Polak-Dunka???

[madzialenasz]

. Moze pokazemy Swoje zdjecia My ksiezniczki.... Ale wlasnie dzwonilam do prywatgego fotografa i On akurat czasu nie mial.  . Dziewczyny jak z Waszymi fotografami? Macie jakiegos wolnego?Aha, a Moj prywatny stylista zachorowal

[jamjurand]

janosik,
O co ci wlasciwie chodzi? To, ze szukasz guza jest oczywiste, ale piszesz bzdurne socjologiczne elaboraty w jakim celu i na jakiej podstawie? Czyzby parodniowych obserwacji , znajac paru dunczykow z pracy m/k? Chcesz kogos ostrzec, obrazic,oswiecic? Czy czytajac to forum zauwazyles, ze ktokolwiek zostal olsniony twoimi spostrzezeniami? Wystawiasz sie okropnie, mysle.
Chcialbym tez dodac, ze dunki sa malo zainteresowane, do pewnego roku zycia, jakimis zoobowiazujacymi zwiazkami, sa po prostu "socjalnie samowystarczalne" i dlatego wybredne, wobec tego tutejsi nowi Polacy sa bardzo, bardzo daleko w kolejce...do kina.
Jestem tez przekonany, ze polscy studenci studiujacy tutaj czy mieszkajacy w akademikach nie maja zadnych klopotow w kontaktach z dunkami.

[Wineta]

Każdy ocenia innych po sobie, taka jest prawda. Jeśli jesteś w stanie sprzedać się za kasę, uważasz, że inni też są do tego zdolni.  A słowo "miłość" dla niektórych istnieje tylko w ksiązkach z ubiegłego stulecia. Współczuję Wam szczerze.

[ReFormer]

Hehe, pisalem juz na poczatku, ze durny temat, bo przeciez kazdy czlowiek jest inny ... a jak mozna okreslac ludzi mianem "Polak" - "Dunka".

Jak ide do sklepu to widze wielu Dunczykow, ktorzy pija piwsko, sikaja za zywoplotem, w sklepie cuchna tak, ze mozna zwymiotowac ... ale czy wszyscy tacy sa?

[Wineta]

Nie zwykłam się zadawać z ludźmi, którzy innych oceniają po posiadanej bryce, lokalu, powierzchowności osoby i jej partnera, pochodzeniu społecznym i takich tam sprawach. Głupota nie ma obywatelstwa.
Rozumiem, że jeśli ktoś nie ma szczęścia w miłości, znajdzie milion powodów, by uznać, że inni też go nie mają, a kwestie przebywania w związku tłumaczą lotem na forsę, przebiegunowaniem ziemi czy deszczem w lasach równikowych. Rozumiem, że tylko piękni i bogaci mają prawo do miłości, bo brzydcy i biedni mogą tylko tym pierwszym otwierać drzwi.
Generalnie wisi mi kalafiorem, kto co myśli na temat mój, mojego partnera, moich przyjaciół, zwierzaków, pojazdu, butów i innych takich. Mnie jest z tym dobrze, snu mi z powiek nie spędza kwestia udowadniania, że nie jestem wielbłądem. Wasz problem, nie mój.
EVA77 - i co? Zaimponowała Ci?? Jak już pisałam - każdy ocenia innych po sobie.

[lilia]

Generalnie wisi mi kalafiorem, kto co myśli na temat mój, mojego partnera, moich przyjaciół, zwierzaków, pojazdu, butów i innych takich. Mnie jest z tym dobrze, snu mi z powiek nie spędza kwestia udowadniania, że nie jestem wielbłądem. Wasz problem, nie mój.

Dobre podsumowanie 

Wineta- i to jest właśnie zdrowy stosunek i odpowiedni dystans do swojej osoby.
Szkoda, że niektórym go całkowicie brakuje 

[jamjurand]

Nie bardzo rozumiem dlaczego jestescie az tak agresywne wobec jomir; bardzo waznej, pozytywnej i pomocnej tutaj forumowskiej postaci. Powinnismy juz sie nauczyc akceptowac  "urode" innych forumowiczow, jest ich bowiem niewielu.
Dunskie janteloven to drobne pieszczoty wobec polskiej wersji.
Co za znaczenie maja okulary meza, moje albo jej krzywe nogi; jego, nasza, moja kasa? Nikt nigdy nie stoi z kalkulatorem i oblicza totalu by wziasc slub?

[Wineta]

No ja przeciwko Jomir nie mam absolutnie nic. I mam nadzieję, że Jomir nie zrozumiała niewłaściwie mojej wypowiedzi.

[kamila]

Dobre podsumowanie 

Wineta- i to jest właśnie zdrowy stosunek i odpowiedni dystans do swojej osoby.
Szkoda, że niektórym go całkowicie brakuje 

Kowal konia kuje, zaba noge podstawia.

[ReFormer]

Kiedys wszedlem na dunski czat - kulturka, kazdy mily, powitanie, sielanka ... wchodzisz na polski i od razu Cie wyzywaja

Tak samo z forum.

Jomir ("tak glupie osoby jak Ty"), jak i lilia ("osob prymitywnych jak Ty") powinny dostac bana

Wineta a masz cos do kogos?

[EVA77]

Jomir mi nie zaimponowała i nie imponuje bo ja się potrafię cieszyć tym co mam i nie muszę tego pisać na forum. Poczułam się bardzo zażenowana jej wypowiedziami o tym jak jej się wiedzie, kiedy chłopak prosił o pomoc bo stracił z żoną pracę. Ale to jest zupełnie inny temat. Zauważyłam że tu nie można szczerze wyrazić swojej opinii bo zaraz jest się atakowanym przez Jomir i jej podobnym.Ale już całkiem zboczyłam z tematu. Pewnie zaraz ktoś z tego powody wyleje na mnie wiadro pomyj.

[CzaryMary]

Ktoś pisał o tym skąd Duńczycy biorą polskie żony - jednym jakoś tak wyszło, a innym się w inny sposób złożyło, ja natomiast postanowiłam sprawdzić, co tak naprawdę dzieje się na stonach internetowego biura matrymonialnego (co dziwne biuro służy pośredniczeniu pomiędzy Polkami i Duńczykami, wariant Polak-Dunka już z góry jest odrzucany).

Garść informacji z tej stronki:

Dla Pań-Polek szukających męża w Danii a niestety nie posługujących się językiem obcym (ja się tak zastanawiam po co szukać męża za granicą, jeżeli nie zna się języka obcego, no ale to już sami odpowiedzcie sobie na to pytanie):

"Na stronie znajduje się automatyczny tłumacz, bardzo prosty w obsludze, umożliwiający pisanie listów po angielsku i po duńsku przez panie, nie znające w ogóle językow obcych."

Opis Duńczyków (z tego chyba najbardziej się uśmiałam, od razu skojarzyło mi się z wcześniejszym postem Jomira na temat cech charakterologicznych Duńczyków)

"Oprocz takich cech jak uczciwosc, prawdomownosc, szczerosc, otwartosc, prostolinijnosc, wiernosc, pracowitosc, solidnosc, lojalnosc, jest wiele innych jak na przyklad dotrzymywanie danego slowa, niezwykla punktualnosc, rzetelnosc, dbanie o dom, wiele talentow jak na przyklad talenty rzemieslnicze.

Nikt tak jak Dunczyk nie przerabia, przebudowuje, unowoczesnia i nie ulepsza swojego domu.

Prawie kazdy Dunczyk to murarz, ciesla, malarz, ogrodnik, hydraulik, stolarz.....dlugo by wymieniac, w jednym ciele, a przy tym piekarz i kucharz.

A wiec prosze tylko rzucic haslo swojemu dunskiemu mezowi, ze powinien polozyc nowe plytki przed drzwiami, a mozecie byc pewne, ze na drugi dzien zabierze sie za prace, albo „przydalby nam sie kochanie nowy taras“, a nastepnego dnia przyjedzie z kolega i przyczepa zeby rozebrac stary taras, nowa kuchnia? W weekend zabierze cie do najlblizszego sklepu zeby obejrzec meble, krany i kuchenki. Poza tym jak pisałam, kochaja gotować i robią to bardzo dobrze.
Lagodni, spokojni, zrownowazeni, swobodni w obyciu, lubia sport, szanuja swoja prace, kochaja nature i zwierzęta.

Na pozor chlodni, nieskorzy do okazywania uczuc i mowienia o nich ale dla tej jednej jedynej niezwykle oddani i topiacy sie jak wosk w cieple prawdziwej milosci."
Panowi-Duńczycy również mogą przeczytać garść porad:

"Hvor hurtig kan pigen lære dansk?
Lad være med at tale engelsk eller tysk med hende. Min erfaring siger, at taler pigen ikke engelsk eller tysk - godt! Det er kun en fordel, fordi hun hurtigere lærer dansk på den måde."

>> Wiem wiem, zaraz się zjawią tacy co powiedzą, że język miłości starcza.

Opis Polek
"Pigerne er trofaste, elsker børn, familielivet, hjemmet, hjemmearbejde og hjemmehygge. De er gode til madlavning og håndarbejde. De kan godt lide et pænt og rent hjem, så bliv ikke forbavset, hvis de starter med at vaske vinduer, så snart de er kommet på besøg. Det har jeg hørt mange gange, og så vidt jeg kan huske, var jeg meget ikke anderledes, men... du må ikke tro, at vi ikke har vores egne meninger og ambitioner."

>> Z tego fragmentu najbardziej mi się spodobał wątek, poparty wielokrotnie zasłyszanymi opowieściami, że Polki od razu zabierają się za mycie okien, jak tylko przyjadą w odwiedziny do Danii

[lilia]

CrazyMary- padłam 

[kamila]

CrazyMary- padłam 

CzaryMary, znajdz jeszcze jakis artykul o polskich prostytutkach pracujacych w Danii, zeby obraz Polek "zadajacych sie" z Dunczykami byl kompletny.
Juz widze radosc niektorych Pan na tym forum po przytoczeniu takiego tekstu.
No, nie zaluj im. Niech sie ciesza. Bo najwyrazniej nie sa zadowolone ze swego zycia, skoro tak intensywnie zajmuja sie cudzym.

[Liwia]

CzaryMary a te info to 100% pewne?? Jeśli tak to zmieniam mojego faceta na Duńczyka toż to ideał