Ogólne > Rodzina ...

Babcia sama w Danii.

<< < (2/3) > >>

roga:
Od takiego myslenia nalezalo zaczac, to znaczy pomoc sobie i Babci. Wyglada na to, ze nie masz jakiegos konkretnego zajecia w kraju, skoro mozez jechac do Danii i sobie tak spokojnie siedziec (pomagac) Babci na koszt dunskiego systemu. Babcia jak rozumie, jest calkiem jeszcze, jeszcze i ma sie wzglednie dobrze, a jezeli potrzebuje pomocy, to zwroci sie do komuny, ktora oceni jaka pomoc i w jakim wymiarze potrzebuje. 

Sadam:
Chodzi mi tylko o to ,że taką pomoc można załatwić w Polsce. Że członek rodziny zamiast opieki państwowej albo coś w tym stylu może pomóc jej i dostaje również jakieś pieniądze (oczywiście to nie są jakieś wielkie sumy). Dlatego pomyślałem ,że mogę przyjechać do Danii i mogę w ten sam sposób pomóc. Jest tam sama, nie ma znajomych ani innej rodziny to chciałem się nią trochę zaopiekować(pójść do sklepu, może jakieś drobne rzeczy w domu porobić itp.). A mi jakoś na byle jakiej pracy nie zależy. Ja chciałem się tylko dowiedzieć czy coś takiego w Danii istnieje. Widocznie muszę dalej szukać.

Jomir:
Alez my CI odpowiedzielismy.
NIC TAKIEGO W DANII NIE ISTNIEJE.

szamka:
Również o takim czymś nie słyszałam. Ja co roku jeżdżę do swoich dziadków w czasie urlopu i wtedy im pomaga. Na szczęście sami też sobie nieźle dają radę :)

MikoRa:
Zawsze możesz też zwieźć babcię z powrotem do Polski.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej