Ogólne > Kącik Kulinarny
bez konserwantow
aisak:
--- Cytat: @ae@ w 28 Kwi 2013, 15:00:06 ---Dunczycy maja inna kulture kulinarna niz Polacy.
Nie przepadaja za innosciami z obcych krajów, wola cos "normalnego" moze po prostu wyzszej kategorii. Cos z rodzimego ekologicznego simmentalera bedzie wyzej cenione niz miesko z Argentyny.
Tacy sa i byli.
Byl ktos w Nomie? Najlepszej restauracji na swiecie? Tu jadlospis na dzis: http://noma.dk/da/food-and-wine/
Zadnych fikusnych wymyslów, obcych ryb, mies, przypraw, wrecz przeciwnie - jernurt, blåbær, løg itd.
Co kraj to obyczaj :-)
--- Koniec cytatu ---
to w nomie byl oststnio jakos skandal, ze ludzie sie potruli, czy z brudem gdzies tam w czasie kontroli, tak, hehehe?
zpatentem:
AE bajery rowery :)
Dunczycy juz dawno odkryli "obce" jedzenie bo najwiecej nowootwartych restauracji to orientalne, wloskie czy meksykanskie; dunskich restauracji prawie nie ma, zostaly tylko nieliczne frokostowe (Kopenhaga). W kafejkach nic dunskiego do zjedzenia juz tez nie dostaniesz.
Powtarzam: przecietni dunczycy preferuja "ceny" niz jakosc i dlatego tez discounty maja tutaj ogromne powodzenie.
Pewnie tez wiesz, ze nic "normalnego wyzszej kategori" nie znajdziesz w netto, fakcie, lidlu, aldi.
Noma? Dlugo czekania (venteliste) ogromne ceny, aczkolwiek z ciekawosci chetnie bym sie tam dal zaprosic :) . Kolega anglik z Londynu opowiadal, ze w czasie olimpiady restauracja miala tam goscine wystepy i dostala okropne recenzje (nie sprawdzalem jednak tego).
Paru kucharzy po pobycie w Nomie pootwieralo wlasne restauracje z mniejszymi cenami i dobrymi recenzjami.
happybeti:
--- Cytat: aisak w 28 Kwi 2013, 15:43:03 --- to w nomie byl oststnio jakos skandal, ze ludzie sie potruli, czy z brudem gdzies tam w czasie kontroli, tak, hehehe?
--- Koniec cytatu ---
Tak, czytałam o tym niedawno 8).Potruli się , i to spora liczba osób.
Spacerując po starówce Odense widziałam najróżniejsze restauracje, z mongolską włącznie, ale duńskiej nie bardzo.
Na "julefrokost" (choć to była kolacja ;) ;D ) byliśmy z firmą w jakiejś dobrej restauracji - już nie pomnę teraz nazwy. Dania były francuskie przeważnie , choć "nawiązujące" do duńskiej tradycji.Czyli np. pierś z kaczki, ale już "po francusku" przyrządzona itd.
aisak:
--- Cytat: happybeti w 28 Kwi 2013, 16:02:45 ---Tak, czytałam o tym niedawno 8).Potruli się , i to spora liczba osób.
Spacerując po starówce Odense widziałam najróżniejsze restauracje, z mongolską włącznie, ale duńskiej nie bardzo.
Na "julefrokost" (choć to była kolacja ;) ;D ) byliśmy z firmą w jakiejś dobrej restauracji - już nie pomnę teraz nazwy. Dania były francuskie przeważnie , choć "nawiązujące" do duńskiej tradycji.Czyli np. pierś z kaczki, ale już "po francusku" przyrządzona itd.
--- Koniec cytatu ---
ale gwiazdke michelin maja, hehe ;), czy nawet 2 nie chce mi sie sprawdzac... ani ryzykowac w knajpie 8) ;D
1941:
Dunczycy, konserwatywni i dunskie jedzenia???
To dziwne bo gdy tylko przyjechalem do Danii i podrozowalem przez kraj, to pierwsze co rzucilo mi sie w oczy, to doslownie, oblezenie MC Donalds-ow, pewnie zdrowo i po dunsku.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej