Ogólne > Hydepark

Usmiech dnia .

<< < (3/459) > >>

Grzegorz_Odense:
.
Ksiadz katolicki , pastor i rabin rozmawiaja o swoich sprawach zawodowych . W pewnym momencie doszli do tematu podzialu pieniedzy z tacy .

Ksiadz mówi tak :

Biore tace do zakrystii . Potem biore swiecona krede i maluje kolo o srednicy jednego metra na podlodze . Staje sam w srodku kola i podrzucam tace do góry . To co spadnie w kole idzie na kosciól - a reszta to dla mnie .

Pastor mówi :

Ja biore tace do zakrystii . Podrzucam do góry i nadstawiam mój kapelusz . To co wpadnie w kapelusz idzie na kosciól a ja tam juz sobie reszte z podlogi wyzbieram ....

Rabin dodaje .

Ja tez biore tace do pomieszczenia obok oraz podrzucam do góry ....

.... i co Bóg zlapie - to Jego ....

.

Lavia:
Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!

-------------------------------------------------

Wchodzi baba do tramwaju i sobie wzdycha:
- Ale wielki tłok!
Na co stojący obok facet odpowiada z dumą:
- To mój!

:side:

Grzegorz_Odense:
.
Mezczyzna dzwoni do gazety i dyktuje ogloszenie do rubryki "Kontakt" .

"Przystojny i mily pan poszukuje ladnej i inteligentnej kobiety do romantycznych spacerów w naturze i glebokich rozmów o zyciu" .

Czy chce pan go umiescic w najblizsza sobote ? - pyta pani z redakcji .

Taka mam nadzieje - odpowiada mezczyzna .... - ale tego oczywiscie prosze nie pisac ....

Grzegorz_Odense:
Pan opowiada dowcip w towarzystwie :          
                                                       - co to jest dlugie , czerwone i czesto staje ?

Wszyscy chichocza - a pan wyjasnia - to oczywiscie tramwaj ....

Jakis czas pózniej na innym przyjeciu zona próbuje byc dowcipna i pyta :
                                                       - co to jest dlugie , czerwone i czesto sztywnieje ?

Zapada konsternacja - i slychac jak maz mówi do niej pólglosem :                                                                              
- ciekawy jestem jak ty teraz z tego tramwaj zrobisz...

Grzegorz_Odense:
Icek pyta sie mamy jaka jest róznica miedzy nim a Salcia . Mama odpowiada ze nie ma czasu - i zeby zapytal ojca ....

Icek pyta ojca o to samo ale ojciec tez odpowiada ze jest bardzo zajety i odsyla go do rabina .

Icek idzie do rabina i powtarza pytanie .
Rabin chwile sie zastanawia a potem pyta :

- Icek - a jaki ty numer butów nosisc ?
- Czterdziesty ....
- A Salcia ?
- Trzydziesty ósmy ....
- No widzisz Icek - róznica miedzy nogami ....

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej