A co do Klinogoona chodzilo mi o to,że on jak wnioskuje z tego co napisał ma jakieś wyrzuty,że chodził na religie,a kto wie czy jego potomkowie nie będą miec zupełnie odmiennego zdania na ten sam temat.
Nie wiem gdzie wyczytałeś o jakiś wyrzutach.
"nie wypieraj się nigdy wiary"
Napisałem że sam nie wybrałem aby być katolikiem dlaczego więc miałbym zostać nim dożywotnie?
Nawet jak sam bym wybrał to zawsze mogę zmienić zdanie.
"by twoi nowi bracia i twoje dzieci nie wyparły się ciebie"
Nie ma powodu ani straszyć ani namawiać innych żeby wyparli się mnie.
Moje dzieci miały wybór i wybrały dłużej spać niż chodzić na przygotowanie do konfirmacji - były to pierwsze lekcje. Jednego dnia mój syn zapytał czy może iść do konfirmacji.
Pewnie - odpowiedziałem i zaciekawiony zapytałem dlaczego?
Bo dostaje się prezenty - odpowiedział.