Ogólne > Pomoc!

uzależnienie od marihuany

(1/4) > >>

anciol7:
Witam
Przyjaciółka poprosiła  mnie o radę niestety  nie byłam w stanie jej pomóc  więc chciałam zapytać szanownych forumowiczów. Może  ktoś będzie  coś  wiedział  w tym temacie. Tak więc  jej mąż  od kilku dobrych lat zażywa marihuanę. Z powodu jego zmiennych nastrojów pani psycholog u której byli w Polsce zaproponowała mu leczenie psychiatryczne. Niestety "delikwent" boi zgłosić się  w Danii z problemem do lekarza gdyż  nie wie jakie mogą  być  tego konsekwencje prawne.

@ae@:
Zadnych konsekwencji prawnych nie bedzie.

Moze isc do lekarza, moze zdzwonic bezposrednio do najblizszego Misbrugscenter. Lekarz ulatwi bo ma numer telefonu i adres do nich.

Nie wiem gdzie mu najblizej, wujek google na pewno pomoze.

Tu kilka przykladów:
http://misbrugscentret.slagelse.dk
http://cfmp.kk.dk

vordingborg:
Ponoć marycha nie uzależnia  ;D

zpatentem:

--- Cytat: vordingborg w 31 Sty 2015, 13:39:37 ---Ponoć marycha nie uzależnia  ;D

--- Koniec cytatu ---

Tez tak slyszalem, ale narzekanie na meza moze uzaleznic i wprowadzic w chorobliwy nalog :)

W paru miejscach na swiecie palenie "trawy" jest dozwolone..

@ae@:
Dziala dokladnie tak samo jak alkohol.
Jeden moze cale zycie i nic, drugi wpada w nalóg - pije, bije, wyrzucaja go z pracy, kradnie...

Hash uzaleznia, tak samo jak alkohol, dziala troche inaczej, ludzie powoli zmieniaja sie w zombi. Nie poszedlem do pracy? No...nic sie nie stalo, jutro pójde...zapomnialem odebrac dzieciaka z przedszkola? Oj tam, raz czy dwa sie zdarzylo... Rachunki niezaplacone? Zaczekaja, zaplace w przyszlym miesiacu, roku, tysiacleciu...Spoko, swiat jest taki piekny a ci ludzie tacy nerwowi. Zapale to bedzie spokój...


Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej