Ogólne > Praca w Danii

Praca w zawodzie

(1/4) > >>

cellaris:
Witam serdecznie i juz na początku mojego życia na tym forum zwracam się do was z pytaniem, otóż planujemy wraz z mężem za okoła rok wyemigrować (miejmy nadzieję na stałe) do Danii.Naszym celem jest raczej jej północna część.Mamy tam już kilku znajomych Duńczyków no i jesteśmy zauroczeni krajem. No i teraz pojawia się problem gdyż chcielibyśmy pracować w swoim zawodzie, a dokładniej pracować z dziećmi. Mąż skończył pedagogikę i podyplomowo informatykę, pracuje jeko wychowawca w Domu Dziecka, ja natomiast jestem 100% belfrem i uczę geografii i angielskiego.Znamy bardzo dobrze angielski i uczymy się Duńskiego. Zastanawiam się jakie musiałabym spełniać warunki i czy wogóle są jakieś szanse bym znalazła pracę w duńskiej szkole lub w jakiejś placówce zajmującej się dzieciakiami np. przedszkole? Od razu dodam że wolałabym pracować z młodszymi dzieciaczkami i w sumie nie wiem jakie inne placówki oprócz szkoły zajmują się edukacją, rozwojem kulturalnym i opieką nad dziećmi w Danii.
Mam nadzieję,że pomożecie mi chociaż troszkę :)

Grzegorz_Odense:
Przy emigracji do Danii jest szereg problemów do przezwyciezenia - i dlatego nie spodziewajcie sie ze od razu uda Wam sie pracowac w wyuczonym zawodzie . Chyba ze bedziecie mieli szczescie - i moze w dodatku pomoc dunskich przyjaciól . Niech sie juz teraz rozgladaja czy Wasze dyplomy sa tutaj wazne i.t.d.

Mozliwosci bezposredniej emigracji do Danii sa bardzo nikle - i w zasadzie ograniczone do zalozenia tu firmy i utrzymywania sie z tych dochodów - albo posiadania duzego majatku który pozwolilby na zycie tu bez pracy . Zwykli ludzie moga sie tu przeprowadzic w ten sposób ze najpierw zlapia prace na rok - i kiedy po tym roku nadal maja prace na co najmniej 2 miesiace to otrzymuja dokument wazny na dalsze 3 lata - i w calej Europie . A jak juz posiedza te 4 lata , maja prace , znaja jezyk i nie podpadli policji to nazywa sie to wtedy ze zintegrowali sie z Dania na tyle ze byloby krzywda dla nich ich stad wyrzucac . Te 4 lata to taki niby okres próbny .

Ale prawda jest taka ze jak ktos do Danii wjechal legalnie i nie chce wyjechac - to nie na sposobu zeby go stad wyrzucic . Czytalem wielki artykul w gazecie o pani z Bosni która tu przyjechala z 2 córeczkami w 10 lat po zakonczeniu tam wojny i poprosila o azyl. Oczywiscie nie dostala - ale rozpatrywanie sprawy trwalo ponad rok . Potem sie odwolala - i jeszcze rok zlecial . Potem sie jeszcze gdzies odwolala i w sumie po 4 latach dostala nakaz opuszczenia Danii . I co ? Ano nic - mieszkaja w takim centrum w Odense dla ludzi którym nakazano opuszczenie Danii . Maja mieszkanie za darmo z wszystkimi swiadczeniami a raz na 2 tygodnie dostaja wielka pake ze wszystkim co im moze byc do zycia potrzebne - od proszku do prania do kakao . Ale zawsze to samo zeby ich zniechecic do pobytu w Danii ....

Tyle tylko ze one sie zaparly - dziewczynki chodza do szkoly i.t.d. Na dokladke pani sie poskarzyla do gazety ze zawsze dostaja w tej paczce dzem pomaranczowy a jej córki chcialyby truskawkowy - ale zadne prosby nie sa uwzgledniane ( pieniedzy zadnych tez nie dostaja - zeby je zniechecic .... ) . No to gazeta wysmarowala artykul na 2 strony o skandalicznym traktowaniu ludzi z Bosni i przeprowadzila zbiórke pieniedzy na ten dzem . Taka jest Dania ....

Co do dunskiego to polecam mój kurs na portalu ( link do niego jest na stronie glównej po lewej stronie . Na dzien dobry mozecie nauczyc sie rozpoznawac ze sluchu 2000 slów dunskich po zaledwie 3 godzinach nauki . Tamze slowniczek elektroniczny z ponad 5000 hasel bardzo wygodny w uzyciu + linki do innych kursów dunskiego .

Witamy w Danii za rok :-)

Grzegorz_Odense:
.
Mysle ze maz lepiej na tym wyjdzie jak bedzie szukal pracy jako informatyk . Sa tutaj poszukiwani i dobrze zarabiaja . Natomiast Twoja praca jako nauczycielki nauczania podstawowego nie jest trudna do dostania - ale moze byc problem czy polskie papiery sa tu uznawane - ewt. co zrobic aby byly ( moze trzeba cos tu dostudiowac ). No i oczywiscie trzeba mówic po dunsku na tyle zeby móc sie porozumiec ( nawet jezeli tylko uczylabys angielskiego ) .

Na waszym miejscu przyjal bym taka strategie - maz znajduje tu prace jako informatyk - przyjezdzacie tu razem i Ty ewentualnie studiujesz tyle ile potrzeba . Ewt. bierzesz jakas mala prace na boku ( studiujacy maja prawo tu pracowac do 15 godzin tygodniowo ) .

Poj , poj ( powodzenia ) :-)

Grzegorz_Odense:
.
Sa na www.interia.pl pod Praca / Dania .

http://praca.interia.pl/kariera-praca-za-granica_dania.htm#top

cellaris:
Dziękuję bardzo za informacje, przynajmniej już wiem od czego mam zacząć :) Mam nadzieję,ze moje studia zostaną uznane w Danii.A co do męża informatyka to jego studia to przede wszystkim jak już wspomniałam pedagogika,a informatyka (podyplomowa) była ukierunkowana bardziej pod kątem właśnie pedagogicznym. Ale będziemy walczyć i mam nadzieję,ze coś z tego wyjdzie :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej