cyt. z
www.lodz.naszemiasto.plZasiłek dla bezrobotnych w wysokości... 5.754 zł odbiera w Powiatowym Urzędzie Pracy obywatel Danii, z zawodu technik mechanik. Z prawa pobierania zasiłku, przeliczonego na odpowiednią walutę, w dowolnym kraju Unii Europejskiej, korzystali już m.in. przebywający w Łodzi Austriacy (3.900 zł i 4.300 zł kuroniówki) Norweg (4.481 zł) i Szwed (4.890 zł)...
- W myśl prawa osoba bez pracy na terenie innego kraju Unii Europejskiej ma status nie bezrobotnego, lecz poszukującego pracy - mówi kabusewnik działu pośrednictwa pracy w PUP nr 1 Jolanta Ceret. - Dlatego obcokrajowcom nie przedstawia się obligatoryjnie ofert pracy i nie odbiera prawa do zasiłku, gdy taka osoba tej oferty nie przyjmie. Obywatel innego kraju może oczywiście otrzymać oferty pracy do przejrzenia, jeśli się o to zwróci.
cyt.
www.dania.plZe względu na rodzinne świadczenia kobiety w Danii wolą pracować w sektorze publicznym. Gazeta Berlingske Tidende donosi, że nie płace ale urlopy macierzyńskie są głównym powodem dla którego kobiety wybierają prace w tym sektorze.
Jørn Neergaard Larsen, kabusewnik Stowarzyszenia Pracodawców w Danii powiedział, że długie urlopy macierzyńskie są rzadko spotykane w sektorze prywatnym. Stwierdził także, że związki pracownicze w publicznym sektorze podejmują ciągłe próby zwiększania świadczeń rodzinnych i zrównania płac z sektorem prywatnym. Larsen mówi, że pracownik publiczny chcący mieć więcej świadczeń rodzinnych nie może oczekiwać jednocześnie zwiększenia płacy.
Kobiety w Danii zajmujące państwowe stanowiska maja prawo do 38 tygodni płatnego urlopu, zaś długość urlopu macierzyńskiego w firmach prywatnych wynosi tylko 29 tygodni.
Jeżeli konsumenci w Danii postawią na swoim to w przyszłym roku będzie można robić zakupy w niedziele. W 2009 roku ustawodawcy będą zmieniać ustawę regulującą godziny otwarcia sklepów w Danii.
Obecnie większość sklepów zamykana jest w niedziele.
Wyjątkiem jest pierwsza niedziela miesiąca, niedziela w Grudniu i sześć dodatkowych niedziel.
Ostatnio ustawę modyfikowano w 2005r, a zmiana dotyczyła dodania wolnej niedzieli w grudniu. Przed 2000 rokiem w Danii sklepy musiały być zamknięte w niedziele.
W Danii brakuje rąk do pracy. Do pracy w Danii poszukiwani są specjaliści ze znajomością języka angielskiego lub niemieckiego, jak i zwykli robotnicy z Polski, Niemiec i Szwecji. Duńskie firmy oferują specjalistom nawet 20-30 euro za godzinę pracy. Osoby bez kwalifikacji mogą liczyć na wynagrodzenie na poziomie od 13-14 euro za godzinę. Wolne miejsca pracy czekają zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Brakuje rąk do pracy w sektorze usług, rolnictwie, budownictwie, ochronie zdrowia.
Duńscy pracodawcy poszukują m.in.: cieśli, murarzy, elektryków, ślusarzy, spawaczy, piekarzy, rzeźników, kucharzy i kelnerów, lekarzy i pielęgniarek, kabusewców, adwokatów, informatyków, doradców bankowych. Obecnie w Danii zatrudnionych jest 11 tysięcy Polaków i stanowi to ok. 60 proc. wszystkich pracowników przybyłych tam z innych krajów UE. Duńczycy cenią sobie wysoką jakość pracy Polaków oraz kwalifikacje.
97 proc. duńskich pracodawców jest zadowolonych z możliwości zatrudniania osób z nowych krajów UE, głównie zadowoleni są oni z jakości pracy i wydajności Polaków - wynika z badań duńskiej firmy "Kaas og Mulvad". W swoim raporcie firma podała, że 55 proc. pracodawców uważa Polaków za bardziej zdyscyplinowanych niż ich duńscy koledzy. 39 proc. szefów firm twierdzi, że Polacy dokładniej przestrzegają terminów i są bardziej punktualni od Duńczyków.
Opinię, iż wraz z pojawieniem się cudzoziemców w ich firmach zmniejszyła się liczba konfliktów w miejscu pracy, wyraża 37 proc. pracodawców. Zaledwie 1 proc. ma odmienne zdanie i mówi o większej częstotliwości występowania konfliktów.
Większość właścicieli firm podkreśla dużą wydajność pracy Polaków, wskazując na niewielką absencję chorobową.
Zgadzając się z taką opinią, przedstawiciele duńskich związków zawodowych na łamach najnowszego wydania tygodnika społeczno- politycznego "A 4" wyjaśniają, że wynika to z faktu, iż średnia wieku Polaków pracujących w Danii jest niska. Są to w większości ludzie w wieku 20-35 lat; do Danii przyjechali, by pracować przez pewien czas i z zarobionymi pieniędzmi powrócić do kraju. Na choroby "nie mają czasu" - stwierdzono.
Dr Soeren Kaj Anderson z Uniwersytetu Kopenhaskiego uważa, że obecność Polaków oraz obywateli innych państw unijnych na duńskim rynku pracy stała się już trwałym jego elementem. Przy dobrej duńskiej koniunkturze gospodarczej i braku rąk do pracy, przybysze nie mają problemów ze znalezieniem zatrudnienia.
Sondaż przeprowadzony przez UBS Investment Bank wykazał że Kopenhaga jest miastem o najwyższych średnich płacach. Kopenhaga wybrana została spośród 71 największych miast świata.
Kopenhaga została zaszeregowana jako miasto numer jeden z indeksem 140.9 w kategorii wysokich płac. W warunkach jednorazowego dochodu pracowników, duński kapitał sklasyfikował się na szóstej pozycji rankingu, zaraz za Dublinem, Oslo, Genewą, Luksemburgiem i Zurichem.
Obywatele Kopenhagi zostali uznani za "największą siłę nabywczą" na świecie.
Wątek: ciekawostki (Przeczytany 3483 razy)
Similar topics (5)
10 Maj 2015, 11:47:28