Moj maz bedzie lezal trupem przy przeziebieniu (juz nie raz chcialam go dobic, by sie chlopina nie meczyl), znaczy nie wezmie nic. OPROCZ A-kataru i to tak sie uzaleznil, ze 3 razy dziennie bedzie bral.
Drugim lekiem, ktory z Polski sprowadzamy jest Tantum Verde na bol gardla.
A trzecim malinowy ibuprom dla dzieci, ze specjalna strzykawka do dozowania (tu smak i praktycznosc strzykawki).
To sa leki, ktore moj maz osobiscie wpisuje na liste zakupow z Polski
Wiec w jakims tam stopniu juz sie zarazil polska lekomania