Praca bez znajomosci jezyka dunskiego

[Seba]

Dunskie firmy nie chca zatrudniac osob bez znajomosci jezyka dunskiego! Jezyk angielski im nie wystarcza, nawet przy prostych pracach np. na produkcji. Wszyscy mowia ze musisz rozumiec dunski bo inaczej nie poradzisz sobie. Czyli mam rozumiec ze dunski rynek jest zamkniety calkowicie. Wiem ze polak moze legalnie pracowac ale bez dunskiego nie oferuja mu pracy.

[GoTTie]

Po czesci masz racje. Dunski rynek pracy broni sie przed naplywem pracownikow z Polski wlasnie jezykiem. Wiadomo ze znajomoscia dunskiego moze sie pochwalic moze 0,01% polakow.

Gdzie polacy pracuja bez jezyka: gazety, restauracje, magazyny, szklarnie, prace budowlane, inne prace fizyczne ale w wiekszosci przypadkow zatrudniani sa przez posrednika.

Proponuje wyslac 10 zapytan o prace z portalu jobnet.dk na proste stanowiska do firm sprzatajacych lub produkcyjnych, z informacja ze nie znasz jezyka dunskiego. Przynajmniej 9 z nich odrzuci oferte.

Welcome in Danmark

[Seba]

Probowalem znalezc prace przez posrednika, tz. biura vikar. Jednak ich pracownicy rowniez uwazaja, ze trzeba znac dunski, twierdza, ze nie maja klinetow, ktorzy chcieliby mowic do mnie po angielsku. Ja nie widze takiego problemu, gdyz kazdy dunczyk przeciez zna angielski i w pracy latwo mozna sie dogadac uzywajac angielskiego. Szukam dalej, ale dziwi mnie ich stosunek do jezyka angielskiego. Za jakis czas bede musial wyjechac ... moze do irlandii.

[tomasz]

Z tego co ja się orientuję duńczycy szanują ludzi którzy znają ich język.Tobie się wydaje że wszyscy znają angielski i nie ma problemu.Tylko po co nawet jeśli zna angielski ma się zastanawiać jak coś Ci wytłumaczyć skoro może zatrudnić kogoś z językiem duńskim.Ja osobiście nie znam ani duńskiego,ani angielskiego a rok w Danii przepracowałem.Na dzień dobry miałem powiedziane że \"nie potrzeba języka\" i tak było skoro tyle pracowałem.Ale najwięcej nieporozumień było właśnie przez brak dobrego kontaktu.To jeden z powodów dlaczego zrezygnowałem z pracy w Danii. Doszło do tego że jedno zdanie składało się ze słow niemieckich,duńskich i angielskich a szef odpowiadał po polsku \"dziękuję\" Choć duńskie \"mange tak\" znam i ja:)

[GoTTie]

Mialem sytuacje gdzie wlasnie biuro vikar mi odmowilo bo nie poslugiwalem sie plynnie dunskim. Praca miala byc dorywczo przy ogrodach. Kobieta z biura powiedziala ze bede pracowal w roznych miejscach i czasami trafie na starsze osoby nie mowiace po angielsku. Wtedy moga sie wkurzyc ze vikar wysyla ludzi nie komunikujacych sie po dunsku i wiecej nie skozystaja z ich uslug a poziom jakosci spadnie. Dlatego dunski w Danii jest na wage zlota.

[nauczonyizarobiony]

det tog mig 6 mdr i Polen at lære basis dansk. det er fuldstændig rigtig at du ikke kan begæ dig pæ det danske arbejdsmarked uden at du i det mindste kan forstæ simple instrukser fra din chef.

Dansk er ikke sæ svær, men det kræver vilje og determination for at lære det.

Det samme gælder i øvrigt Sverige: inte svenska, inte job.

do ksiazek!

:silly:

[Seba]

Latwo powiedziec. Ten jezyk wydaje mi sie bardzo trudny! Trzeba bardzo duzo czasu na nauke! Pozatym czy mam sie uczyc jezyka kotrego uzywa garstak ludzi na swiecie - dunczycy! Lepiej wlozyc wysilek w nauke/szlifowanie angielskiego, by strtowac na lepsze stanowiska w przyszlosci. Taka jest moja filozofia odnosnie nauki dunskiego. Nie wiem czy za rok lub 2 lata nie bede w innym miejscu i wtedy moj dunski bedzie zbyteczny (oczywiscie zakladam ze wogole jestem w stanie sie go komunikatywnie nauczyc). Wiec nie zalezy mi narazie na podjeciu nauki dunskiego. Oczywiscie w biurach vikar mowie, ze z wielka przyjemnascia rozpoczne jego nauke )

Jestem tylko ciekawy gdzie jest to zapotrzebowanie na sile robocza w danii. Przeciez \"na tasmie\" moze stac ktokolwiek (bez dunskiego), a tym bardziej polak , ktory bedzie pracowal 2 razy lepiej od innych. Bo mu zalezy.