Od dawna mowie, ze zeby uniknac problemow w instytucjach, bo to nie tylko o przedszkola, ale i o szkoly, szpitale czy domy opieki chodzi, nalezy miec albo menu tylko wegetarianskie/weganskie, albo znacznie bardziej rozbudowane, zeby kazdy mogl znalezc cos dla siebie. Bo muzulmanie nie jedza wieprzowiny, hindusi wolowiny, coraz wiecej dzieci ma nietolerancje laktozy, sa wsrod nas wegetarianie itd.
U nas w szpitalu pacjenci zawsze maja do wyboru kilka dan cieplych, z ktorych jedno jest wegetarianskie, a w przedszkolu mojej zony dzieci jedza glownie drob i ryby z mies.
Asiak, jak zwykle przesadzasz z tym zwracaniem Ci uwagi przez sasiadow. U nas duza czesc skladu to muzulmanie i jakos nie zdarzylo sie, zeby w zwiazku ze swoim ramadanem zazadali zamykania kantyny

.