Ogólne > Hydepark
2 tygodnie - przegiecie!
XXX:
JSC sciaga ludzi na 2 tygodnie po czym informuje ich ze nie ma wiecej pracy dla
nich. Czy to jest zgodne z kontraktem na 1 rok jaki podpisali?
Tomasz
Tak duzo ludzi o tym wie ze JSC przywozi ludzi na 2 tyg. a potem wracaj sobie bratku do domu!
Jezeli podpisije z nimi umowe np. na 1 rok czy na pol roku, to (teoretycznie) g...no powinno mnie obchodzic, ze nie mam pracy!
Ja podpisujac umowe zobowiazuje sie dla nich (i na nich!!) pracowac przez pol roku, a oni chyba tez do czegos sie zobowiazuja!np. do znajdowania mi pracy,przez te pol roku!
A jezeli dla mnie nie ma i mam jechac do Polski (oczywiscie za wlasna kase!)i czekac nie wiadomo jak dlugo na telefon, to dlaczego w nastepnym tygodniu znowu przyjezdza bus z \"nowymi\" z Polski???
upycha sie ich na korytarzach, no ale przeciez 2 tygodnie wytrzymaja!
Dla nich praca jest a dla mnie nie???!!!!
A moze oni maja jakies odpisy czy cos innego za kazdego nowego pracownika! a po 2 tygodniach won!!
To wkoncu podpisujemy obustronna albo obustronie umowe o prace czy nie?
Ja czegos tu nie rozumiem!?
GoTTie:
Z tego co mi wiadomo, JSC jak i inne firmy posredniczace dzialaja na zasadach \"biur vikar\" (JS, Assistance, ManPower, Adecco, TeamTempt, GreenTempt). Czyli posrednicza, przekazuja pracownika dla innych firm zglaszajacych zapotrzebowanie. Czyli w zasadzie to nie od nich zalezy okres pracy oraz zajecia jakie beda wykonywac ich ludzie. W ich interesie oczywiscie jest znalezienie swoim pracownikom pracy, bo pracownik siedzacy bezczynnie jest kosztem.
Z mego doswiadczenia pracy w vikar (Assistence), pracodawca zapewnil mi prace na 2 dni, potem mialem 2 tyg przerwy, potem pracowalem 3 tyg non stop, miesiac przerwy, 2 dni pracy, itd. Bywalo ze kilka miesiecy siedzialem bezczynnie czekajac na telefon, upominalem sie o jakiekolwiek zajecie dla mnie a takiego nie bylo. Kontrakt mialem podpisany na czas nieokreslony. Powod prosty. Konczy sie sezon, firmy potrzebuja do niektorych zadan kobiet, itp, itd. Czasami firma wynajmujaca vikariusza zaznacza sobie kogo chce, lub kogo nie z obecnie pracujacych osob. Czasami niektore osoby sobie nie radza w pracy, pracuja zbyt wolno, nie rozumieja polecen itp. Takie przypadki zglaszane sa do biura i niestety pracownik nie jest mile widziany juz w pracy w tej firmie. Mnie np. nie chcieli bo nie mowilem plynnie po dunsku.
Masz racje ze bez sensu jest sciaganie osob z Polski na 2 tyg, ale pamietaj ze kontrakt podpisany jest na rok. Wiec jesli tylko bedzie praca dla ciebie, zostaniesz zawiadomiony.
Oczywiscie dzialania opisane przez ciebie wygladaja na nieuzasadnione, ale wiaze sie to czesto z niekompetencja osob, natlokiem zadan, zbyt duza fluktuacja pracownikow, sezonowosc prac, male doswiadczenie w planowaniu zasobow, itp, itd. Zapewne byloby problemem zatrudnienie cie na 2 tyg i zerwanie kontraktu, jednak to nie ma tu miejsca.
Radze spokojnie czekac na odzew z firmy a takze skontaktowac sie z nimi i przypomnienie o sobie (czasami pomaga :))
Dunczycy pracujacy w vikar niekiedy nie maja pracy przez kilka miesiecy, jednak dla nich to nie jest straszny problem. Nie musza wracac do kraju, zyja tu na miejscu, w razie bezrobocia A-kasse wyplaca im zasilek.
Tak wiec zycze naplywu pracy w nablizszym okresie. Z tego co wiem to w listopadzie jest sezon na choinki i stroiki, zajecie dobrze platne glownie dla mezczyzn. Bycmoze trafi to na pana.
Grzegorz_Odense:
.
To co napisal GoTTie dotyczy osób zamieszkalych na terenie Danii . Wtedy praca w biurach wikarów jest dorywcza . Natomiast osoby przyjezdzajace na kontrakty z Polski jezeli sa odsylane to musza dostac wypowiedzenie - przy czym musi byc ono uzasadnione i moze byc zaskarzone do sadu . Jezeli odsylajac jedna osobe z praku pracy firma sprowadza jednoczesnie inna to sad takie wypowiedzenie moze zakwestionowac i nalozyc na firme kare do wysokosci 9-cio miesiecznych zarobków . Tak dlugo jak nie otrzymalo sie wypowiedzenia na pismie i nie potwierdzilo go swim podpisem jest sie pracownikiem firmy i musza oni placic zgodnie z kontraktem po 105 koron za 37 godzin w tygodniu .
Sprawe trzeba zameldowac do zwiazku zawodowego 3F , zapisac do nich i oni ja poprowadza . Adres w watku \"DANIA JEST PANSTWEM PRAWA ....\" .
Marek:
Okazuje sie ze kij ma dwa konce.
Jak ktos sciemnia w pracy i sie obija albo ogrodnik lub firma korzystajaca z uslug JS- Consulting odmawia tekiego pracownika to nie dziw ze jada do domu. Pracowalem w szklarni gdzie \"kolega\" chodzil co pol godziny do toalety i obijal sie przy kazdej okazji. Nie dziwie sie ze wyslali go do domu bo ja bym tez takiego nie zatrudnil. Tak jak pisze GoTTie jest to firma przyjmujaca zlecenia od innych firm, wiec jesli ktos sie nie sprawdzil lub okazuje sie ze za slabo zna jezyk to niestety musi zjechac do domu...
Gosc:
Moze najpierw odpowiem na to co chlopcze napisales.
Ja tutaj troszke pracuje i wiecej niz dwa tygodnie.
Nikt tu nikogo nie wyrzuca.
Jezeli pracodawca jest z Ciebie zadowolony to pracujesz ale jezeli pracodawca podziekuje firmie JS-Consuling za Twoja prace to do kogo masz pretensje?
A moze sam do siebie? Co? Moze zle pracujesz i zadna szklarnia nie chce takiego pracwnika, co?
Czy myslisz, ze jak podpiszesz kontrakt to wszyscy bez wzgledu na to czy sie nadajesz czy nie maja dac Tobie prace bo Ty uwazasz sie pokrzywdzony a co ma powiedziec np. firma jak moze sttracic miejsce bo jak firma posle do pracy takiego majowego pracownika, ktoremu sie nic nie podoba, ma dwie lewe rece do pracy to kto za to odpowiada?
Oczywiscie, ze wszyscy sa winni tylko nie ten kto nie potrafi dobrze pracowac czy nie potrafi funkcjonowac.
Wiele mozna byloby pisac ale szkoda czasu i slow na takich ludzi, ktorzy tylko potrafia narzekac a nie wezma sie do pracy. Moze warto pomyslec kim jestem i co soba reprezentuje a pozniej dopabuse narzekac.
Mysle, ze czy byloby to w Polsce czy na zachodzie to nikt nie bedzie trzymal w swojej firmie pracownika,ktory nie nadaje sie do prostych nawet prac w szklarniach.
Ale sie ludziom przewraca w glowach.
W Polsce jak nie podoba sie pracodawcy pracownik to moze w piec minut stracic prace a tu mysla , ze trzeba pielegnowac kazdego....
Jezeli ktos sie tutaj wypowiada to dlaczego sam sobie nie zalatwi pracy tylko trzyma sie jak zep psiego ogona tej firmy , potrafi narzekac a dalej pracuje, czyli jaki moral, facet wez sie w garsc i albo zaczniesz pracowac tak jak inni i funkcjonowac albo skoro tak narzekasz to zmien firme albo znajdz sobie inna prace, po co masz narzekac i byc krzywdzony.
pozdrawiam tych wszystkich , ktorzy maja troche rozsadku i nie wypisuja takich bzud.
Ludziom, ktorzy ciagle narzekaja poprzewraclo sie w glowach.
W Polsce nic nie znacza, przyjada tutaj i mysla , ze Danie zwojuja.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej