Ogólne > Hydepark
zaloba
willy:
Ciężko mi była powstrzymać się wcześniej od wypowiedzi, ale udał mi się.
Generalnie mogę powiedzieć że zgadzam się z K3 i jestem przeciwko.
GoTTie:
Ale nie zmienia to faktu ze solidaryzujemy sie z rodzinami ofiar i jestesmy wrazliwi na tego typu katastrofy, lecz nie do przesady.
witchu:
Solidaryzujesz się czy nie to prywatna sprawa każdego z nas, a co do politycznych aspektów działań wobec ofiar to proszę darujmy sobie dość jest polityki wszędzie .
Uważam jednak że liczy się ... gest .... i mała czarna wstążka gdzieś w rogu nie zakłóci działania forum . Tymbardziej że to nasi rodacy i cały świat na to patrzy . Uważam że każda ofiara czy wypadku na drodze czy w powietrzu zasługuje na nasz szacunek jednakże fakt iż nie jestesmy powiadamiani o kazdym z nich nie wymusza na nas okreśłonej reakcji co w przypadku nagłosnienia tej katastrofy obliguje nas jednak do podstawoego instynktu samozachowawczego obywatela.
Mała czarna kokardka jest moim zdaniem bardzo na miejscu - delikatnie mówiąc :'(
witchu
Dana:
A ja jestem przeciwko zalobie, kokardkom i bialo czarnym stronom. Wspolczuje rodzinom ofiar, to wielka tragedia. Ale wkurza mnie podtekst polityczny, ktory spowodowal te narodowa zalobe. Wypadki sie zdarzaja... po prostu .... zdarzaja sie. Nawet pielgrzymkom. A to byli/sa przedstawiciele poteznego elektoratu.
winide:
Proszę nie porównujcie wypadków drogowych (lub innych ) w którym ginie jedna, dwie czy kilka osób do katastrofy gdzie ginie kilkadziesiąt osób. Bo jeżeli iść takim tokiem rozumowania to żałoba narodowa musiałaby być codziennie. A jak wszyscy dobrze wiecie, żałoba narodowa to nie jest wymysł rządu polskiego ani z prawej ani z lewej strony. W każdym kraju począwszy od USA a skończywszy na Rosji były, są i będą żałoby narodowe po śmierci wielu ludzi w jakiejkolwiek katastrofie.
Każdy z Was ma swoje zdanie na ten temat, które należy uszanować. Ale nie wprowadzajcie jeszcze tutaj na tym forum polityki. Niech nasze dyskusje będą wolne od niej.
Pozdrawiam
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej