Ogólne > Hydepark

Wyjazd na okolo dwa lata do polski

(1/2) > >>

Martyna09:
Witam
Mam nadzieje ze roga cos mi odpowie  :) Uklon  ;)
Sprawa wyglada tak:
Mam dwoje dzieci corka 5 lat syn 15, corka chodzi do przedszkola syn do 7 klasy,
 w Danii jestem  7 lat.
Sytuacja zmusza mnie zebym musiala zjechac do polski na okolo 2 lata, i teraz mam pytanie,
czy jak bym pojechala tylko z corka (bo taki bym miala plan a syn zostaje z tata syn chce :)) czy po tych dwoch latach nie bedzie problemu jak wrocila bym z powrotem do Danii, od czego mialabym zaczac to zglosic czy co mialabym zalatwic na takie przeniesienie. Obecnie nie mam stalej pracy pracuje tylko maz.Prosze o konstruktywne odpowiedzi.
Dziekuje bardzo serdecznie za wszystkie odpowiedzi.

Martyna

Jomir:
Bez problemu bedziesz mogla przyjechac, jednakze bedziesz musiala zaczynac procedure od nowa. Staly pobyt (ktory domyslam sie masz) przepada po polrocznej nieobecnosci w kraju.

roga:
Prosze pamietac o tym, ze po wyjezdzie do Polski, maz musi starac sie o rodzinne dla corki, mieszkajacej poza Dana razem z matka.
Wyjezdrzajac, nalezy nie tylko wymeldowac sie z komuny/borgerservice, ale rowniez ze SKAT, skladajac odpowiedni blankiet o zaprzestaniu obowiazku podatkowego dla Dani. Po wyjezdzie, maz, jezeli spelnia warunki pracownika transgranicznego, powinien zmienic swoj status podatkowy, aby skorzystac z mozliwosci ulg podatkowych. I jeszcze inna sprawa, to ubezpieczenie rodziny w Polsce na dunska "zolta karte", a dla siebie wyrobic niebieska karte (je4zeli jej nie posiada), moze byc bardzo przydatna w zwiazku z jazdami do domu. 

Martyna09:
Bardzo Dziekuje za wszelkie cenne informacje :)

anna888:
Podlacze sie pod watek. A jak wyglada sprawa z mieszkaniem spoldzielczym? wiem, ze moge podnajac legalnie na max 2 lata. Poniewaz planuje wyjechac na jakis czas z Danii, ale chcialbym zostawic mieszkanie, czy nie bede musiala oddac do spoldzelni jesli nie bedzie mnie dluzej niz rok? mieszaknie bedzie oplacne caly czas.
Dziekuje, pozdrawiam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej