Regionalne > Århus, Aalborg ...

szukam polakow w aalborg

<< < (3/7) > >>

Pylonek:
 :)
Sie maneczko wszystkim.
 Ja mieszkam w Danii od 1991 roku. Przez wiele lat prowadzilem harcerstwo w Aalborgu , potem mial powstac klub mlodziezowy ale jakos nie bylo duzego zainteresowania i nie odpalilo. W aalborgu jest bardzo duza polonia tylko trzeba do niej dotrzec. Jezeli kogos to interesuje to sa plany zalorzenia nowego klubu ktory bedzie mial na celu zgromacenie "nowej" i "starej" polonii. W planach wstepnych jest wspolny biwak lub ognisko. Piszcie jezeli ktos jest zainteresowany. Temat ten bedzie poruszany na zebraniu zarzaduz wiazku polskiego pod koniec miesiaca. Im wiecej osob wyrazi chec zorganizowania czegos tym lepiej. Moze nareszcie zacznie sie cos dziac !!!!!!!!!!!!!!
Z pozdrowieniami.
Andrzej Miller.
tlf. 40681976

qfel:
Witam.

Polakow w AAlborgu jest sporo i ciagle przybywa . Jest spora polonia z lat 80 no i sporo nowej fali.

kiedys kosciol byl dobrym miejscem na polaczenie modlitwy ze spotkaniami towazyskimi ale po "utracie" naszych Ojcow jakos sie wszystko pozmienialo na zle.

Jest dosc preznie dzialajacy zwiazek i naprawde mozna spotkac tam wielu ciekawych ludzi.

Jak juz ktos wczesniej podal www.polacy.dk jest strona tego zwiazku . Mysle ,ze warto tam zerknac i zobaczyc jakie sa plany na przyszlosc....

pozdrawiam wszystkich serdecznie .


qfel

vectra:
Witaj Dall Willaby jak bedzesz chcial mozez mnie odwiedzic podaje moj adres Dall Willaby ul.Frytøjet 11 POZDRAWIAM !!!

swierzak:
Hej ludziska,

ja w sumie tez mieszkam niedaleko Aalborg jakies 20km w miescinie Pandrup, jest ktos kto mieszka wlasnie w Pandrup lub w okolicy? Fajno by bylo sie odezwac do jakiegos swojaka:)

Pozdrawiam

roga:
Rozumiem bardzo dobrze potrzebe kontaktu z rodakami, ale doswiadczenia wielu, wielu rodakow na wszystkich kontynentach sa niezbyt pozytywne. To samo dotyczy polakow w Århus, Kopenhadze itp. Po pierwszych probach kontaktu szybko doswiadczamy, ze spotkania nie maja sensu, bowiem zazdrosc, podejrzliwosc i nieszczerosc a ju znie mowiac o braku checi pomocy innym sa tak dominujace, ze wybieramy inny sposob zaspokojenia naszej nostalgii. Radze, aby jak najszybciej oderwac sie od "getta polskiego kosciolka", czy tez tzw. klubow polonijnych. Szczegolnie tym ktorzy maja dzieci, radze jak najwiekszego kontaktu z srodowiskiem dunskim, co pozwoli na szybkie zrozumienie, gdzie jestesmy, jak powinnismy funkcjonowac w tym spoleczenstwie i dostosowac sie do obowiazujacych norm w pracy i w obcowaniu z dunczykami. Nie wszyscy z nas rozumieja, ze wiekszosc z przybyszy za praca sa tylko goscmi z krotka wizyta. Ci ktorzy chca tu pozostac na dluzej powinni jak najszybciej "zdobywac wiedze" o Danii i dunczykach, a nie bez przerwy szukac negatywnych porownan w stosunku do Polski, nie majac zbyt duzego pojecia o kraju do ktorego przyjechali. 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej