Regionalne > Århus, Aalborg ...
Czerwony MALUSZEK 126 p na polskich blachach w Aarhus
mala_z_Aarhus:
Wczoraj widzialam autko na S.Frichs vej.
Jakas karteczka powiewala za wycieraczka.
Mam nadzieje, ze to nie mandat.
A co kto przechodzil, to lustrowal wzrokiem samochod. Nadal budzi zdziwienie. :)
Jomir:
Bez przesady... myslicie po swojemu, a to wcale nie az taki wyczyn...
Z Kartuz do Gdanska niedaleko...
Pozniej prom Gdansk-Kopenhaga.
A z Kopenhagi tylko 350 km...
A kaszlak calkiem praktyczny, zaparkujesz wszedzie... Jeno klime by mu trzeba zainstalowac i jestes krolem miejskich szos :)
Marcin.B.:
A jeszcze trzy miesiące temu miałem taki dylemat czy nie dotoczyć się tu kaszlakiem ale poszedł na żyletki niestety :-\
ThaBoss:
a myslalem ze juz nigdy nie uslysze o tym jezdzacym taborecie a tu prosze jeszcze staruszki sie kulaja :D
piotr1:
He....ja rok temu kupiłem dunowi malca z 79 roku w stanie idealnym i przywiozlem na busie do dk. Dun zrobił przegląd i zarejestrował...śmiga po okolicy w niedziele i święta..wspomnę tylko ze to jego drugi maluch z polski...
Nawigacja
Idź do wersji pełnej