Ogólne > Rodzina ...

świadczenie pielęgnacyjne a przeprowadzka do Danii

(1/8) > >>

santo:
Witam.
Nie znalazłam takiej informacji (wyszukiwarka nie pokazała wyników). Czy będąc na świadczeniu pielęgnacyjnym z powodu opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem i zmieniąjąc miejsce zamieszkania na Danię, tracę to świadczenie ? Taką informację otrzymałam w MOPS, choć pracownik nie jest na 100% pewien. Proszę o pomoc.

farvela:
mi z kolei kiedyś powiedziano (znajoma ma taką sytuację), że jezeli ma się pobyt stały poza granicami kraju to wtedy się nie należy. Slyszalam tez od pracownika OPS, ze gdy zaczyna sie swiadczenie (jakiekolwiek) na dziecko otrzymywac w nowym kraju to tez nie mozna juz pobierac w PL... Ale nie wiem na jakiej to podstawie. Sledzilam warunki otrzymywania swiadczenia - i tam np. jest taka informacja ze jesli chcesz pobierac swiadczenie w Polsce to oswiadczasz ze nie pobierasz zadnych innych swiadczen, takze zagranica. Bo wtedy go nie dostaniesz. To chyba dotyczy takze zasilku pielegnacyjnego. Ale nie wiem jak to jest. Mojemu dziecku wygasa za chwile orzeczenie o niepelnosprawnosci w PL, wymeldowalismy sie tez, takze wole nie miec juz zadnych interesow, takze finansowych w PL ;)

santo:
Potwierdzają się Twoje słowa, niestety. Przy zmianie miejsca zamieszkania na inny kraj UE, traci się prawo do świadczeń opiekuńczych oraz staje się przed wizją ewentualnego zwrotu nienależnie pobranych świadczeń.

Polska to naprawdę chory kraj bo świadczenia traktuje wybiórczo. Jeśli chodzi o same świadczenia w Polsce to jest rozróżnienie na świadczenia rodzinne czyli zasiłek rodzinny, dodatki do zasiłku rodzinnego itp, oraz świadczenia opiekuńcze czyli zasiłek pielęgnacyjny i świadczenie pielęgnacyjne. Obie formy są obwarowane przepisami z tym że świadczenie opiekuńcze jest traktowane jako świadczenie specjalne bo wynika z występowania niepełnosprawności w rodzinie. Natomiast w przypadku rozliczeń pomiędzy Państwami już tak nie jest, oba świadczenia czyli rodzinne i opiekuńcze wrzucane jest do jednego wora i traktowane na równi jako zwykły zasiłek rodzinny.

Wobec powyższego fikcją jest gwarancja swobody przemieszczania się między państwami UE, gdyż traci się prawa nabyte np. w Polsce.

Jest taka umowa pomiędzy państwami o nazwie koordynacja systemów zabezpieczeń społecznych.
"Celem tych przepisów jest koordynacja krajowych systemów zabezpieczenia społecznego. Określają one wspólne reguły i zasady, których muszą przestrzegać wszystkie władze krajowe, instytucje zabezpieczenia społecznego, sądy i trybunały przy stosowaniu przepisów prawa krajowego. W ten sposób gwarantuje się, że stosowanie ustawodawstwa różnych krajów nie wywiera negatywnego wpływu na osoby korzystające z prawa do swobodnego przepływu i pobytu na terytorium państw członkowskich. [/u]" (http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m481&ms=48&ml=pl&mi=87&mx=0&ma=16024)

Moim skromnym zdaniem Polskie przepisy przeczą celowi tej umowy. Będąc opiekunem dziecka niepełnosprawnego i rezygnując z możliwości podjęcia pracy z uwagi na konieczność sprawowania opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem, w przypadku skorzystania z prawa do swobodnego przemieszczania się i zamieszkania w krajach UE, tracę nabyte prawa co wywiera na mnie i na moje dziecko skutek negatywny.

Obecnie Urząd Marszałkowski bada czy w ogóle należało mi się świadczenie pielęgnacyjne gdyż były mąż pracował przez jakiś czas w krajach UE. Próbują mnie zmusić do tego abym im podała jego umowy o prace i okresy zatrudnienia a ja tego nie wiem, nie mam też pojęcia czy pracował legalnie czy nie. Sami z siebie doszukują się nie wiadomo czego (a raczej wiadomo, kasy) a w nosie mają że Duński urząd wystąpił tylko z zapytaniem czy obecnie pobieram rodzinne w Polsce. Z tego wynika że jeśli stwierdzą że pracował i te kraje powinny wypłacać rodzinne (kraje mogą mieć odmienne zdanie bo dziecko było cały czas z prawnym opiekunem w Polsce), unieważnią wszystkie decyzje o świadczeniu pielęgnacyjnym i każą zwracać. No to perspektywa nie fajna.

farvela:
ale wydaje mi się, że kluczowe jest - czy pobierałaś inne świadczenia zagranicą, a nie czy inny kraj powinien je wypłacać. To przecież nie jest ważne. Ważne jest to czy je pobierałaś. Z tego co piszesz wydaje mi się że nie.
Poza tym - to że ojciec dziecka pracował to nie powinno ich obchodzić, to Ty jesteś na świadczeniu, nie on, kwestia ważna jak dla mnie - to pobieranie świadczeń zagranicą. Jeśli do tej pory nie pobierałaś moim zdaniem nie powinnaś się martwić, że każą oddawać:)

santo:
W tym sęk ze nie pobierałam a oni nadal twierdzą że będę musiała zwracać  >:( i próbują się dogrzebać od kiedy były mąż pracuje za granicą.

Urząd Marszałkowski otrzymał konkretne zapytanie z Danii: czy obecnie pobieram zasiłek rodzinny, czy pobierałam zasiłek rodzinny w okresie ostatnich 3 lat i ewentualnie w jakiej wysokości został wypłacony a zamiast prostej i klarownej odpowiedzi, nasze spece od łatania budżetu grzebią w przeszłości i już z góry informują mnie że będę musiała zwracać to co w Polsce mi wypłacili. Dla nich kwestia osoby uprawnionej do pobierania świadczenie jest kwestią drugorzędną lub nawet całkiem bez znaczenia, ponieważ napisali mi tak: "podjecie zatrudnienia przez ojca dziecka za granica ma jednak wpływ na Pani uprawnienia do świadczeń rodzinnych w Polsce." Celowo pomijają że osobą uprawnioną do otrzymywania świadczenia pielęgnacyjnego jest faktyczny opiekun dziecka, który rezygnuje z zatrudnienia z powodu opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem. To nie ojciec dziecka jest uprawniony tylko ja oraz fakt że nigdy nie pobierałam świadczenia ani rodzinnego ani opiekuńczego za granicą.

Ponadto: "świadczenie pielęgnacyjne traktowane jako świadczenie rodzinne wlicza się do kwoty pobranego zasiłku rodzinnego, mimo iż system duński nie przewiduje tego rodzaju świadczenia."... "celem koordynacji jest w 1szej kolejności ustalenie, który kraj jest zobowiązany do wypłaty świadczeń rodzinnych (kwestia wykonywania bądź nie pracy zawodowej lub traktowanej jako taka) a także dalej unikniecie sytuacji w której dwa kraje wypłacałyby tożsame świadczenia rodzinne." Mają potwierdzenie że przebywałam wraz z dzieckiem w Polsce do sierpnia tego roku oraz że pobierałam świadczenie pielęgnacyjne i zasiłek pielęgnacyjny w związku z niepełnosprawnością dziecka i to ja byłam do tego świadczenia uprawniona a nie ojciec dziecka a mimo to drążą dalej. Dalej piszą też tak: -W sytuacji gdy stwierdzimy od kiedy ojciec dziecka był uprawniony do pobierania świadczeń rodzinnych, właściwy Ośrodek Pomocy Społecznej będzie miał więc podstawę do uchylenia Pani prawa do świadczenia pielęgnacyjnego od daty podjęcia pracy przez ojca dzieci na terenie Danii. Nienależnie pobrane świadczenie podlegają zwrotowi lub instytucja duńska potraci sobie wysokość pobranego w Polsce zasiłku rodzinnego do wysokości duńskiego zasiłku rodzinnego.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej