Ogólne > Praca w Danii

Własna firma w Danii - jak założyć.

<< < (2/39) > >>

Edytam:
Rozumiem, że wszystkie powyższe punkty są aktualne od prawa do pobytu i pracy?
A czy jeśli przyjeżdżam do Danii z zamiarem założenia własnej działalności (domowe przedszkole), to czy mogę od razu we wniosku o  pozwolenie to napisać? Czy wtedy szybciej, czy dłużej czekam na pozwolenie? Może lepiej robić najpierw cokolwiek, by szybko dostać cpr, i dopabuse na spokojnie kompletować dokumenty?

Tula:

--- Cytat: Edytam w 18 Mar 2008, 13:18:16 ---Rozumiem, że wszystkie powyższe punkty są aktualne od prawa do pobytu i pracy?
A czy jeśli przyjeżdżam do Danii z zamiarem założenia własnej działalności (domowe przedszkole), to czy mogę od razu we wniosku o  pozwolenie to napisać? Czy wtedy szybciej, czy dłużej czekam na pozwolenie? Może lepiej robić najpierw cokolwiek, by szybko dostać cpr, i dopabuse na spokojnie kompletować dokumenty?

--- Koniec cytatu ---
To nie jest tak, jak Pani sobie wyobraza.
Zakladajac dagpleje staje sie Pani pracownica komuny, to ona Pani wyplaca pieniadze. W papierach, jakie dostalam, widnieje kwota lekko ponizej 15 tys. koron brutto za okolo 48 godzin pracy w tygodniu, ale ma Pani wysoka kwote wolna od podatku oraz 5 tygodni platnego urlopu. Pracuje Pani od 6.30 do 17.15, zajmuje sie Pani poza wlasnym dzieckiem jeszcze jednym lub dwoma w wieku od 6 miesiecy do 3 lat.
Nie jest tez tak, ze dostanie Pani zatrudnienie od reki -- ktos z komuny musi z Pania porozmawiac, sprawdzic, czy sie Pani nadaje, opowiedziec o regulach, jakich trzeba przestrzegac (m.in. program "nauczania", menu dla dzieci, wycieczki tematyczne etc.). No i wreszcie Pani mieszkanie oraz kuchnia musza spelniac pewne wymogi. Pisalam to juz i powtorze raz jeszcze -- niech sie Pani skontaktuje, chocby mailowo, z Aarhus kommune, skoro tam sie Panstwo wybieracie, a konkretnie z Børne og Ungdomsforvaltningen i zapyta, jakie maja wymagania.

Edytam:
Przyznam, że mnie Pani zaskoczyła. Tu, w Polsce, z uprawnieniami Montessori można założyć świetlicę, która nie jest przedszkolem, ale też nie podlega tak ostrym warunkom (sanepid, kuchnia itd.). Jeśli dzieci przychodzą na ok. 2-3 godziny, grupa poranna i popołudniowa, wtedy odpadają posiłki, program nauczania też nie obowiązuje, bo placówka nie spełnia warunków przedszkola. Świetlica jest instytucją wspierającą/alternatywną wobec przedszkola, np. dzieci, które nie chodzą do przedszkola, mogą przyjść 2-3 razy w tygodniu, lub po przedszkolu, gdy wyjątkowo rodzice muszą coś załatwić. Jest to też forma wstępna, przed przedszkolem, gdzie dzieci mogą przyjść na godzinkę, zanim pójdą do przedszkola na cały dzień (np. przez miesiąc). Do komuny jeszcze nie pisałam, bo zastanawiam się, jak to wszystko sprecyzować... I czy u Was taka forma opieki nad dziećmi ma rację bytu, czy to w ogóle potrzebne, bo co mi po przepisach, jeśli nie będzie na taką działalność zapotrzebowania...  Mimo wszystko dziękuję za rady.

Tula:
Jedyne, o czym slyszalam przy opiece nad dziecmi malymi, to to, o czym pisalam powyzej. I jak znam Dunczykow, w nosie maja jakis tam kurs Montessori robiony w Polsce... Nie dostanie Pani zgody na prace w wymiarze trzech godzin trzy razy w tygodniu, a i nie wiem, czy rodzice majac do wyboru placowke wspierana przez komune i taka niewspierana wybiora te druga...

MargaretMitchell:
Poradnik dla polskiego przedsiębiorcy: http://www.polcom.dk/WehFiles/File/przewodnik.pdf

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej