Ogólne > Rodzina ...

Dagplaje

(1/7) > >>

kingusia79:
Mam pytanko: czy ktoś z Was miał (lub ma) dzieciątko w dagplaje w Horsens? Własnie zastanawiam się nad taką opieka dla mojego synka, jednak po przeczytaniu kilku postów ( http://poloniainfo.dk/forum?topic=22942.msg70411;topicseen#new ) jestem przerażona jesli to wszystko co napisano o tej formie opieki to prawda  czy może ktoś mi polecić jakieś sprawdzone (o ile można samemu wybrac) dagplaje w Horsens. Sama chciałabym kiedyś założyć taką formę opieki nad dziećmi (ukończyłam pedagogikę wczesnoszkolną i wychowanie przedszkolne bowiem dzieci to moja pasja) lecz niestety mój język duński na obecną chwilę na to nie pozwala więc proszę o wszelkie informacje czy dzieci w dagplaje mają aż tak źle?

marta_malgorzata:
Wydaje mi sie, ze te opinie o dagplaje podane w linku sa przesadzone. Jest to opinia przewrazliwionych mam. Ciekawa jestem ile razy one same bedac w sklepie nie zwracaly uwagi na placzace dzieci?

Zreszta punkt widzenia na panujacy w Danii system troche sie zmienia z roku na rok naszego pobytu tutaj.

Pamietam jakie okropne wrazenie robily na mnie wystawione wozki ze spiacymi dziecmi na deszczu czy sniegu, jednak praktykuja to tutaj od lat i jakos spoleczenstwo dunskie  jeszcze nie wyginelo. Wszystkie moje znajome Polki chwala to, bo dzieci nie sa takie cherlawe, przepiecuszone i podatne na wszystkie mozliwe wirusy i tez na poczatku serce im pekalo, jednak teraz same postepuja w ten sposob.

Zapewne sa rzeczy, ktore nam sie nie podobaja, bo wychowalismy sie w innych warunkach, jestesmy przyzwyczajeni do innych rzeczy, ale radzilabym sie otworzyc na cos innego i doinformowac troche w tej dziedzine. Popytaj znajomych Dunek co one sadza na ten temat, bo my  Polki jestesmy duzo bardziej przewrazliwione na punkcie dzieci i powiem Ci, ze z biegiem czasu uwazam to za blad.

Poza tym jaka masz tak na prawde gwarancje, ze w polskim zlobku dzieci maja takie luksusy, ktorych tutaj im brakuje.

Solvej:
Tez jestem matka i zgadzam sie z tym co pisze Marta_Malgorzata.
Z poczatku bylo dla mnie dziwne, ze dziecko cala zime spalo w wozku na dworze, ze nie jest faszerowane tabletkami ... i wiele innych superlatyw. Szybko sie do tego przekonalam :)
 A z tutejszym dagplaje nie mialam jeszcze nic wspolnego, ale znajome nie narzekaja.

Chcialabym zauwarzyc, ze nie dalabym Polce  moich dzieci pod opieke. Nie obrazajac, ale mam swoja teorie. Nie wspomne o niej by nie rozpetac wojny ;)  ;) 

Kingusia79 przeciez zauwazysz czy dziecku bedzie sie krzywda dziala,samo Ci o tym powie. A takie podgladanie, i robienie afery bo dziecko placze... jest dla mnie smieszne. Bo dziecko ma prawo smiac sie i plakac tez- na zdrowie chociazby  ;D

Pozdrawiam :)


___________________________________
  Kartofel dziekuje. Ale Ty troskliwy, pominajac, ze nie na temat napisales :D

kartofel:
A co to jest zauwarzysz? tak sie to pisze?

aneczka.k:
Zgadzam sie z tym co napisaly dziewczyny w ostatnich postach nie ma co generalizowac...
A ze taka Pani nie zareagowala nie oznacza ze jest zla opiekunka, trzeba nauczyc dziecka cierpliwosci, przeciez ona ma pod opieka kilkoro dzieci co jak nagle wszystkie zaczna plakac przeciez ma tylko dwie rece, wiecej jej nie wyrosnie. Ja zauwazylam jak dziecko malutkie bardzo plakalo w wozku a wlasna matka nie zareagowalo... Moja corka, fakt ze starsza, tez nieraz placze jak stoimy w dlugiej kolejce, najlepsza metoda to zlekcewazenie dziecka wtedy szybko sie uspokoi... wiadomo nie ma reguly sa rozne placze, roznymi sprawami wywolane ale jest to najczestrze sposob zwrocenia na siebie uwagi przez dziecko.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej