Regionalne > Kopenhaga
kUPNO NIERUCHOMOŚCI W DANII
szczurek:
--- Cytat: @ae@ w 29 Maj 2014, 08:14:10 ---....apropos to raczej w dzisiejszych czasach to nikomu nie można ufać:)...
Ja tak sie zastanawiam czy wogóle do sprzedazy/kupna dojdzie, bo sprzedajacy powinien sie zastanowic czy kupujacemu mozna ufac...Bo w dzisiejszych czasach to nikomu nie mozna ufac, taki kupujacy niby chetny jest, zamieszania narobi, innych kupujacych czlowiek odesle a tu ..... Nie trzeba bylo kupujacemu ufac! :-D
--- Koniec cytatu ---
nic dziwnego ze sie chlopak pyta .Bedzie splacal kredyt .A malo jest przypadkow ze ludzie kupia i sie okazuje ze to wtopa .Moze nie w Danii ale z Polski malo takich przypadkow .Nic dziwnego ze jeszcze sie mysli polskimi realiami.Jomir i Roga swietnie ze tak pomagacie-to sie przyda i mojej rodzinie bo tez jestesmy na etapie kupna swojej norki
@ae@:
....sytuacje sprzedazy nieruchomosci, w ktorej bank nadal posiada zabezpieczenie w postaci "pantow" ? I co wtedy ? Przeciez wtedy wlasnie kupujacy nabywa nieruchomosc, ktorej "nie jest" w pelni wlascicielem, tylko bank.
Pant - rozumiem ze masz na mysli pantebrev? - to sprawa miedzy sprzedajacym a jego bankiem. Bank ustala ze sprzedajacym w jaki sposób zostanie splacony/przeniesiony itd.
Bardzo niewielu ludzi w Danii jest w pelni wlascicielem swojego domu, niewiele osób ma 1,5 mil gotówka a jesli ma - SKAT tez sie zaciekawi.
A wspomniane rodzenstwo mialo adwokata? I oczywiscie rozmawialo z bankiem i adwokatem przed zlozeniem podpisu?
szczurek:
Bez przesady z tym1.5mil.Na koncie .moje dochody sa miesiecznie 25-27 tys .plus zony 15-20 tys na miesiac na reke .Zyjemy z pensji zony .Moja pensja jest nie ruszana .Wiec cyfry nie klamia przez 9 lat jest odlozone .znam jeszcze wielu Polakow ktorzy podobnie maja odlozone pieniazki.i my mamy domek za ktory zaplacimy 700 TYS .wielkosci 90 metrow plus ogrod(nie duzy ale jest)
@ae@:
Podalam srednia cene, sredniego "parcelhusa" dla 4 osobowej rodziny.
Po prostu srednie 120-140 m2, 800-1100 m2 gruntu, nie do remontu a do zamieszkania od zaraz, w miare blisko do szkoly , przedszkola itp. Oczywiscie sa róznice miedzy Lolland a Charlottenlund z widokiem na morze, wloskim marmurem a plytkami z jem og fix :-)
Srednia rodzina, która kupuje pierwszy dom ma najczesciej zaoszczedzone na przedplate a reszte pozycza. A potem juz róznie, ludzie sie rozwodza, schodza, przeprowadzaja za praca/kariera, zmieniaja dom na wiekszy - bo dzieci, mniejszy - bo dzieci juz dorosly i sa na swoim itp itd.
szczurek:
Troche na wyrost piszesz .pisalas ze ludzie nie maja tyle oszczednosci o metrach nc wyzej nie pisalas .nasze jest od razu do za ieszkania bo juz je wynajmowalismy od 5 lat i wlasciciel sie zdecydowal na sprzedaz .Okazje sa .zaczynasz pisac jakbys sadzila ze nie warto kupowac bo rozwody bo dzieci itp .a dziwilas sie ze autor postu ma jakies obawy.wrocmy do tematu .bo zapewne my nic nie wniesiemy .milego dnia
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej