tlenowych, które uszkadzają błony komórkowe i których nadaktywność także związana jest z procesem starzenia się ustroju. Dodatkowo badania naukowe wykazały, że wysoki poziom glukozy sprzyja obniżeniu wewnątrzkomórkowego poziomu glutationu – ważnego ustrojowego przeciwutleniacza. Jak więc widać nadmiar cukrów prostych sprzyja zużywaniu się narządów i tkanek wielokierunkowo. Przyjemność, którą serwujemy sobie w postaci paczki ulubionych ciastek ma dodatkową cenę, zapisaną drobnym druczkiem gdzieś wśród prawd i zasad fizjologii, których matka natura nie pozwala nam zmieniać, a jedynie - odkrywać."[/i]
Podkreslenia sa moje. Jak dla mnie, to jest to wizja przerazajaca. Zawsze zreszta stawiam zdrowie i dobra kondycje wyzej niz wyglad. Co nie znaczy, ze zapominam o lustrze

.... mam nadzieje

ps. wiec dla mnie "ciacho" nie znaczy, ze mam ochote schrupac

, wrecz przeciwnie, poogladam na wystawie i... zostawie dla innych glodomorow

ps2. obrazkiem ilustrujacym ten artykul bylo zdjecie.... miskow

. Ciekawe.... dlaczego

?