spotkania forumowe w realu?:)

[happybeti]

Aaa, był, był 

A pamietacie czeski serial (właściwie czechosłowacki ) "Nikto ne je doma "?

A "Sąsiedzi" - do dzis "żyją" 

[myszka0807]

Taaa sasiedzi tez bylo zajefajne i mis kolargol .ja plakalam jak go do cyrku wzieli i go w te lancuchy zakuli .nawet jak moje dzieci kolargola ogladaly to ja tez ryczalam nie wspomne o dzieciach.do tej pory ta bajak jest dla mnie smutna.

[Jomir]

Jeszcze bylo ,,Chlopiec z plakatu,,,zlazil i wlazil na slup ogloszeniowy ,pamietam ze mial teczke w reku i fajny garniturek.

Nooo... tez mi sie cos jarzy z tym plakatem

A pamietacie "Zaczarowany olowek" ? Albo "Pomyslowy Dobromir" z tym jajkiem na glowie ?

[piotr1]

Nooo... tez mi sie cos jarzy z tym plakatem

A pamietacie "Zaczarowany olowek" ? Albo "Pomyslowy Dobromir" z tym jajkiem na glowie ?

no wiesz co jomir?jak mozesz?z jajcem na glowie?   - to byla wena tworcza we wlasnej osobie a nie jajko...

[szymano4801]

Aż się łezka w oku kręci . Popatrzcie sobie powspominajcie .


https://www.facebook.com/SwiatMojegoDziecinstwa




I moja 1-sza miłość Pipi.

[myszka0807]

no wiesz co jomir?jak mozesz?z jajcem na glowie?   - to byla wena tworcza we wlasnej osobie a nie jajko...

jajo czy pileczka bylo fajnie .

[aisak]

Aaa, był, był 

A pamietacie czeski serial (właściwie czechosłowacki ) "Nikto ne je doma "?

A "Sąsiedzi" - do dzis "żyją" 

Swietne! A "Arabella" i Rumburak dla...troche starszych dziewczynek ? A propos i luzno z tematem, ale musze, bo mi sie ceskoslovenske przypomnialy,hehe. Moja ulubiona "Zena za pultem", i "Szpital na peryferiach" oczywiscie...

[aisak]

Aż się łezka w oku kręci . Popatrzcie sobie powspominajcie .


https://www.facebook.com/SwiatMojegoDziecinstwa




I moja 1-sza miłość Pipi.

Nie Annika ?

[happybeti]

Aisak, to była "Nemocnica na kraji mesta "

[aisak]

Aisak, to była "Nemocnica na kraji mesta "

Skleroza . Dziekuje !

[happybeti]

A propos Czechów i tego, jak zabawnie dla nas brzmi ich język, to ostatnio w szkole dowiedziałam się od znajomych Ukraińców , ze dla nich polski jest taki smieszny, jak dla nas czeski.
Zapytałam, dlaczego?
Dowiedziałam się, że dla nich to brzmi, "jakby dzieci mówiły" 
A potem jeden z nich powiedział po polsku " Argentyńczyk umieścił piłkę w bramce" i wszyscy Ukraińcy z tego zdania ryczeli ze śmiechu...hm...

[aisak]

A propos Czechów i tego, jak zabawnie dla nas brzmi ich język, to ostatnio w szkole dowiedziałam się od znajomych Ukraińców , ze dla nich polski jest taki smieszny, jak dla nas czeski.
Zapytałam, dlaczego?
Dowiedziałam się, że dla nich to brzmi, "jakby dzieci mówiły" 
A potem jeden z nich powiedział po polsku " Argentyńczyk umieścił piłkę w bramce" i wszyscy Ukraińcy z tego zdania ryczeli ze śmiechu...hm... ;

No cos Ty? Nie wiedzialam, niezle, hehehe

[happybeti]

No, właśnie też się zdziwilam, ale cóż...widocznie tak nas słyszą 

[Jomir]

Kurcze, a to po ichniemy nie bedzie "Argentyniec strielil gola" ?

A swoja droga, jako dziecko czesto i systematycznie bywalam na Ukrainie - czesc rodziny z kiedys polskiej Kolomyi sie wywodzi... Za Chiny ukrainskiego nie pamietam, ale pamietam, ze z ukrainskimi kuzynami nie bylo trudno sie dogadac.

Inna sprawa, ze prababka jeszcze po polsku mowila, ciotka po ukrainsku i rosyjsku, resztki poslkiego, ale kuzynowstwo juz zrusyfikowane bylo  

[1941]

Kurcze, a to po ichniemy nie bedzie "Argentyniec strielil gola" ?

A swoja droga, jako dziecko czesto i systematycznie bywalam na Ukrainie - czesc rodziny z kiedys polskiej Kolomyi sie wywodzi... Za Chiny ukrainskiego nie pamietam, ale pamietam, ze z ukrainskimi kuzynami nie bylo trudno sie dogadac.

Inna sprawa, ze prababka jeszcze po polsku mowila, ciotka po ukrainsku i rosyjsku, resztki poslkiego, ale kuzynowstwo juz zrusyfikowane bylo

Ja pierwszy kontakt w szkole z Ukraincami mialem po rosyjsku, znaczy ja mowilem, wiec zapytali czy ja ruski i jak tu przyjechalem. Jak powiedzialem, ze Polak byli nieco zaskoczeni?