ajjj te podatki

[monika1982]

Nawiązujec do mojej wypowiedzi sprzed kilku dni, chciałam wyjasnic co załatwilismy w SKACIE. Bylismy ponownie dzis rano, oczywiscie chcielismy rozmawiac z Polka,która tam pracuje. Poprosilismy o skorygowanie naszej karty podatkowej na 2008 rok. NIestety, jest to juz nie mozliwe, poniewaz w naszych aktach jest wpisane po ostatniej wizycie w SKACIE ze jestesmy para bo mieszkamy razem i nalezy sie nam 38% podatek. Na nic sie zdały tłumaczenia ze w tym samym mieszkaniu mieszka oprocz nas jeszcze 2 facetów. Pani powiedziała ze mozemy napisac pismo z prosba o korekte ale nie obiecuje co z tego bedzie. Jedynym wyjsciem jest wyprowadzic sie do innych kobiet, choc nie jestem do konca pewna czy i tam nie doszukaja sie jakis zwiazków miedzy mna a nimi...
Jesli sie wyprowadze to i tak SKAT stwierdzi ze cos kreciemy.
To jest wszystko bezsensu. Człowiek przyjeżdza, zostawia dom w Polsce, mieszka w małych klitkach, haruje jak wół w pracy i to jeszcze noca a tu takie coś!!!!!!!!!!!!!
Wśród znajomych jesteśmy chyba jedynymi których spotkały takie problemy ze SKAT-em.
Powoli trace nadzieje...

[Tula]

To jest wszystko bez sensu. Człowiek przyjeżdza, zostawia dom w Polsce, mieszka w małych klitkach, haruje jak wół w pracy i to jeszcze noca a tu takie coś!!!!!!!!!!!!!

Moze pora w takim razie wrocic na ojczyzny lono.

[monika 1982]

a ty bys tak zrobiła? watpie...

[Tula]

Pani Moniko, gdybym miala nienawidzic swojego zycia w tym kraju, wrocilabym na pewno. Z Pani poprzedniego posta bije gorycz i zniechecenie, warto wiec Pani sie tu meczyc? A jesli uzna Pani, ze jednak warto, to nalezy zagryzc zeby, a nie narzekac, jaki ten kraj jest bez sensu.

[Thunder86]

Tula daj już spokój.Nikomu nie jest tu łatwo na poczatku,Tobie też pewnie nie było.

[K3]

Nawiązujec do mojej wypowiedzi sprzed kilku dni, chciałam wyjasnic co załatwilismy w SKACIE. Bylismy ponownie dzis rano, oczywiscie chcielismy rozmawiac z Polka,która tam pracuje. Poprosilismy o skorygowanie naszej karty podatkowej na 2008 rok. NIestety, jest to juz nie mozliwe, poniewaz w naszych aktach jest wpisane po ostatniej wizycie w SKACIE ze jestesmy para bo mieszkamy razem i nalezy sie nam 38% podatek. Na nic sie zdały tłumaczenia ze w tym samym mieszkaniu mieszka oprocz nas jeszcze 2 facetów. Pani powiedziała ze mozemy napisac pismo z prosba o korekte ale nie obiecuje co z tego bedzie. Jedynym wyjsciem jest wyprowadzic sie do innych kobiet, choc nie jestem do konca pewna czy i tam nie doszukaja sie jakis zwiazków miedzy mna a nimi...
Jesli sie wyprowadze to i tak SKAT stwierdzi ze cos kreciemy.
To jest wszystko bezsensu. Człowiek przyjeżdza, zostawia dom w Polsce, mieszka w małych klitkach, haruje jak wół w pracy i to jeszcze noca a tu takie coś!!!!!!!!!!!!!
Wśród znajomych jesteśmy chyba jedynymi których spotkały takie problemy ze SKAT-em.
Powoli trace nadzieje...

a ja napiszę, iż rozumiem zachowanie pani w SKAT

powód bardzo prosty: jeśli małżeństwo czy para decyduje się na pracę w Danii, to tak jakby przenosili tutaj centrum swoich interesów
zostawiają dziecko w Polsce ich wola
chcą mieć dom w Polsce ich wola, ale skoro oboje są w Danii to ich podstawową lokalizacją jest Dania
macie pozwolenie na pracę i pobyt, jesteście traktowani tak samo jak Duńczycy, którzy tu mieszkają; jeśli Duńczycy chcą kupić czy wynająć mieszkanie za granicą, to z tego powodu nie nabywają prawa do ulg, jesli wysyłają dziecko za granicę np do szkoły to tez ulg za to nie dostają

po prostu; większa część rodziny jest w Danii i ten kraj się przyjmuje za miejsce ich rezydencji podatkowej

[Tula]

Tula daj już spokój.Nikomu nie jest tu łatwo na poczatku,Tobie też pewnie nie było.

