Ogólne > Kultura
fragment przemyslen
mala_z_Aarhus:
Czytam "Dojczland" Stasiuka i znalazlam taki fragment, ktory mimo, ze odnosi sie do Polonii w Niemczech, wydaje mi sie, ze moze miec zastosowanie takze w Danii. Czasem spotykajac starsza Polonie slysze opowiesci podobnego typu.
"Nie slyszalem, by przyjaznili sie z Niemcami. Niemcy nie nadawali sie do przyjazni. Brali niemieckie zasilki, ale w ich opowiesciach nie pojawiali sie Niemcy jako ludzie. Co najwyzej jako pracodawcy, policjanci albo urzednicy. I z tych opowiesc wynikalo, ze Niemcy bylyby znacznie przyjemniejszym krajem, gdyby nie bylo w nim Niemcow. Gdyby pozostali sami gastarbeiterzy i emigranci. Niemcy powinni dokads wyjechac i przesylac kase. Moi koledzy z podziwem mowili o cywilizacyjnej sprawnosci, o jakosc zycia, ale nie wynikalo z tego, ze ta sprawnosc i jakosc sa dzielem jakichs ludzi, czyli po prostu Niemcow. Czasami mialem wrazenie, ze oni jezdza do jakiegos przyjemnego i wygodnego kraju, ktory jest nieco opustoszaly i w ktorym nie zyje nikt poza moimi kolegami. Co najwyzej jacys Rosjanie albo Czesi". str. 29
Tula:
To swietna ksiazka jest, bardzo mi sie podobala.
Jomir:
Zainteresowalas mnie bardzo ta ksiazka... Juz na niedziele planuje napad na Empik, wiec rozejrze sie i za nia.
marysha:
Jesli nie czytałaś, kup też ,,Gottland" Szczygła. Rzecz się tyczy Czechów... :D
Tula:
Och, "Gottland" to znakomita rzecz; polecam zwlaszcza tym, ktorzy nie maja pojecia, co sie u sasiadow za komuny dzialo. Rozdzial o Marcie Kubisovej jest wstrzasajacy.
Swoja droga, jak Szczygla nie znosilam jako dziennikarza telewizyjnego, tak uwazam, ze jest swietnym reporterem, naprawde sie rozwinal.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej