Ogólne > Rodzina ...

Opieka medyczna

<< < (22/44) > >>

Jomir:
Dziewczyny juz duzo napisaly.
Ja generalnie moge zalecic spokoj :)
Wiesz, Twoje pierwsze dziecko, moje trzecie... a jak pierwszy raz zachorowala w wieku 6 miesiecy i nie moglam zbic goraczki, a lekarz znalezc przyczyny to tez bylam w panice.

Pytasz jak lecza w Danii. Wiec napisze Ci, co powiedziala mi lekarka ze szpitala, jak w koncu wyladowalismy wtedy by znalezc przyczyne.
Lekarka powiedziala tak: jezeli dziecko ma nawet 40 stopni goraczki, ale jest spokojne, bawi sie, je, pije, to po prostu czeka i obserwuje, ale generalnie nie ma podstaw do duzego niepokoju.
Jezeli dziecko ma tylko 37, ale jest marudne, leci z rak, nie je, nie pije, to wtedy zaczyna leczenie i takim stanem trzeba sie niepokoic.

Jezeli chodzi o syropki na kaszel, tutaj sie nie podaje przed drugim rokiem zycia. Czy to dobre, czy zle?
Sama nie wiem. O ile w przypadku zwyklego przeziebienia, uwazam, ze nie ma co przesadzac. Trzeba pamietac, ze substancje powodujace wstrzymanie napadow kaszlu dzialaja na centralny osrodek mozgowy, bo ich dzialanie polega na usypianiu osrodka odpowiadajacego za ten odruch.
Natomiast jezeli chodzi o syropki "wykrztusne", to tez trzeba uwazac, bo najczesciej rozluzniaja sluz i zaczyna "zalewac", wiec tu wazne jest ulozenie dziecka (zwlaszcza jeszcze niespionizowanego), oklepywanie itp. 

Ale moja corka miala ostatnio zapalenie oskrzeli i zwlaszcza w koncowym etapie choroby, gdy sluz sie musial z oskrzeli poodklejac, doslownie "pluca jej rozrywalo"... i powiem szczerze, gdybym miala w domu, to zrobilabym jej wtedy inhalacje z Mucosolvanu...
Ale z drugiej strony, przezylismy... a dzieki dunskiemu minimalizmowi, zapalenie oskrzeli przeszlismy tylko na antybiotyku. Pisze tylko, bo mysle, ze w Polsce musielibysmy podawac malej pol szafy lekow.

ps. przepraszam, jezeli momentami brzmi to jak belkot... walcze od 5 rano z migrena i moj stan generalnie przypomina "snieta rybe".

Solvej:
Wlasnie ,mialam pytac co to za syrop?
 
 Moje dziecko jak chorowalo w Polsce to tez chcieli zasypac syropkami, witaminkami i jeszcze innymi bzdurkami, ale gdy lekarka dowiedziala sie , ze jestesmy z Danii to nagle zniszczyla recepte. hmmmm ? Ciekawe dlaczego? :)
 
 W 6 mies to najczesciej goraczka 3dniowa, wysypka i okolo 40 stopni goraczki. O rety, jak ja sie wtedy o corke balam....  :(

Jomir:
W przypadku mojej corki to byla reakcja na bratankow :)
Mlielsmy z tego ubaw, bo dziecko wychowywane jest od urodzenia w towarzystwie dwoch psow, ktore mialy do niej dostep od urodzenia i nic jej nigdy nie bylo. Tymczasem przyjechal brat meza z dziecmi w wieku zlobkowo-przedszkolnym i Mala "trafilo".
Lekarka tlumaczyla, ze z psimi bakteriami Mala zyje od urodzenia i jest z nimi oswojona, natomiast dzieci przywiozly zestaw zlobkowo-przedszkolny, ktorego organizm Malej nie znal....

anetka089:
Syropek jaki podawałam to Lipomal. Jest on od 1 roku życia. na przeziębienia, gorączkę, kaszel. Ale jak kupowałam w aptece farmaceutka poinformowała mnie, że w razie czegoś mogę małej podać po pół łyżeczki. Więc podaję jej po pół łyżeczki co sześć godzin. temperatura jak na razie swoja tylko troszeczkę jeszcze kaszle.

Jomir:
Aaaa... mam tez Lipomal... To naturalny syrop z lipy.

Powiem tak, na przeziebienie pewnie ok., ale jak Miska miala rzeczone zapalenie oskrzeli to lipa byla z tym syropkiem.
Wierze, ze napotnie dzialac moze, natomiast na kaszel?
Nam (a raczej mojej corce) nie pomagal.
 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej