Ogólne > Kącik Kulinarny

Kisiel po prostu..

(1/8) > >>

lilia:
Zastanawia mnie, czy nikt nie wpadł na to wcześniej..?! Wielokrotnie,nawet na forum, czytałam ubolewania z powodu braku kisielu w Danii... A kisiel JEST.
Może nie w takiej dokładnie postaci, jakiej Polacy są przyzwyczajeni,ale jest.
Mianowicie, ów "Frugt-grød"- w różnych smakach- jabłkowym,truskawkowym,wiśniowym,leśnym.. to właśnie jest kisiel.
Opakowanie aluminiowe,w kartonowym pudełku, zawiera 500g owej mikstury, która w rzeczywistości jest kisielem.

A na poparcie swoich słów, spójrzmy na skład: woda (czyli baza każdego kisielu), owoce, cukier, zmodyfikowana skrobia kukurydziana ( u nas w kisielach jest skrobia ziemniaczana, ale niczego to nie zmienia- jest to środek sprawiający "zawiesistość"konsystencji), regulator kwasowości- kw.cytrynowy, konserwant.

W "tradycyjnym,torebkowym" produkcie nie ma jedynie tego konserwanta na końcu ;D No, i prawdziwych owoców też nie,ale to akurat jest na niekorzyść owego.. :D

mawi:
wiemy :)

lilia:
Temat żywności i żywienia jest mi akurat bardzo bliski, więc znalazłam właściwie wszytskie produkty,o których słyszałam wcześniej,że ich tu nie ma... :D

Przy okazji, podaję najciekawszy, wg siebie, przepis, do którego wykorzystać można frugt-grød.
Sorbet- mus owocowy (dla 4-6 osób):

350 ml jogurtu naturalnego, pół opakowania frugt-grød, ok. 100g dżemu i 2 białka (do tego najlepsze będą gotowe, już pasteryzowane).
Wymieszać jogurt, owoce w kisielu i dżem.Odstawić do lodówki na ok. godzinę.
Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie, łyżkami dodawać do poprzedniej masy, delikatnie mieszając.
Odstawić na 1-2 godz. do lodówki. (zamiast dżemu polecałabym zmiksować nieco mrożonych owoców,np. leśnych..)
Smacznego!

anha:
Ja nie wiedziałam  :o

Przy okazji w temacie.
Dlaczego w tym kraju można kupić budyń tylko o dwóch smakach:waniliowy i czekoladowy?

Jomir:
Bo musi byc ekologicznie :) I antyalergicznie :)
Cokolwiek to oznacza i cokolwiek ma wspolnego czekolada z hypoalergicznoscia i ekologia  ;D

No patrz Lila, grød na polkach, a smy ciemnioki nie wiedzieli...

Przepraszam Lillu, za ironie, ale Twoj post zabrzmial, jakby dokladnie tak bylo.
Grød jadamy systemacznie w domu, ale z kisielem do jakiego nawyklismy, malo ma wspolnego.
I pasuje do niego jak piesc do nosa :) znaczy jak dobrze strzelisz z piesci to sie w nos wpasuje.

Skoro znalazalas wszytsko, powiedz mi gdzie kupic: kasze manne i gryczana?


Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej