Ogólne > Rodzina ...
Pieniadze na dzieci
ryba:
tak wlasnie bylo do szkoly poszla pracownica z zony pracy porozmawiala i juz bez papabusew przyjeli po 1,5 miesiacu bylo znowu spotkanie w szkole takie z inspektorem oraz nauczycielakami bylo ich 3 oraz pielegniarka ktora przeprowadzala wywiad o dziecku na tym spotkaniu byla wezwana pani z komuny z Aarhus taka bardzo mila 80 letnia pani polka co mieszka juz tu 55 lat opowiadali co zauwazyli przez ten okres u dziecka czy sie zaaklimatyzowalo czy nie w nowej szkole w klasie jest jedynym bialym dzieckiem i 1 dzieckiem z Polski w szkole wiec na spotkaniu dziecko zwazyli sprawdzili cisnienie okulista zagladali na uzebienie i pokazali ksiazeczke jak dziecko ma sie odzywiac w komunie wypelnilismy druk w banku w koncie nemkonto otworzylismy to bylo na poczatku pazdziernika i wyslali do polski zapytanie kiedy byly wyplacane rodzinne ostatni raz jak do tej pory nie mamy jeszcze pieniazkow na koncie w banku otworzylem konto na podstawie kontraktu o prace aha ta pani musiala z komuny przyjechac 45 km bo mieszkamy w Silkeborgu ostatnio dziecko na wf mialo wypadek zawieziono ja do szpitala na przeswietlenie reki i dostala leki przeciw bolowe za pomoc nie przyslali nam zadnego rachunku z szpitala pozdrawiam serdecznie w razie niejasnosci pytac mam kompa tu w domu to w razie mozliwosci odpowiem wam wiecej
ryba:
pytanie do ciebie Dorota w jaki sposob chodzisz do szkoly ty jak nie masz zgody z kopenhagi bo mnie i zonie co pracuje w firmie co odgornie maja zgode na zatrudnianie polakow jakos bylismy dzis w komunie i nawet nie ma mowy o zaczeciu szkoly bez papabusew co za tym idzie nie mozna sie zarejestrowac czyli meldowac tez a teraz pytanie z innej beczki do forumowiczow dostalismy juz po 4 miesiacach kilka ofert na mieszkanie z spoldzielni bo juz jestesmy 3 na liscie ja sie zastanawiam jak oni chca dac nam mieszkania bez zgody na pobyt i bez papabusew bo to jest dla mnie chore co wy na to do szkoly nas nie chca ale mieszkania prosze bardzo aha dzis pani mi powiedziala w komunie bo od sierpnia gdy zlozylismy w komunie wniosek o rodzinne ze oni nie wyslali jescze papabusew do polski o informacje kiedy bralismy ostanie rodzinne az z wrazenia usiadlem jak to uslyszalem i wiecie co mi odpowiedziala ze oni mi przysla na adres dunski czesc wypelniona a jak bede jechal sobie w grudniu na swieta to mam zabrac bo bedzie szybciej i w polsce w urzedzie ma ktos to wypelnic bo jak oni to puszcza droga urzedowa to bedzie to o wiele dluzej szlo wiec ja pytam do cholery co to robilo u nich w biurku od sierpnia i nawet poza szuflade nie wyszlo czy oni tzn dunska komuna jest zobowiazana jakims przepisem do dotrzymywania terminow na rozpatrywanie wniosku bo ja myslalem ze poprostu normalnie polece zaraz jak pawlak z filmu po sierp do domu dobrze ze moja mania byla obok czyli zonka pozdrawiam i czekam na odpowiedz kto cos takiego przechodzil ale sie dzis rozpisalem milej nocy
Mirabelka:
Ryba, o takie rzeczy jak Szkoła nie pyta się w komunie tylko w szkole. Oni w komunie zawsze tak mowia, idź lepiej do Szkoły i zapytaj się ich czy możesz zaczac szkole oczekując na papiery. Normalnie Szkoła nie robi żadnych problemów. U mnie w szkole jest dużo Polaków którzy czekaja na pozwolenie a chodza do Szkoły. A co do pieniędzy na dzieci , to raczej maja racje. Lepiej sam je zawieź do polski, będzie szybciej.
Co do sierpa, zostaw go w domu ;D. Ja tez nie raz spazmy dostawalam jak na coś musiałam czekac z komuny. Pozdrawiam
Jomir:
Z tymi szkolami to roznie bywa... tu w Kopenhadze, robia dranie problemy, wszystkie moje kolezanki w okresie oczekiwania bola po 4000 za modul z wlasnej kieszeni. Nawet dzieci nie chca przyjmowac jak nie maja CPR-ow.
Co Komuna to obyczaj.
Mirabelka:
W naszym rejonie nie robią problemów. Ida na ugodę.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej