Flexwork w Vejle

[antyfleksik]

Prauje od dluzszego czasu w dunskiej firmie ktora brala ludzi poprzez Flexwork z Vejle. Po licznych uzasadnionych skargach moja firma zerwala umowe i wspolprace z Flexworks.
Skandal, to co slyszalem od tych ludzi dla mnie jako osoby znajacej realia i prawa przynajmniej podstawowe w Danii wprawialo mnie w oslupienie.
Jak mozna tak klamac ludzi? Np niby czas oczekiwania na karte podatkowa jest dlugi bo.... tylu ludzi o nia sie ubiega (podtekst: poki jej nie ma Flex plaCi na czarno 70 koron na godzine HAHAHHAHAHAHAH)
 Pobieranie oplat za mieszkania plus ok 1000 koron "oplaty administracyjnej" bez jakiejkolwiek umowy o to mieszkanie....
Wypozyczanie pracownikom internetu operatora "3" za 500 koron na miesiac....
Wyplacanie nadgodzin 50% i 100% tyle ze.... za nadgodziny nie dostawali plus 50% tylko 1/2 normalnej stawki czyli mniej niz za normalna godzine
Druki z wyplat niezgodne z dunskim prawem. Brak informacji o nadgodzinach, feriepenge, brak nawet adnotacji od kogo jest ten druk wyplaty!!!!! (chyba wiadomo dlaczego )
wszelkie tlumaczenia biura sa typu: ach ja nie jestem od tego... tej Pani dzisiaj nie ma:))
Flex chwali sie doswiadczeniem na swojej stronie internetowej.
Doswiadczenie polega na maksymalizacji pomylek na niekorzysc praownika i liczeniu na to ze akurat ten typ nie jest zbyt rozgarniety i uwierzy we wszystko co mu powie madra Pani z biura
Nieznajomosc prawa jest tam bardzo mile widziana i ceniona. Wspomnij o tym w CV a dadza Ci podwyzke )))