I caly czas nie jest . Ale nie narzekam, sama chcialam i jak mi sie cos nie podoba, moge wrocic, nikt mnie tu sila nie trzyma, ani nikt mnie tu specjalnie nie zapraszal. Ale to nie o mnie temat, wiec skonczmy.

[monika1982]

to dopabuse trzeci miesiac pobytu w Danii, do tej pory wszystko układało sie rewelacyjnie...
Pierwsz praca za granica...
Zostane, bede pracowac na 38% podatku co jest niesprawiedliwe i dobrze o tym wiesz.
A rodzina nie jestesmy. Nie łaczy nas ani wspolne mieszkanie w polsce, ani dzieci, nic!!!!!!!!!!
Wiec na jakiej podstawie ktos stwierdza ze jestesmy rodzina?
Bardzo prosze o pomoc, kazdemu z Was pewnie przysługiwała ulaga podatkowa 8%, wiec prosze mi nie wmawiac ze i ja nie mam do niej prawa. Dzieki niej myslałam o jakimkolwiek zabezpieczeniu swojej przyszłosci, o lepszym starcie, bo to Wam dała ta ulga.
Prawo powinno byc takie samo dla wszystkich

[Tula]

kazdemu z Was pewnie przysługiwała ulga podatkowa 8%

Nie kazdemu wlasnie przysluguje, ale nie w tym rzecz. Ja od poczatku jestem na 38%.

[K3]

to dopabuse trzeci miesiac pobytu w Danii, do tej pory wszystko układało sie rewelacyjnie...
Pierwsz praca za granica...
Zostane, bede pracowac na 38% podatku co jest niesprawiedliwe i dobrze o tym wiesz.
A rodzina nie jestesmy. Nie łaczy nas ani wspolne mieszkanie w polsce, ani dzieci, nic!!!!!!!!!!
Wiec na jakiej podstawie ktos stwierdza ze jestesmy rodzina?
Bardzo prosze o pomoc, kazdemu z Was pewnie przysługiwała ulaga podatkowa 8%, wiec prosze mi nie wmawiac ze i ja nie mam do niej prawa. Dzieki niej myslałam o jakimkolwiek zabezpieczeniu swojej przyszłosci, o lepszym starcie, bo to Wam dała ta ulga.
Prawo powinno byc takie samo dla wszystkich

pytanie: zostawiłaś dom w polsce ?? męża ??

ulga przysługuje za "podwójne prowadzenie domu" czyli gdy wyjeżdża jeden członek rodziny itp
przyznaję pomyliłem osoby, ale domniemywam, że jesteś osoba samotną wg prawa więc z jakiej racji ma ci przysługiwać ulga ??

[K3]

Nie kazdemu wlasnie przysluguje, ale nie w tym rzecz. Ja od poczatku jestem na 38%.

 Tula, właśnie w tym sęk, że "nowi" myślą, że 8% podatku dostaną z automatu
tylko, ze zapominają, że ulga ma nazwę "za podwójne prowadzenie domu" czyli większość rodziny pozostała w PL a oni przyjechali tu, aby ich utrzymać

i ja tez jestem od początku na 38%, wiadomo każdy chciałby płacić jak najmniej, ale nie płaczę, że "głupi Dunowie mnie wykorzystują i oszukują na podatkach"...

[monika1982]

tak, zostawiłam dom w polsce. nie mam meza, dzieci. Wszyscy których znam zaczynali od podatku 8%. samotni, zostawiajacy rodzine w polsce.  kazdy z nich miał ulge podatkowa 8%. po roku czasu maja 38%, choc tez sa pewne wyjatki

[monika1982]

nie płacze z powodu bezsensownosci ich przepisów ale wkurza mnie ze jesli nie znasz jezyka nie potrafisz wyegzekwowac swoich praw.

[K3]

tak, zostawiłam dom w polsce. nie mam meza, dzieci. Wszyscy których znam zaczynali od podatku 8%. samotni, zostawiajacy rodzine w polsce.  kazdy z nich miał ulge podatkowa 8%. po roku czasu maja 38%, choc tez sa pewne wyjatki

tak więc sama sobie odpowiedziałaś: ulga w podatku należy się osobom zostawiającym w PL rodzinę
osoba samotna nie ma do niej praw

a to że jest to nadużywane, nie znaczy że ma sie stać regułą

dom to rzecz materialna, i to twoja decyzja jest, że chcesz go utrzymywać, czy sprzedać

[K3]

nie płacze z powodu bezsensownosci ich przepisów ale wkurza mnie ze jesli nie znasz jezyka nie potrafisz wyegzekwowac swoich praw.

zrozum, po prostu nie masz takiego prawa do tej ulgi