Gdzie beda, nie wiem.
Ale mam nadzieje (licze na to), ze na prowincje nie dotra.
Co prawda moja nie taka daleka jak Twoja, ale co prowincja to prowincja 
Cos mi sie wydaje ze zasadne jest pytanie kiedy i gdzie niżeli czy kiedykolwiek.
Na atak terroru powinni byc przygotowani wszyscy w których rozwija sie islamski fundamentalizm.to ze Dania jest na uboczu nie znaczy ze moze czuć sie bezpiecznie.Karykatury Mahometa sie nie zapomina sie tak jak i szatańskich wersetów.
Pytanie jest inne.
Po zamachach w Paryżu jeden z polskich policjantów (jezeli sie nie myle specjalizujący sie w terrorze)stwierdzil ze sytuacja mogla sie wydawać chaotyczna i sluzby nie panuja nad niczym ,to jednak przeprowadzono ja wzorcowo i Druga Linia zadziałała skutecznie.
Raczej Kopenhaga powinna czuć się bezpiecznie (raczej) -stolica , siedziba rządu i monarchii , ambasady itd.służby przeszkolone,najlepsze jednostki. Chociaż jak mi sie wydaje daleko jest Danii do panstw które borykają sie z szeroko rozumianym terrorem od lat.
Pomijając terror islamski .Włosi-mafia, czerwone brygady ,Hiszpanie -Kraj Baskow ETA,W.Brytania -Konflikt irlandzki ,Francja -Byle kolonie afrykańskie. Niemcy neonaziści,RAF itd .wiekszosc z tych panstw ma doswiadczenie i rozbudowany (zarazem skuteczny) system sluzb i wywiadów.
A Dania mam wrażenie wychodzi z założenia- jesteśmy na uboczu to pewnie nas nie zauważa.
Gdybym był terrorysta to wybrałbym prowincje,Nie jestem specjalista ale dam dla przykładu Odense.Po rewitalizacji centrum miasta większość sklepów przeniosła sie do centrum Rosengordcenter,duze centrum sąsiadujące z Ikeą i Bilka ,plus masa pomniejszych sklepów.Centrum pęka w szwach ,Wiem ze są tam nieumundurowani policjanci ,naiwny nie jestem.Ale mam mieszane uczucia widząc piękne dziewczyny i przystojnych panów wyglądających jak wyjęci z żurnala(wiem ,wygląd o niczym nie świadczy)którzy nie maja nawet kamizelek kuloodpornych.Zawsze mam przed oczami obraz francuskiego policjanta z czerwona opaska na reku ,ktory najpierw glebuje ,skowa a dopabuse potem zadaje pytania.Mam wrażenie ze policja dunska jest trochę rozleniwiona , brak zagrożeń (tu na prowincji)presja społeczeństwa ,przepisy spowodują ze zamiast broni wyciągną smartfona i beda walczyć lajkami.
Ma nadzieje ze druga linia dział (transport ,logistyka ,sluzby specjalne ,wywiad ,szpitale itd ,dzialaja idealnie)