Ogólne > Przepisy z różnych stron świata.
hyldeblomst - czarny bez
Jomir:
Tfu tfu, na psac urok, nie wiedzialam!
Ale mam jakies szczatki, to moze wystarczy?
Dwa rosly na brzegu oczka wodnego, ktore zlikwidowalismy, z obawy , ze nam sie dziecie utopi. No i kundle sie w nim taplaly na potege.
Trzeci rosl w krzakach bzu, no wiec kurcze, sama rozumiesz - zapach bzu w maju... no trzeba bylo czarnucha poswiecic...
Czwartego szczatki sie ostaly, hehe..... karmnik dla ptakow na nim stoi :)
Ufff..... moze te szcatki na ten urok wystarcza???
faja:
--- Cytat: Jomir w 20 Cze 2013, 23:00:14 ---Tfu tfu, na psac urok, nie wiedzialam!
Ale mam jakies szczatki, to moze wystarczy?
Dwa rosly na brzegu oczka wodnego, ktore zlikwidowalismy, z obawy , ze nam sie dziecie utopi. No i kundle sie w nim taplaly na potege.
Trzeci rosl w krzakach bzu, no wiec kurcze, sama rozumiesz - zapach bzu w maju... no trzeba bylo czarnucha poswiecic...
Czwartego szczatki sie ostaly, hehe..... karmnik dla ptakow na nim stoi :)
Ufff..... moze te szcatki na ten urok wystarcza???
--- Koniec cytatu ---
rozrosnie sie, wystarczy ;),http://www.dietametaboliczna.com/Czarnybez.html ale zeby zrobic soczek w tym roku, to nie bardzo, dobrej nocki wszystkim :)
aisak:
U mnie bzu...na tony. Zapraszam :)
faja:
Przypominam, ze jest czas kwitnienia czarnego bzu, cudownej, leczniczej rosliny, jakiej pelno w dunskich parkach i mozna zrobic hyldeblomstdrik.
Wystarczy 40-50 baldachow. ktore potem pozbawiamy szypulek, nie za dokladnie lubie te goryczke, zalewamy literm przegotowanej wody z 1 kg cukru i pokrojonymi w paski, umytymi 2 cytrynami i wstawiamy to do lodowki na dwa trzy dni, codziennie mieszajac.
Potem cedzimy przez sciereczke do naczyn, zagotowujemy, jesli uwazasz, ze za malo kwasne, moszna dodac kwasek cytrynowy, citronsyre, i wlewamy do wyparzonych sloikow.
kto nie ma sloikow, moze zamrozic male porcje w zamrazarce, zima jak znalazl w przyadku przeziebien, ale rowniez, jako doskonaly napoj dla gosci.
Z pozdrowieniami faja
Nawigacja
Idź do wersji pełnej