Na starym jeszcze mieszkaniu siadła nam lodówka.Padła, bo prąd jest,a lodówka nie chłodzi. Potężny zamrażalnik zaczyna pływać, więc kilogramy moich zapasów pójdą na śmietnik.
CO musi zrobić właściciel mieszkania? Zważając na to,że jest niedziela? Czy jest jakiś obowiązek naprawy tej lodówki w danym czasie?
Pomijam,że korzysta z niej kilka osób,więc strat będzie więcej
