Ogólne > Hydepark

Czy mamy się wstydzić za duńskich inżynierów? Czyli brzoza uderza ponownie.

<< < (4/12) > >>

roga:

--- Cytat: Marianoitaliano w 20 Mar 2014, 22:26:55 ---Witam Cie serdecznie i dziekuje za linka (choc nie skorzystam). Jakbys czytal(a) nasze dyskusje, z ktorych jasno wynika, ze i tak wiemy wszystko lepiej od innych (niezaleznie od dziedziny) i jak ktos lub cos jest nieznany/e to tego po prostu nie ma.

--- Koniec cytatu ---

I okazalo sie ze ten dunski inzynier istnieje. Bardzo interesujacy czlowiek. slyszalem z nim wywiad na temat tego samolotu o ktorym nie ma znaku zycia od 13 dni. Wracajac do sprawy polskiej, to po tym wywiadzie nie mozna wykluczyc, ze "przyjaciele" po obu stronach granicy sobie pomogli.

Castro:
Byc moze Gleenowi Jørgensenowi uda sie zaangazowac DTU, tak aby dunskie srodowisko akademickie moglo przbadac sprawe.
Ew. konferencja z tym zwiazana jest planowana na maj lub czerwiec br.

Pozdrawiam
Wojtek

happybeti:
Czy duńskie środowisko akademickie ma powody, by angażować się w te sprawę ?

Juz byli i tacy amerykańscy "profesorowie", co to symulacje parówkowe robili ....Ale "zaangażowaniem środowiska akademickiego USA " bym tego nie nazwała....hm....raczej wręcz się odcinają od ich działań...

zpatentem:
Dunczycy, prywatnie, unikaja z reguly w mieszanie sie w cudze sprawy czy roztrzyganie sporow i to sie z pewnoscia sprawdzi w tej dosc wrazliwej politycznie sprawie. Glenn Jørgensen jest wyjatkiem.

Jomir:
Moze wczesniej nazywal sie Jan Kowalski  ;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej