Robiłam tę masę , z okazji produkcji tortu na urodziny dziecka.
Cudna! Plastyczna, dająca się barwić, wałkować, wyciągać, lepić- świetny materiał do plastycznych "szaleństw"

Uwagi praktyczne:
Należy zaopatrzyć się w dodatkowe 0,5 kg cukru pudru. Pół kilo na tę ilość pianek to stanowczo za mało.
I odłożyć ze 4 pianki na "klej" , jesli chcemy się pobawić i przyklejać elementy dekoracyjne z masy - jedne do drugich. Kładziemy na spodeczku, skrapiamy wodą, rozpuszczamy w mikrofalówce i pedzelkiem nanosimy, jak klej.
Gotową masę formujemy, wałkujemy itp., "wspomagając się" odrobiną oliwy, masła , margaryny- wtartych w blat kuchenny i ręce.
Barwniki spozywcze w płynie "Dr. Oetker", te w tych małych, brązowych buteleczkach, są "słabe" i dają pastelowe kolory. Nie udało mi się uzyskać nasyconej barwy.
I jeszcze jedno- jesli planujecie robic tort, niestety, nie można zrobić kremu z bitej śmietany, bo on "rozpuszcza " masę. Musi być krem maślany.
Ja poradziłam sobie w ten sposób, że przełożyłam tort bita śmietaną, a z wierzchu dałam cieniutką warstwę kremu maślanego, by mas "trzymała się" ciasta i nie odłaziła nieestetycznie przy krojeniu.
Ale generalnie masa jest genialna

))
Zostało mi trochę z tortu, zawinęłam szczelnie w folię i schowałam do lodówki.
Świetna do zabawy z dzieckiem , w lepienie np słodkich literek - jak modelina
